Przedszkole.
Przedszkole. Mały chłopczyk zaczyna nerwowo zwalać na podłogę wszystkie zabawki poukładane równo na półkach.
- Co robisz, Jasiu? - pyta wychowawczyni.
- Bawię się.
- W co? - dopytuje się pani.
- W cholera jasna, gdzie są kluczyki do samochodu?
- Co robisz, Jasiu? - pyta wychowawczyni.
- Bawię się.
- W co? - dopytuje się pani.
- W cholera jasna, gdzie są kluczyki do samochodu?
14
Dowcip #27830. Przedszkole. w kategorii: Śmieszne dowcipy o przedszkolakach, Śmieszne kawały o grach i zabawach.
Przemyślenia blondynki:
Od czasu, jak spróbowałam nowego ”Dove”, moja skóra odmłodniała, stała się delikatna, przyjemna w dotyku, taka aksamitna wręcz. Zmarszczki się zmniejszyły, a rysy wygładziły. Poczułam się młodsza i piękniejsza. Przybyło mi nowych sił, aż sama się zdziwiłam! Chociaż w smaku mydło jak mydło.
Od czasu, jak spróbowałam nowego ”Dove”, moja skóra odmłodniała, stała się delikatna, przyjemna w dotyku, taka aksamitna wręcz. Zmarszczki się zmniejszyły, a rysy wygładziły. Poczułam się młodsza i piękniejsza. Przybyło mi nowych sił, aż sama się zdziwiłam! Chociaż w smaku mydło jak mydło.
13
Dowcip #27831. Przemyślenia blondynki w kategorii: Żarty o blondynkach.
Przepis na spokój w Polsce:
1. Poczekaj aż rolnicy wyjadą do Warszawy na protest.
2. Zablokuj drogi wokół stolicy.
3. Rolnicy nie mają jak wrócić.
4. Warszawiacy nie mają jak wyjechać.
5. Święty spokój w całym kraju.
1. Poczekaj aż rolnicy wyjadą do Warszawy na protest.
2. Zablokuj drogi wokół stolicy.
3. Rolnicy nie mają jak wrócić.
4. Warszawiacy nie mają jak wyjechać.
5. Święty spokój w całym kraju.
14
Dowcip #27832. Przepis na spokój w Polsce w kategorii: Śmieszne kawały o rolnikach, Śmieszne żarty o Polsce.
Prześwietlono głowę blondynki. Na zdjęciu okazało się, że zamiast mózgu ma cienką nitkę, łączącą oba końce głowy. Postanowiono zrobić eksperyment i przecięto nitkę. Co się stało?
- Blondynce uszy odpadły.
- Blondynce uszy odpadły.
13
Dowcip #27833. Prześwietlono głowę blondynki. w kategorii: Śmieszne kawały o blondynkach.
Przy autostradzie, na pasie zieleni, zatrzymuje się kierowca, bo widzi wynędzniałego emigranta, który żywi się trawą.
- Człowieku, nie jedz tego. Ona jest brudna od spalin i psich odchodów. Jesteś głodny, to zapraszam do mnie, nakarmię Cię.
- Ale ja mam jeszcze żonę! - odpowiada zdziwiony uchodźca.
- No to ją też zapraszam, wsiadajcie do auta.
- Ale ja mam jeszcze ośmioro dzieci, czterech braci, cztery siostry i wielu kuzynów.
- Zaraz, zaraz, co Ty myślisz, że ja mam taki wielki trawnik?
- Człowieku, nie jedz tego. Ona jest brudna od spalin i psich odchodów. Jesteś głodny, to zapraszam do mnie, nakarmię Cię.
- Ale ja mam jeszcze żonę! - odpowiada zdziwiony uchodźca.
- No to ją też zapraszam, wsiadajcie do auta.
- Ale ja mam jeszcze ośmioro dzieci, czterech braci, cztery siostry i wielu kuzynów.
- Zaraz, zaraz, co Ty myślisz, że ja mam taki wielki trawnik?
38
Dowcip #27834. Przy autostradzie, na pasie zieleni, zatrzymuje się kierowca w kategorii: Śmieszne żarty o jedzeniu, Dowcipy o kierowcach, Śmieszne żarty o uchodźcach.
Przy kominku Hrabina i Hrabia siedzą w wygodnych fotelach. Jest miły, spokojny wieczór. Spożywają szampana i kawior. W pewnym momencie Harbina puszcza bąka. Rumieni się bardzo i mówi do Hrabiego:
- Bardzo przepraszam. Myślę, że pozostanie to między nami!
- Wołałbym, aby się to rozniosło.
- Bardzo przepraszam. Myślę, że pozostanie to między nami!
- Wołałbym, aby się to rozniosło.
1749
Dowcip #27835. Przy kominku Hrabina i Hrabia siedzą w wygodnych fotelach. w kategorii: Humor o Hrabim, Śmieszne dowcipy o Hrabinie, Śmieszne dowcipy o pierdzeniu.
Przy tablicy:
- Jak się nazywał syn Aleksandra Wielkiego?
- Aleksander Mały.
- Jak się nazywał syn Aleksandra Wielkiego?
- Aleksander Mały.
26
Dowcip #27836. Przy tablicy w kategorii: Dowcipy o uczniach, Śmieszne żarty szkolne.
Przybiega Jasiu na stację benzynową z kanistrem:
- Dziesięć litrów benzyny, szybko!
- Co jest? Pali się?
- Tak, moja szkoła. Ale trochę jakby przygasa.
- Dziesięć litrów benzyny, szybko!
- Co jest? Pali się?
- Tak, moja szkoła. Ale trochę jakby przygasa.
113
Dowcip #27837. Przybiega Jasiu na stację benzynową z kanistrem w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jasiu, Śmieszne dowcipy o stacji benzynowej, Dowcipy o szkole, Żarty o pożarze.
Przychodzi Jasiu do domu i mówi:
- Dostałem piątkę i w mordę.
Tato mówi:
- Za co piątkę?
Jasiu odpowiada
- Bo pani mnie zapytała ile to jest cztery razy sześć, a ja powiedziałem, że to jest dwadzieścia cztery.
A tato pyta:
- A za co w mordę?
Jasiu odpowiada:
- Bo pani mnie zapytała ile to jest sześć razy cztery.
Tata zdziwiony odpowiada, że to jeden ch*j.
Jasiu powiedział:
- Też tak powiedziałem i za to dostałem w mordę.
- Dostałem piątkę i w mordę.
Tato mówi:
- Za co piątkę?
Jasiu odpowiada
- Bo pani mnie zapytała ile to jest cztery razy sześć, a ja powiedziałem, że to jest dwadzieścia cztery.
A tato pyta:
- A za co w mordę?
Jasiu odpowiada:
- Bo pani mnie zapytała ile to jest sześć razy cztery.
Tata zdziwiony odpowiada, że to jeden ch*j.
Jasiu powiedział:
- Też tak powiedziałem i za to dostałem w mordę.
1117
Dowcip #27838. Przychodzi Jasiu do domu i mówi w kategorii: Śmieszne żarty o Jasiu, Kawały o ojcu, Śmieszne żarty matematyczne, Śmieszny humor o ocenach szkolnych, Żarty o treści wulgarnej.
Przychodzi baba do angielskiego dentysty, a dentysta się pyta, który ząb panią boli. Baba odpowiada:
- Tu, tu.
Wyrwał jej dwa zęby, baba mówi:
- Nie, ten ten.
Wyrwał jej dziesięć zębów.
- Tu, tu.
Wyrwał jej dwa zęby, baba mówi:
- Nie, ten ten.
Wyrwał jej dziesięć zębów.
1115