Jasia ugryzł komar, jednak poszkodowany go wypuścił.
Jasia ugryzł komar, jednak poszkodowany go wypuścił. Kolega pyta Jasia:
- Dlaczego go wypuściłeś?
- Przecież to moja krew.
- Dlaczego go wypuściłeś?
- Przecież to moja krew.
1016
Dowcip #11422. Jasia ugryzł komar, jednak poszkodowany go wypuścił. w kategorii: Kawały o Jasiu, Humor o krwi, Humor o komarach.
Pani wchodzi do klasy:
- Dzień - do - bry! - skandują dzieci.
Tylko Jaś mówi:
- Cze Zośka!
- Jasiu! Do dyrektora! - mówi ostro nauczycielka.
- Jasiu napisz sto razy: ”Dzień dobry proszę pani!” - mówi do krnąbrnego Jasia, dyrektor.
Po piętnastu minutach:
- Jasiu dlaczego napisałeś to dwieście razy, a nie sto?
- Bo cię lubię, Stachu!
- Dzień - do - bry! - skandują dzieci.
Tylko Jaś mówi:
- Cze Zośka!
- Jasiu! Do dyrektora! - mówi ostro nauczycielka.
- Jasiu napisz sto razy: ”Dzień dobry proszę pani!” - mówi do krnąbrnego Jasia, dyrektor.
Po piętnastu minutach:
- Jasiu dlaczego napisałeś to dwieście razy, a nie sto?
- Bo cię lubię, Stachu!
310
Dowcip #11423. Pani wchodzi do klasy w kategorii: Humor o Jasiu, Śmieszne dowcipy o karze, Kawały o nauczycielce, Kawały o dyrektorze.
Mały Jasiu pyta ojca:
- Tato, dlaczego jesz nożem?
- Bo widelec, synu, przecieka.
- Tato, dlaczego jesz nożem?
- Bo widelec, synu, przecieka.
712
Dowcip #11424. Mały Jasiu pyta ojca w kategorii: Humor o Jasiu, Humor o jedzeniu, Humor o ojcu.
Nauczyciel geografii do Jasia:
- Powiedz skąd się bierze węgiel?
- Z piwnicy.
- Powiedz skąd się bierze węgiel?
- Z piwnicy.
420
Dowcip #11425. Nauczyciel geografii do Jasia w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jasiu, Kawały o węglu.
Jaś puka do sąsiadki.
- Znalazłem pani kanarka.
- Ależ Jasiu, to jest kot.
- Wiem, ale kanarek jest w środku!
- Znalazłem pani kanarka.
- Ależ Jasiu, to jest kot.
- Wiem, ale kanarek jest w środku!
37
Dowcip #11426. Jaś puka do sąsiadki. w kategorii: Humor o Jasiu, Dowcipy o sąsiadach, Śmieszne dowcipy o kotach, Żarty o ptakach.
Nauczycielka kazała dzieciom napisać wypracowanie na temat: ”Matka jest tylko jedna”
Jasio napisał tak:
”Przychodzę do domu. Mama leży w łóżku z kochankiem i mówi do mnie: ”Synek, w lodówce są dwie wódki, przynieś mi je”.
No to idę do kuchni, otwieram lodówkę i wołam: ”Matka! Jest tylko jedna!”.
Jasio napisał tak:
”Przychodzę do domu. Mama leży w łóżku z kochankiem i mówi do mnie: ”Synek, w lodówce są dwie wódki, przynieś mi je”.
No to idę do kuchni, otwieram lodówkę i wołam: ”Matka! Jest tylko jedna!”.
38
Dowcip #11427. Nauczycielka kazała dzieciom napisać wypracowanie na temat w kategorii: Kawały o Jasiu, Kawały o alkoholu, Kawały o kochankach, Żarty o matce, Śmieszne kawały o wypracowaniach.
Siedzi sobie dwóch pijaków w barze. Nagle jeden mówi do drugiego:
- Muszę iść do domu.
- Ja też. Odprowadzę cię.
Doszli do zakrętu.
- Mieszkam za rogiem. Do jutra!
- Ty, ja też tam mieszkam.
- Ja pod ósemką.
- Ja też!
- Zaraz ... Jasiu?
- Tata?
- Muszę iść do domu.
- Ja też. Odprowadzę cię.
Doszli do zakrętu.
- Mieszkam za rogiem. Do jutra!
- Ty, ja też tam mieszkam.
- Ja pod ósemką.
- Ja też!
- Zaraz ... Jasiu?
- Tata?
26
Dowcip #11428. Siedzi sobie dwóch pijaków w barze. w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Śmieszne dowcipy o pijakach, Dowcipy o synach, Śmieszne kawały o tacie.
Co zrobił Napoleon po wstąpieniu na tron cesarski?
- Usiadł.
- Usiadł.
37
Dowcip #11429. Co zrobił Napoleon po wstąpieniu na tron cesarski? w kategorii: Śmieszne kawały zagadki, Kawały historyczne, Żarty o sławnych ludziach.
- Mamusiu, ty to jesteś dziwna - mówi Jasio.
- Dlaczego tak myślisz? - pyta mama.
- Najpierw nauczyłaś mnie mówić, a teraz każesz mi siedzieć cicho.
- Dlaczego tak myślisz? - pyta mama.
- Najpierw nauczyłaś mnie mówić, a teraz każesz mi siedzieć cicho.
26
Dowcip #11430. - Mamusiu, ty to jesteś dziwna - mówi Jasio. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jasiu, Dowcipy o matce.
Jaś przyjechał na wakacje do dziadka.
- Wnusiu, powiedz mi całkiem szczerze, czy lubisz chodzić do szkoły? - pyta go dziadek.
- Tak dziadziusiu, bardzo lubię. Naprawdę! I lubię też wracać ze szkoły. Tylko jakoś nie lubię tego czasu między pójściem, a przyjściem ze szkoły.
- Wnusiu, powiedz mi całkiem szczerze, czy lubisz chodzić do szkoły? - pyta go dziadek.
- Tak dziadziusiu, bardzo lubię. Naprawdę! I lubię też wracać ze szkoły. Tylko jakoś nie lubię tego czasu między pójściem, a przyjściem ze szkoły.
26