Po ulicach miasta z wielką prędkością jedzie taksówka.
Po ulicach miasta z wielką prędkością jedzie taksówka. Pasażer, pobielały ze strachu, siedzi na fotelu obok kierowcy i wpina palce w tapicerkę
- Bracie, nie stresuj się, ja też nie chce trafić znowu do szpitala. - zagaja kierowca, całkiem wyluzowany.
- A bardzo ucierpiałeś w poprzednim wypadku?
- Wypadku? Człowieku, ja z psychiatryka wieję...
- Bracie, nie stresuj się, ja też nie chce trafić znowu do szpitala. - zagaja kierowca, całkiem wyluzowany.
- A bardzo ucierpiałeś w poprzednim wypadku?
- Wypadku? Człowieku, ja z psychiatryka wieję...
218
Dowcip #32869. Po ulicach miasta z wielką prędkością jedzie taksówka. w kategorii: Dowcipy o wariatach, Kawały o taksówkarzach.
Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Wczoraj Nowak powiedział mi, że marzy o seksie z dwoma kobietami.
- No i co w tym dziwnego, wielu mężczyzn o tym marzy. I co mu powiedziałaś?
- Po co chcesz się kochać z dwoma, jak jednej nie możesz zaspokoić...
- Wczoraj Nowak powiedział mi, że marzy o seksie z dwoma kobietami.
- No i co w tym dziwnego, wielu mężczyzn o tym marzy. I co mu powiedziałaś?
- Po co chcesz się kochać z dwoma, jak jednej nie możesz zaspokoić...
03
Dowcip #32870. Rozmawiają dwie przyjaciółki w kategorii: Śmieszny humor o seksie, Kawały o Nowaku.
Jednym z powodów, dla których służby wojskowe mają problemy we wspólnym działaniu, jest fakt, że rozmawiają innym językiem. Na przykład:
Jeśli padnie rozkaz zabezpieczenia budynku, to personel marynarki wyłączy światła i zamknie drzwi na klucz. Wojska lądowe będą okupować budynek, żeby nikt się do niego nie dostał. Piechota morska zaatakuje budynek, zdobędzie go i będzie bronić zmasowanym ogniem lub walcząc wręcz,
natomiast siły powietrzne podpiszą trzyletnią umowę na dzierżawę budynku z prawem pierwokupu...
Jeśli padnie rozkaz zabezpieczenia budynku, to personel marynarki wyłączy światła i zamknie drzwi na klucz. Wojska lądowe będą okupować budynek, żeby nikt się do niego nie dostał. Piechota morska zaatakuje budynek, zdobędzie go i będzie bronić zmasowanym ogniem lub walcząc wręcz,
natomiast siły powietrzne podpiszą trzyletnią umowę na dzierżawę budynku z prawem pierwokupu...
96
Dowcip #32871. Jednym z powodów w kategorii: Kawały o wojsku.
Jak upolować lwa na pustyni?
- Bierzemy duże sito i idziemy na pustynię szukać na piasku lwa. Kiedy już go znajdziemy, podchodzimy i nabieramy na sito piasek z lwem. Następnie wytrząsamy z sita cały piasek i kiedy zostanie sam lew łapiemy go za grzywę. Lew złapany.
- Bierzemy duże sito i idziemy na pustynię szukać na piasku lwa. Kiedy już go znajdziemy, podchodzimy i nabieramy na sito piasek z lwem. Następnie wytrząsamy z sita cały piasek i kiedy zostanie sam lew łapiemy go za grzywę. Lew złapany.
226
Dowcip #32872. Jak upolować lwa na pustyni? w kategorii: Kawały o polowaniu, Śmieszny humor zagadka, Śmieszny humor o lwie, Śmieszne żarty o pustyni.
Kiedy pies w Mozambiku ostatnio widział kość?
- Kiedy miał otwarte złamanie.
- Kiedy miał otwarte złamanie.
816
Dowcip #32873. Kiedy pies w Mozambiku ostatnio widział kość? w kategorii: Śmieszne dowcipy zagadki, Śmieszne kawały o psach.
Do czego służą piersi dziewczyny?
- Do pieszczenia...
Kobiety?
- Do karmienia dzieci.
A sześćdziesięcioletniej kobiety?
- Do ostrzenia brzytwy.
- Do pieszczenia...
Kobiety?
- Do karmienia dzieci.
A sześćdziesięcioletniej kobiety?
- Do ostrzenia brzytwy.
63
Dowcip #32874. Do czego służą piersi dziewczyny? w kategorii: Śmieszny humor zagadka, Śmieszny humor o piersiach.
Jak pomalować wielkanocne jaja na fioletowo?
- Drzwiami...
A na czerwono?
- Wrzątkiem...
- Drzwiami...
A na czerwono?
- Wrzątkiem...
31
Dowcip #32875. Jak pomalować wielkanocne jaja na fioletowo? w kategorii: Śmieszne dowcipy zagadki, Śmieszne kawały o jądrach męskich, Śmieszny humor z grą słów.
Rybak złowił przygłuchą złotą rybkę. Przychodzi do niego przyjaciel i widzi, że ma cztery wielkie korty tenisowe, więc pyta.
- Te, skąd Ty to masz?
- Aaa, złowiłem przygłuchą złotą rybkę.
- Te, to pożycz mi ją.
No więc przyjaciel rybaka przed snem poprosił rybkę o wielką górę złota. Budzi się rano i widzi wielką górę błota. Wkurzył się, więc idzie do rybaka i pyta.
- Hej stary dlaczego zamiast złota mam górę błota?
- A co myślałeś, że ja chciałem wielkiego tenisa?
- Te, skąd Ty to masz?
- Aaa, złowiłem przygłuchą złotą rybkę.
- Te, to pożycz mi ją.
No więc przyjaciel rybaka przed snem poprosił rybkę o wielką górę złota. Budzi się rano i widzi wielką górę błota. Wkurzył się, więc idzie do rybaka i pyta.
- Hej stary dlaczego zamiast złota mam górę błota?
- A co myślałeś, że ja chciałem wielkiego tenisa?
06
Dowcip #32876. Rybak złowił przygłuchą złotą rybkę. w kategorii: Śmieszny humor o rybaku, Śmieszne żarty o złotej rybce, Śmieszne dowcipy o życzeniach do spełnienia.
Matka odbiera telefon:
- Halo, czy mogłabym rozmawiać z Jasiem?
- A, kto dzwoni?
- Jego dziewczyna.
- A, która?
- Już żadna!
- Halo, czy mogłabym rozmawiać z Jasiem?
- A, kto dzwoni?
- Jego dziewczyna.
- A, która?
- Już żadna!
39
Dowcip #32877. Matka odbiera telefon w kategorii: Śmieszne kawały o kobietach, Dowcipy o rozmowach telefonicznych.
Murzyn, Hindus i Żyd podróżowali samochodem po Ameryce. W środku nocy i prerii mieli awarię. Po ciemku ciężko coś nareperować postanowili więc, poszukać miejsca na nocleg. Szczęściem tuż obok znajdowała się farma, z bardzo życzliwym gospodarzem, który powiedział do niespodziewanych gości:
- Mam w pokoju gościnnym tylko dwa łóżka, tak więc jeden z was będzie musiał się przespać w chlewiku.
Żyd na to:
- Ja pół życia spędziłem w kibucu. Taki czysty chlewik to dla mnie nic nowego. Ja się tam prześpię.
Żyd poszedł do chlewa, Murzyn z Hindusem zajęli obydwa łóżka w pokoju. Po piętnastu minutach, pukanie do drzwi pokoju. Za drzwiami stoi Żyd i mówi:
- Niestety w chlewie jest świnia. Nie mogę tam spać, religia mi zabrania.
Na to Hindus:
- Ja żyłem w slumsach Bombaju. Mnie tam świnia nie przeszkadza. Ja będę spał w chlewie.
I tak zrobił. Ale po piętnastu minutach stał przed drzwiami i mówił do Żyda:
- Nic nie mówiłeś, że tam stoi także krowa. Ja nie mogę tam spać. Religia mi na to nie pozwala.
Tym razem zaoferował się Murzyn:
- Przecież ja jestem z Harlemu. Jak dla mnie spać ze świnią i krową to i tak luksus.
Murzyn poszedł więc do chlewa. Po piętnastu minutach znowu pukanie do drzwi. Żyd z Hindusem biegną aby je otworzyć. Za drzwiami stoją świnia z krową.
- Mam w pokoju gościnnym tylko dwa łóżka, tak więc jeden z was będzie musiał się przespać w chlewiku.
Żyd na to:
- Ja pół życia spędziłem w kibucu. Taki czysty chlewik to dla mnie nic nowego. Ja się tam prześpię.
Żyd poszedł do chlewa, Murzyn z Hindusem zajęli obydwa łóżka w pokoju. Po piętnastu minutach, pukanie do drzwi pokoju. Za drzwiami stoi Żyd i mówi:
- Niestety w chlewie jest świnia. Nie mogę tam spać, religia mi zabrania.
Na to Hindus:
- Ja żyłem w slumsach Bombaju. Mnie tam świnia nie przeszkadza. Ja będę spał w chlewie.
I tak zrobił. Ale po piętnastu minutach stał przed drzwiami i mówił do Żyda:
- Nic nie mówiłeś, że tam stoi także krowa. Ja nie mogę tam spać. Religia mi na to nie pozwala.
Tym razem zaoferował się Murzyn:
- Przecież ja jestem z Harlemu. Jak dla mnie spać ze świnią i krową to i tak luksus.
Murzyn poszedł więc do chlewa. Po piętnastu minutach znowu pukanie do drzwi. Żyd z Hindusem biegną aby je otworzyć. Za drzwiami stoją świnia z krową.
1143