Przychodzi dwóch anglików na pocztę i chcą wysłać list
Przychodzi dwóch anglików na pocztę i chcą wysłać list, ale za nic nie mogą dogadać się z panią. Próbują po angielsku, nic, po rosyjsku, nic, po niemiecku, nic, w końcu zdenerwowani zabierają list z powrotem i odchodzą, a za drzwiami słychać jak jeden z nich krzyczy:
- No to se pogadaliśmy!
- No to se pogadaliśmy!
45
Dowcip #25284. Przychodzi dwóch anglików na pocztę i chcą wysłać list w kategorii: Śmieszne żarty o Anglikach, Dowcipy o Poczcie Polskiej.
Ulubiony owoc blondynki?
- Jajko.
- Jajko.
53
Dowcip #25285. Ulubiony owoc blondynki? w kategorii: Żarty o blondynkach, Żarty o jedzeniu, Śmieszne żarty zagadki.
Jadą dwie blondynki fiatem 126p do Carrefoura na zakupy. Po trzydziestu minutach wychodzą ze sklepu i wkładając zakupy do bagażnika z przodu jedna blondynka mówi:
- Ktoś nam silnik ukradł.
- Spoko, mamy z tyłu zapasowy.
- Ktoś nam silnik ukradł.
- Spoko, mamy z tyłu zapasowy.
67
Dowcip #25286. Jadą dwie blondynki fiatem 126p do Carrefoura na zakupy. w kategorii: Dowcipy o blondynkach, Humor o fiacie 126p.
Znany dziennikarz zapytał brunetkę:
- Ile jest liter T w Indiana Jones?
- Żadnej.
Dziennikarz zadał to samo pytanie rudej, która też odpowiedziała, że żadnej. Na końcu dziennikarz pyta o to samo blondynkę.
Ona wyciąga kalkulatorek i liczy dobre piętnaście minut, a następnie odpowiada:
- Czterdzieści dwie.
- A skąd pani wzięła tyle liter?
- Tatatatatatatatatata ...
- Ile jest liter T w Indiana Jones?
- Żadnej.
Dziennikarz zadał to samo pytanie rudej, która też odpowiedziała, że żadnej. Na końcu dziennikarz pyta o to samo blondynkę.
Ona wyciąga kalkulatorek i liczy dobre piętnaście minut, a następnie odpowiada:
- Czterdzieści dwie.
- A skąd pani wzięła tyle liter?
- Tatatatatatatatatata ...
195
Dowcip #25287. Znany dziennikarz zapytał brunetkę w kategorii: Żarty o blondynkach, Żarty o brunetkach, Żarty o rudych, Śmieszne żarty o dziennikarzach.
Sąsiadka chce pożyczyć fotelik dla dziecka więc idzie i mówi:
- Hej, pożyczysz mi fotelik dla dziecka?
Po czym on odpowiada:
- Jasne, Jaś i tak jeździ w bagażniku!
- Hej, pożyczysz mi fotelik dla dziecka?
Po czym on odpowiada:
- Jasne, Jaś i tak jeździ w bagażniku!
62
Dowcip #25288. Sąsiadka chce pożyczyć fotelik dla dziecka więc idzie i mówi w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jasiu, Humor o sąsiadach.
Nie ma brzydkich dziewczyn, czasem tylko wina brak ...
117
Dowcip #25289. Nie ma brzydkich dziewczyn, czasem tylko wina brak ... w kategorii: Żarty o alkoholu, Żarty o kobietach.
Na sali sądowej sędzia pyta się bacy:
- Baco dlaczego zabiliście swoją żonę? Dobrze wam gotowała?
- A dobrze .
- A prała wam skarpety?
- No prała, a co miała nie prać.
- A w polu robiła?
- Robiła.
- To czemu, baco, żeście ją zabili?
- A bo proszę sędzi upierdliwa była i to bardzo.
- Baco dlaczego zabiliście swoją żonę? Dobrze wam gotowała?
- A dobrze .
- A prała wam skarpety?
- No prała, a co miała nie prać.
- A w polu robiła?
- Robiła.
- To czemu, baco, żeście ją zabili?
- A bo proszę sędzi upierdliwa była i to bardzo.
24
Dowcip #25290. Na sali sądowej sędzia pyta się bacy w kategorii: Humor o Bacy, Śmieszny humor o żonie, Humor o sądzie.
Siedzą trzy mrówki na drzewie i idzie słoń. Zaczynają go przezywać:
- Ty grubasie, mama Cię nie kocha idź stąd!
A słoń:
- Jeszcze raz będziecie przezywać to zrzucę Was z drzewa.
Idzie znowu i mrówki go znowu przezywają:
- Ty gruby pampuchu, idź bo nam się rzygać chce.
Słoń się rozpędził uderzył w drzewo. Dwie mrówki mocno się trzymały, a trzecia spadła słoniowi na kark. Te dwie krzyczą do trzeciej:
- Uduś go, uduś!
- Ty grubasie, mama Cię nie kocha idź stąd!
A słoń:
- Jeszcze raz będziecie przezywać to zrzucę Was z drzewa.
Idzie znowu i mrówki go znowu przezywają:
- Ty gruby pampuchu, idź bo nam się rzygać chce.
Słoń się rozpędził uderzył w drzewo. Dwie mrówki mocno się trzymały, a trzecia spadła słoniowi na kark. Te dwie krzyczą do trzeciej:
- Uduś go, uduś!
2232
Dowcip #25291. Siedzą trzy mrówki na drzewie i idzie słoń. w kategorii: Żarty o zwierzętach, Śmieszny humor o słoniu, Śmieszne kawały o mrówkach.
Pani zadała do domu pracę domową o ananasie. Następnego dnia pani pyta dzieci:
- Macie zadanie domowe?
- Tak mamy!
- Marta przeczytaj nam swoją pracę.
- Ja lubię jeść ananasy.
- Teraz Ty Kingo.
- Ja lubię ważyć ananasy.
- A teraz niech Jasiu przeczyta swoją pracę domową.
- Tata z mamą śpią w jedną stronę. A my śpimy im w nogach i wąchamy te ich smrody jak ananasy.
- Macie zadanie domowe?
- Tak mamy!
- Marta przeczytaj nam swoją pracę.
- Ja lubię jeść ananasy.
- Teraz Ty Kingo.
- Ja lubię ważyć ananasy.
- A teraz niech Jasiu przeczyta swoją pracę domową.
- Tata z mamą śpią w jedną stronę. A my śpimy im w nogach i wąchamy te ich smrody jak ananasy.
278
Dowcip #25292. Pani zadała do domu pracę domową o ananasie. w kategorii: Śmieszny humor o Jasiu, Humor o rodzicach, Dowcipy o uczniach, Kawały o pracy domowej, Żarty o nauczycielce.
Zwierzę na dwie litery?
- QŃ.
- QŃ.
52