Jasiu właśnie przeprowadził się do nowego miasta.
Jasiu właśnie przeprowadził się do nowego miasta. Poszedł do nowej szkoły. Zakonnica na lekcji religii rozmawiała o przyszłości z dziećmi. Pytała się o wymarzone zawody:
- Kim chcesz zostać jak dorośniesz Jasiu?
- Zostanę księdzem jak mój ojciec, proszę siostry!
- Kim chcesz zostać jak dorośniesz Jasiu?
- Zostanę księdzem jak mój ojciec, proszę siostry!
47
Dowcip #6861. Jasiu właśnie przeprowadził się do nowego miasta. w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Kawały o duchownych, Humor o zakonnicach, Śmieszne żarty o tacie.
Pani pyta Jasia:
- Jasiu jak wygląda Matka Boska?
Jasio myśli myśli i w końcu mówi:
- Przypomniałem sobie! Jest taka piękna zgrabna.
- A dlaczego tak uważasz?
- Bo jak wczoraj przechodziłem koło plebani to wychodziła taka od księdza, a ksiądz krzyczał: ”O Matko Boska, żeby cię tylko nikt nie zobaczył”
- Jasiu jak wygląda Matka Boska?
Jasio myśli myśli i w końcu mówi:
- Przypomniałem sobie! Jest taka piękna zgrabna.
- A dlaczego tak uważasz?
- Bo jak wczoraj przechodziłem koło plebani to wychodziła taka od księdza, a ksiądz krzyczał: ”O Matko Boska, żeby cię tylko nikt nie zobaczył”
510
Dowcip #6862. Pani pyta Jasia w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Śmieszne kawały o duchownych, Śmieszne dowcipy religijne, Śmieszne żarty o Matce Boskiej.
W pociągu zakonnica usiadła facetowi na czapce. Gdy facet chciał wysiąść nie za bardzo wiedział jak powiedzieć zakonnicy, żeby wstała. Ale wpadła na pomysł i mówi:
- Tee ksiądz samica, pod twoją dupą moja myca!
- Tee ksiądz samica, pod twoją dupą moja myca!
78
Dowcip #6863. W pociągu zakonnica usiadła facetowi na czapce. w kategorii: Kawały o duchownych, Humor o zakonnicach, Śmieszne żarty o pociągu, Żarty o pasażerach.
II wojna światowa. Okupacja. Młody Karol Wojtyła podąża ulicami Krakowa do pracy. Nagle zatrzymuje go jakiś hitlerowiec i woła:
- Dokumenty!
Przestraszony Wojtyła mówi, że nie ma, zapomniał. Na to hitlerowiec odbezpiecza karabin:
- Dokumenty albo strzelam!
Wojtyła zaczyna błagać by nie strzelał, ale Niemiec jest zawzięty. Już, już ma pociągnąć za spust, gdy nagle z nieba zstępuje anioł i zwraca się do niego:
- Oszczędź tego człowieka. On jest bardzo dobry i kiedyś zostanie wielkim papieżem.
Niemiec myśli przez chwilę, po czym odpowiada:
- Dobrze oszczędzę go, ale pod warunkiem, że ja zostanę następnym.
- Dokumenty!
Przestraszony Wojtyła mówi, że nie ma, zapomniał. Na to hitlerowiec odbezpiecza karabin:
- Dokumenty albo strzelam!
Wojtyła zaczyna błagać by nie strzelał, ale Niemiec jest zawzięty. Już, już ma pociągnąć za spust, gdy nagle z nieba zstępuje anioł i zwraca się do niego:
- Oszczędź tego człowieka. On jest bardzo dobry i kiedyś zostanie wielkim papieżem.
Niemiec myśli przez chwilę, po czym odpowiada:
- Dobrze oszczędzę go, ale pod warunkiem, że ja zostanę następnym.
1112
Dowcip #6864. II wojna światowa. Okupacja. w kategorii: Śmieszne kawały o Niemcach, Śmieszne dowcipy o duchownych, Śmieszne żarty o aniołach, Kawały o pistoletach.
Ksiądz z zakonnicą chodził od wioski do wioski zbierając pieniądze na budowę nowego kościoła. Zaskoczyła ich noc. Poprosili o nocleg jednego gospodarza.
- Ale ja mam tylko jedno wolne łóżko - tłumaczył się zmieszany chłop.
- Nic nie szkodzi - mówi ksiądz - będziemy z siostrą spać w jednym.
Chłop nie mógł zrozumieć jak ksiądz z zakonnicą mogą spać w jednym łóżku. Odciągnął księdza na bok i zapytał się o to.
- To bardzo proste - wyjaśnia ksiądz - pomiędzy sobą położymy deskę.
- A jak się księdzu zachce?
- To ja pójdę na spacer.
- A jak się siostrze zachce?
- To ona pójdzie na spacer.
- A jak się wam obojgu zachce?
- To deska pójdzie na spacer.
- Ale ja mam tylko jedno wolne łóżko - tłumaczył się zmieszany chłop.
- Nic nie szkodzi - mówi ksiądz - będziemy z siostrą spać w jednym.
Chłop nie mógł zrozumieć jak ksiądz z zakonnicą mogą spać w jednym łóżku. Odciągnął księdza na bok i zapytał się o to.
- To bardzo proste - wyjaśnia ksiądz - pomiędzy sobą położymy deskę.
- A jak się księdzu zachce?
- To ja pójdę na spacer.
- A jak się siostrze zachce?
- To ona pójdzie na spacer.
- A jak się wam obojgu zachce?
- To deska pójdzie na spacer.
311
Dowcip #6865. Ksiądz z zakonnicą chodził od wioski do wioski zbierając pieniądze na w kategorii: Żarty erotyczne, Śmieszne żarty o duchownych, Żarty o zakonnicach, Śmieszne dowcipy religijne.
Do jednego z księży przychodziła pobożna pani i stale zamęczała go tym samym pytaniem:
- Do kogo mam odmawiać litanię: czy do św. Antoniego, czy do św. Józefa, czy do Matki Boskiej, bo już zapomniałam?
W końcu, wyprowadzony z równowagi ksiądz odpowiedział:
- Niech pani odmawia litanię do wszystkich diabłów!
- Do kogo mam odmawiać litanię: czy do św. Antoniego, czy do św. Józefa, czy do Matki Boskiej, bo już zapomniałam?
W końcu, wyprowadzony z równowagi ksiądz odpowiedział:
- Niech pani odmawia litanię do wszystkich diabłów!
810
Dowcip #6866. Do jednego z księży przychodziła pobożna pani i stale zamęczała go w kategorii: Śmieszne dowcipy o duchownych, Śmieszne żarty o staruszkach, Śmieszne żarty o modlitwie.
Jadą trzy zakonnice po drodze z wybojami, kiedy zaczyna się szosa przełożona mówi:
- No moje kochane siostry, dosyć tego dobrego zakładamy siodełka!
- No moje kochane siostry, dosyć tego dobrego zakładamy siodełka!
1014
Dowcip #6867. Jadą trzy zakonnice po drodze z wybojami w kategorii: Dowcipy erotyczne, Żarty o zakonnicach, Śmieszne dowcipy o rowerze.
- Gdy mówisz do Boga, to powiedzą, że się modlisz.
- Gdy Bóg mówi do Ciebie, to powiedzą, że jesteś schizofrenikiem.
- Gdy Bóg mówi do Ciebie, to powiedzą, że jesteś schizofrenikiem.
310
Dowcip #6868. - Gdy mówisz do Boga, to powiedzą, że się modlisz. w kategorii: Śmieszne żarty o Bogu.
Cztery katoliczki piją kawę. Pierwsza mówi:
- Mój syn jest księdzem. Kiedy wchodzi do pokoju, ludzie mówią: ”Ojcze”.
Druga mówi:
- Mój syn jest biskupem, kiedy wchodzi do pokoju, ludzie mówią: ”Wasza miłość”.
Trzecia na to:
- Mój syn jest kardynałem, kiedy wchodzi do pokoju, ludzie mówią: ”Wasza ekscelencjo”.
Ponieważ czwarta w milczeniu sączy kawę, delikatnie ją zachęcają:
- No ...?
- Mój syn jest wspaniale umięśnionym tancerzem. Kiedy wychodzi na scenę, kobiety wołają: ”O mój Boże!”
- Mój syn jest księdzem. Kiedy wchodzi do pokoju, ludzie mówią: ”Ojcze”.
Druga mówi:
- Mój syn jest biskupem, kiedy wchodzi do pokoju, ludzie mówią: ”Wasza miłość”.
Trzecia na to:
- Mój syn jest kardynałem, kiedy wchodzi do pokoju, ludzie mówią: ”Wasza ekscelencjo”.
Ponieważ czwarta w milczeniu sączy kawę, delikatnie ją zachęcają:
- No ...?
- Mój syn jest wspaniale umięśnionym tancerzem. Kiedy wychodzi na scenę, kobiety wołają: ”O mój Boże!”
211
Dowcip #6869. Cztery katoliczki piją kawę. w kategorii: Żarty o duchownych, Humor o synu, Śmieszne dowcipy o matce, Śmieszny humor o tańczeniu.
- Stachu! Słyszałeś co w niedziele w kościele na mszy zrobił Janek Kowalski?
- Nie słyszałem.
- Kościelny szedł zbierać ofiarę, a Janek zasnął w ławce i głośno chrapał. Kościelny go potrząsa za ramie, a ten na cały głos krzyczy: ”Odczep się, mam miesięczny!”
- Nie słyszałem.
- Kościelny szedł zbierać ofiarę, a Janek zasnął w ławce i głośno chrapał. Kościelny go potrząsa za ramie, a ten na cały głos krzyczy: ”Odczep się, mam miesięczny!”
415