Przychodzi baba do lekarza.
Przychodzi baba do lekarza. Lekarz:
- Słucham, w czym mogę pomóc?
- Panie doktorze, zawsze kiedy coś powiem, to nikt mnie nie słucha.
- Słucham, w czym mogę pomóc?
- Słucham, w czym mogę pomóc?
- Panie doktorze, zawsze kiedy coś powiem, to nikt mnie nie słucha.
- Słucham, w czym mogę pomóc?
1110
Dowcip #17347. Przychodzi baba do lekarza. w kategorii: Żarty o babie, Kawały o lekarzach, Kawały przychodzi baba do lekarza.
Idzie dwóch facetów ulicą, patrzą, a w wsypie na śmieci leży baba. Zdziwieni podchodzą bliżej, jeden z nich pyta się baby:
- Babo żyjesz?
- Żyje - odpowiada baba
- To podnieś lewą rękę.
Baba podnosi rękę. Facet zdziwiony, prosi aby podniosła prawą nogę. Baba podnosi. Facet do swojego przyjaciela mówi:
- No patrz ktoś wyrzucił dobrą babę.
- Babo żyjesz?
- Żyje - odpowiada baba
- To podnieś lewą rękę.
Baba podnosi rękę. Facet zdziwiony, prosi aby podniosła prawą nogę. Baba podnosi. Facet do swojego przyjaciela mówi:
- No patrz ktoś wyrzucił dobrą babę.
917
Dowcip #17348. Idzie dwóch facetów ulicą, patrzą, a w wsypie na śmieci leży baba. w kategorii: Humor o babie, Śmieszny humor o mężczyznach.
Przychodzi baba do lekarza, ten ją zbadał i mówi:
- Ma pani raka! - O Boże! To co mam robić? Co mi pan zaleca? -
Niech pani robi okłady z błota!
- A to pomoże?
- Nie, ale może przyzwyczai się pani do ziemi.
- Ma pani raka! - O Boże! To co mam robić? Co mi pan zaleca? -
Niech pani robi okłady z błota!
- A to pomoże?
- Nie, ale może przyzwyczai się pani do ziemi.
64
Dowcip #17349. Przychodzi baba do lekarza, ten ją zbadał i mówi w kategorii: Czarny humor dowcipy, Kawały o babie, Śmieszne kawały o lekarzach, Śmieszne dowcipy przychodzi baba do lekarza, Śmieszne kawały o chorobach.
Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, mam wytrzeszcz, co robić?
- Poluźnić warkocz!
- Panie doktorze, mam wytrzeszcz, co robić?
- Poluźnić warkocz!
15
Dowcip #17350. Przychodzi baba do lekarza w kategorii: Dowcipy o babie, Śmieszny humor o lekarzach, Kawały przychodzi baba do lekarza, Śmieszny humor o włosach.
Siedzi baca nad rzeką i całuje rękę podchodzi turysta i pyta:
- Baco co wy robicie?
- To jest gro wstępna zaro będę kunia trzepoł.
- Baco co wy robicie?
- To jest gro wstępna zaro będę kunia trzepoł.
813
Dowcip #17351. Siedzi baca nad rzeką i całuje rękę podchodzi turysta i pyta w kategorii: Dowcipy erotyczne, Śmieszne kawały o Bacy, Śmieszne dowcipy o turystach.
Baca został skazany na krzesło elektryczne. Sędzia mówi:
- No Baco, macie przed śmiercią jakieś życzenie?
A baca na to:
- Ja, wysoki sędzio, tobych tak chcioł, żeby pan sędzia mnie chycił za ręke.
- No Baco, macie przed śmiercią jakieś życzenie?
A baca na to:
- Ja, wysoki sędzio, tobych tak chcioł, żeby pan sędzia mnie chycił za ręke.
420
Dowcip #17352. Baca został skazany na krzesło elektryczne. w kategorii: Śmieszny humor o Bacy, Kawały o sędziach.
Jak się nazywo Baca, którymu urwało przyrodzynie?
- Łościpka.
- Łościpka.
122
Dowcip #17353. Jak się nazywo Baca, którymu urwało przyrodzynie? w kategorii: Śmieszne kawały o Bacy, Śmieszne dowcipy po góralsku, Śmieszne zagadki, Śmieszne kawały o męskim przyrodzeniu.
W gospodzie przy butelce wódki spotykają się dwaj chłopi. Jeden mówi:
- Mój koń jest bardzo mądry.
- Dlaczego? - pyta drugi.
- Gdy gadam: ”Idziesz, czy nie?”, to on idzie albo nie.
- Mój koń jest bardzo mądry.
- Dlaczego? - pyta drugi.
- Gdy gadam: ”Idziesz, czy nie?”, to on idzie albo nie.
925
Dowcip #17354. W gospodzie przy butelce wódki spotykają się dwaj chłopi. w kategorii: Kawały o alkoholu, Śmieszny humor o rolnikach, Śmieszne dowcipy o koniu, Śmieszne dowcipy o chłopach.
Maryna na jednym szczycie. Janosik na drugim.
Janosik: Maryna a puć do mnie!
Maryna: A moz bym i poszłą, ale jak przejde?!
Janosik: No po moim!
Maryna: A jak wróce?!
Janosik: Maryna a puć do mnie!
Maryna: A moz bym i poszłą, ale jak przejde?!
Janosik: No po moim!
Maryna: A jak wróce?!
1114
Dowcip #17355. Maryna na jednym szczycie. Janosik na drugim. w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Śmieszne kawały po góralsku, Śmieszne dowcipy o postaciach z filmów.
Idzie halą baca z juhasem. Juhas odzywa się do bacy.
- Wieta co baco, za stówę to bym to łowce gówno zjodł.
- Eeee gadacie, prawda, to zryjcie.
Juhac zjadł i baca wypłacił mu pieniądze, ale po pewnym czasie żal się bacy stówy zrobiło i mówi do juhasa.
- Wieta co juhasie, za stówę to jo bym te bobki zjadł.
I tak zrobił. Juhas stówę mu wypłacił i idą dalej. Po pewnym czasie juhas się odzywa:
- Wieta co baco, cosik mi się wydaje ze za darmo żeśmy się gówna nażarli.
- Wieta co baco, za stówę to bym to łowce gówno zjodł.
- Eeee gadacie, prawda, to zryjcie.
Juhac zjadł i baca wypłacił mu pieniądze, ale po pewnym czasie żal się bacy stówy zrobiło i mówi do juhasa.
- Wieta co juhasie, za stówę to jo bym te bobki zjadł.
I tak zrobił. Juhas stówę mu wypłacił i idą dalej. Po pewnym czasie juhas się odzywa:
- Wieta co baco, cosik mi się wydaje ze za darmo żeśmy się gówna nażarli.
111