Przychodzi żaba do fotografa i mówi
Przychodzi żaba do fotografa i mówi:
- Czy mógłby pan zrobić mi zdjęcie? Ale chciałabym mieć taki wąski zgrabny uśmiech.
- Proszę bardzo, ale jak będę robić zdjęcie, proszę powiedzieć ”konfituuuuuuury”.
Więc żaba ustawia się przed obiektywem i w momencie gdy fotograf robi zdjęcie mówi:
- Marmeeeeeeelada.
- Czy mógłby pan zrobić mi zdjęcie? Ale chciałabym mieć taki wąski zgrabny uśmiech.
- Proszę bardzo, ale jak będę robić zdjęcie, proszę powiedzieć ”konfituuuuuuury”.
Więc żaba ustawia się przed obiektywem i w momencie gdy fotograf robi zdjęcie mówi:
- Marmeeeeeeelada.
18
Dowcip #15463. Przychodzi żaba do fotografa i mówi w kategorii: Śmieszne kawały o żabie, Humor o zdjęciach.
Na niewielkiej stacji koło Jeleniej Góry, zawiadowca wydaje polecenie nowemu pracownikowi:
- Proszę wziąć oliwiarkę i naoliwić wszystkie zwrotnice.
Po tygodniu przychodzi na stację telegram. ”Jestem pod Bydgoszczą, przyślijcie oliwę”.
- Proszę wziąć oliwiarkę i naoliwić wszystkie zwrotnice.
Po tygodniu przychodzi na stację telegram. ”Jestem pod Bydgoszczą, przyślijcie oliwę”.
09
Dowcip #15464. Na niewielkiej stacji koło Jeleniej Góry w kategorii: Śmieszne żarty o stacji benzynowej, Humor o pracownikach.
Jaskiniowcy mieli narządy z kamienia.
14
Dowcip #15465. Jaskiniowcy mieli narządy z kamienia. w kategorii: Humor o jaskiniowcach.
- Spać to możecie w domu, nie w pracy! - krzyczy szef.
- Na pewno byłoby wygodniej, ale służba nie drużba.
- Na pewno byłoby wygodniej, ale służba nie drużba.
17
Dowcip #15466. - Spać to możecie w domu, nie w pracy! - krzyczy szef. w kategorii: Humor o szefie, Żarty o spaniu, Żarty o pracownikach.
Masztalski zjawia się u szwagra w Bytomiu.
- Czym żeś przyjechoł? - pyta szwagier.
- Swoją karą.
- A to szkoda, bo mom pół litra.
W następną niedzielę sytuacja się powtarza.
- Czym żeś przyjechoł?
- Swoją karą.
- A szkoda, bo mom pół litra.
Za trzecim razem Masztalski nie był już taki głupi.
- Czym żeś przyjechoł? - pyta szwagier.
- Tramwajem.
- A to szkoda, bo byś mnie zawiózł do Chorzowa.
- Czym żeś przyjechoł? - pyta szwagier.
- Swoją karą.
- A to szkoda, bo mom pół litra.
W następną niedzielę sytuacja się powtarza.
- Czym żeś przyjechoł?
- Swoją karą.
- A szkoda, bo mom pół litra.
Za trzecim razem Masztalski nie był już taki głupi.
- Czym żeś przyjechoł? - pyta szwagier.
- Tramwajem.
- A to szkoda, bo byś mnie zawiózł do Chorzowa.
05
Dowcip #15467. Masztalski zjawia się u szwagra w Bytomiu. w kategorii: Humor o Masztalskim, Śmieszny humor o alkoholu.
Anielka miała ciężkie dzieciństwo, bo się musiała uczyć.
34
Dowcip #15468. Anielka miała ciężkie dzieciństwo, bo się musiała uczyć. w kategorii: Żarty o postaciach z książek, Żarty o nauce.
Zdenerwowany murarz krzyczy do kierownika budowy:
- Kierowniku, zawalił się blok, który wczoraj wykańczaliśmy!
- Cholera, a nie mówiłem, żeby nie zdejmować rusztowań przed przyklejeniem tapet?
- Kierowniku, zawalił się blok, który wczoraj wykańczaliśmy!
- Cholera, a nie mówiłem, żeby nie zdejmować rusztowań przed przyklejeniem tapet?
06
Dowcip #15469. Zdenerwowany murarz krzyczy do kierownika budowy w kategorii: Śmieszny humor o budowlańcach, Śmieszne kawały o szefie, Humor o pracownikach.
W barze przy drodze kierowca pyta kelnera:
- Jakieś kilka tygodni temu jadłem u was pyszna golonkę.
- Proszę zaczekać, zapytam czy jej jeszcze coś zostało.
- Jakieś kilka tygodni temu jadłem u was pyszna golonkę.
- Proszę zaczekać, zapytam czy jej jeszcze coś zostało.
13
Dowcip #15470. W barze przy drodze kierowca pyta kelnera w kategorii: Żarty o jedzeniu, Śmieszne kawały o kelnerach, Humor o restauracji i barze, Śmieszne kawały o klientach.
Skazali gościa na śmierć. Jednak był tak gruby, że się nie mieścił na krześle elektrycznym. Zarządzili dietę. Po tygodniu o chlebie i wodzie koleś zamiast schudnąć, przytył dziesięć kilogramów. Na krzesło nijak się nie mieści. Zarządzili tylko wodę ale znów przytył dziesięć kilogramów. Postanowili nic mu nie dawać. Kolo zamiast chudnąć, poprawił się o dziesięć kilogramów.
- Co jest, kurde? Czemu nie chudniesz?
- Jakoś nie mam motywacji.
- Co jest, kurde? Czemu nie chudniesz?
- Jakoś nie mam motywacji.
37
Dowcip #15471. Skazali gościa na śmierć. w kategorii: Śmieszne kawały o grubasach, Humor o więźniach, Śmieszne dowcipy o więzieniu, Śmieszne żarty o odchudzaniu.
Sala rozpraw sądowych:
- Czy podejrzany rozumie, że postrzelił poszkodowanego?!
- Tak, wysoki sądzie.
- Czy podejrzany zdaje sobie sprawę z wagi tego czynu?!
- Tak.
- A czy podejrzany mógłby podać jakiekolwiek okoliczności łagodzące i usprawiedliwiające ten czyn?!
- Owszem, podam: poszkodowany nazywa się Zając.
- Czy podejrzany rozumie, że postrzelił poszkodowanego?!
- Tak, wysoki sądzie.
- Czy podejrzany zdaje sobie sprawę z wagi tego czynu?!
- Tak.
- A czy podejrzany mógłby podać jakiekolwiek okoliczności łagodzące i usprawiedliwiające ten czyn?!
- Owszem, podam: poszkodowany nazywa się Zając.
14