Pewna para bardzo chciała zajść w ciąże ale jakoś nigdy im się to nie
Pewna para bardzo chciała zajść w ciąże ale jakoś nigdy im się to nie udawało, lekarze nie dawali im żadnych szans na potomka, tak więc pewnego dnia wybrali się do pobliskiego znachora, który polecił im żeby przed stosunkiem do pochwy partnerki nalać łyżkę śmietany. Tak więc parka stosowała się do zaleceń szamana i tak brzuch sobie rósł i rósł aż po dziewięciu miesiącach wybrali się do szpitala w celach zabiegowych.
Ojciec z podekscytowaniem pyta lekarza:
- Co chłopiec czy dziewczynka?
- Panie, trzy i pół kilo masła.
Ojciec z podekscytowaniem pyta lekarza:
- Co chłopiec czy dziewczynka?
- Panie, trzy i pół kilo masła.
113
Dowcip #28821. Pewna para bardzo chciała zajść w ciąże ale jakoś nigdy im się to nie w kategorii: Dowcipy o lekarzach, Humor o ciąży.
Pewnego dnia Kazik obudził się obok podstarzałego faceta ubranego w biały szlafrok.
- Co Ty tu robisz w moim łóżku? I kim jesteś? - zapytał Kazik.
- To nie jest Twoja sypialnia. Jestem Święty Piotr i jesteś w niebie. - dodał.
- Że co? Twierdzisz, że jestem martwy? Nie chcę umierać, jestem na to jeszcze za młody! Chcę natychmiast wrócić na Ziemię!
- To nie takie proste - odpowiedział święty.
- Możesz wrócić jako kura albo jako pies. Wybór należy do Ciebie.
Kazio pomyślał przez chwile i doszedł do wniosku, że bycie psem jest stanowczo za bardzo męczące, a życie kury wydaje się być miłe relaksujące.
Biegnie po zagrodzie z kogutem nie może być złe.
- Chcę powrócić jako kura. - odpowiedział.
W kilka sekund później znalazł się w skórze całkiem przyzwoicie upierzonej kury. Nagle jednak poczuł, że jego kuper zaraz eksploduje. Wtedy podszedł do niego kogut.
- Hey! To pewnie Ty jesteś tą nową kurą, o której mówił mi Święty Piotr . - powiedział kogut - Jak Ci się podoba bycie kurą?
- No jest OK ale mam to dziwne uczucie, że mi kuper zaraz eksploduje.
- Ooo, no tak. To znaczy, że musisz znieść jajko. - powiedział kogut
- Jak mam to zrobić?
- Gdaknij dwa razy i zaprzyj się jak najmocniej potrafisz.
Kazio zagdakał i zaparł się jak najmocniej potrafił. Nagle ”chluś” i jajko było już na ziemi.
- Łoł to było wspaniale. - powiedział Kazik.
Zagdakał jeszcze raz, zaparł się i wypadło z niego kolejne jajo. Za trzecim razem, gdy zagdakał usłyszał krzyk swojej żony:
- Kazik co Ty robisz! Obudź się! Zasrałeś całe łóżko!
- Co Ty tu robisz w moim łóżku? I kim jesteś? - zapytał Kazik.
- To nie jest Twoja sypialnia. Jestem Święty Piotr i jesteś w niebie. - dodał.
- Że co? Twierdzisz, że jestem martwy? Nie chcę umierać, jestem na to jeszcze za młody! Chcę natychmiast wrócić na Ziemię!
- To nie takie proste - odpowiedział święty.
- Możesz wrócić jako kura albo jako pies. Wybór należy do Ciebie.
Kazio pomyślał przez chwile i doszedł do wniosku, że bycie psem jest stanowczo za bardzo męczące, a życie kury wydaje się być miłe relaksujące.
Biegnie po zagrodzie z kogutem nie może być złe.
- Chcę powrócić jako kura. - odpowiedział.
W kilka sekund później znalazł się w skórze całkiem przyzwoicie upierzonej kury. Nagle jednak poczuł, że jego kuper zaraz eksploduje. Wtedy podszedł do niego kogut.
- Hey! To pewnie Ty jesteś tą nową kurą, o której mówił mi Święty Piotr . - powiedział kogut - Jak Ci się podoba bycie kurą?
- No jest OK ale mam to dziwne uczucie, że mi kuper zaraz eksploduje.
- Ooo, no tak. To znaczy, że musisz znieść jajko. - powiedział kogut
- Jak mam to zrobić?
- Gdaknij dwa razy i zaprzyj się jak najmocniej potrafisz.
Kazio zagdakał i zaparł się jak najmocniej potrafił. Nagle ”chluś” i jajko było już na ziemi.
- Łoł to było wspaniale. - powiedział Kazik.
Zagdakał jeszcze raz, zaparł się i wypadło z niego kolejne jajo. Za trzecim razem, gdy zagdakał usłyszał krzyk swojej żony:
- Kazik co Ty robisz! Obudź się! Zasrałeś całe łóżko!
1351
Dowcip #28822. Pewnego dnia Kazik obudził się obok podstarzałego faceta ubranego w w kategorii: Śmieszny humor o kurach, Śmieszne dowcipy o niebie, Śmieszne kawały o snach, Żarty o Świętym Piotrze, Śmieszne żarty o kupie, Kawały o jajkach.
Pewnego dnia smutny Pinokio przyszedł do Dżepetta i poskarżył się, że ma kłopoty z podłapaniem dziewczyny na dłużej niż raz, bo wszystkim przeszkadzają drzazgi na jego drewnianym interesie. Dżepetto pomyślał chwilę, wyciągnął płachtę papieru ściernego, dał Pinokiowi i poradził, żeby sobie wypolerował. Następnego dnia pyta Pinokia, czy pomogło i czy dziewczyny są już zachwycone.
- Dziewczyny? A komu potrzebna dziewczyna?
- Dziewczyny? A komu potrzebna dziewczyna?
1210
Dowcip #28823. Pewnego dnia smutny Pinokio przyszedł do Dżepetta i poskarżył się w kategorii: Śmieszne dowcipy o postaciach z bajek, Śmieszne żarty o tacie, Śmieszne kawały o penisie, Śmieszne kawały o Pinokiu.
Pięć blondynek spytano, czy krzyczą w czasie orgazmu. Ich odpowiedzi były następujące:
- Tak, gdy się zaklinuje i nie da się wybrać.
- Tak, gdy tryśnie na nową tapetę.
- Tak, ale na szczęście mąż tego nie słyszy.
- Nie, bo nie mówi się z pełnymi ustami.
- Nie, bo mama zawsze powtarzała, że nie wolno odzywać się do nieznajomych.
- Tak, gdy się zaklinuje i nie da się wybrać.
- Tak, gdy tryśnie na nową tapetę.
- Tak, ale na szczęście mąż tego nie słyszy.
- Nie, bo nie mówi się z pełnymi ustami.
- Nie, bo mama zawsze powtarzała, że nie wolno odzywać się do nieznajomych.
17
Dowcip #28824. Pięć blondynek spytano, czy krzyczą w czasie orgazmu. w kategorii: Śmieszne dowcipy o blondynkach, Śmieszne kawały o orgazmie.
Pijany mężczyzna zaprosił do swojego nowego mieszkania kilku znajomych. Oprowadza ich po pokojach, wreszcie wchodzą do sypialni, a tu na ścianie wisi wielki gong z brązu. Zdziwiony kolega pyta się, cóż to takiego. Właściciel wyjaśnia:
- Wiecie, to jest mówiący zegar!
Potem chwyta za wielki młot i uderza z całej siły w gong. Nagle zza ściany słychać damski głos:
- Na Boga, jest czwarta nad ranem.
- Wiecie, to jest mówiący zegar!
Potem chwyta za wielki młot i uderza z całej siły w gong. Nagle zza ściany słychać damski głos:
- Na Boga, jest czwarta nad ranem.
010
Dowcip #28825. Pijany mężczyzna zaprosił do swojego nowego mieszkania kilku w kategorii: Humor o pijakach, Humor o sąsiadach, Śmieszne kawały o kolegach, Śmieszne dowcipy o zegarku.
Plemniki wydostały się na wolność i nagle jeden krzyczy:
- Zdrada! Jesteśmy w dupie!
- Zdrada! Jesteśmy w dupie!
17
Dowcip #28826. Plemniki wydostały się na wolność i nagle jeden krzyczy w kategorii: Śmieszne kawały o dupie, Żarty o plemnikach.
Płakałem gdy moja córka została zgwałcona. Skąd ona wzięła ten gaz pieprzowy?
2716
Dowcip #28827. Płakałem gdy moja córka została zgwałcona. w kategorii: Śmieszny humor o córce, Śmieszne kawały o ojcu, Śmieszne dowcipy o gwałcie.
Po co kobiecie czoło?
- Żeby było ją gdzie całować po lodziku.
- Żeby było ją gdzie całować po lodziku.
151231
Dowcip #28828. Po co kobiecie czoło? w kategorii: Żarty o kobietach, Śmieszne pytania zagadki.
Po co kobietom czoło?
- Do ubijania kotletów.
- Do ubijania kotletów.
12083
Dowcip #28829. Po co kobietom czoło? w kategorii: Śmieszne kawały o kobietach, Śmieszne dowcipy zagadki.
Po co piecze się czarny, jak kto woli razowy chleb?
- Wyłącznie po to żeby był gorszy od białego.
- Wyłącznie po to żeby był gorszy od białego.
6544