Hans bawi się z Żydami w chowanego.
Hans bawi się z Żydami w chowanego. Nagle mówi:
- Rebe wyłaź zza tego szpadla.
Cisza.
- Rebe wyłaź, wiem, że tam jesteś.
Nadal nic. Podchodzi do szpadla i mówi:
- Ooo. Was tutaj więcej.
- Rebe wyłaź zza tego szpadla.
Cisza.
- Rebe wyłaź, wiem, że tam jesteś.
Nadal nic. Podchodzi do szpadla i mówi:
- Ooo. Was tutaj więcej.
932
Dowcip #23920. Hans bawi się z Żydami w chowanego. w kategorii: Czarny humor śmieszne kawały, Śmieszne dowcipy o Niemcach, Śmieszne dowcipy o Żydach, Humor o grach i zabawach.
Hrabina z Milordem tańczą walca na wielkim balu.
- Psst, Hrabino, teraz kręcimy się w drugą stronę.
- Dlaczegóż to, mój Milordzie?
- Kończy mi się gwint w protezie ...
- Psst, Hrabino, teraz kręcimy się w drugą stronę.
- Dlaczegóż to, mój Milordzie?
- Kończy mi się gwint w protezie ...
211
Dowcip #23921. Hrabina z Milordem tańczą walca na wielkim balu. w kategorii: Śmieszne kawały o Hrabim, Humor o tańczeniu.
Idą dwa koty przez pustynię. Nagle jeden mówi do drugiego:
- Nie ogarniam tej kuwety!
- Nie ogarniam tej kuwety!
315
Dowcip #23922. Idą dwa koty przez pustynię. w kategorii: Śmieszne dowcipy o kotach, Śmieszne dowcipy o pustyni.
Idą dwa penisy przez ulicę. Nagle zza zakrętu wyłania się wibrator. Jeden penis mówi do drugiego:
- Patrz, cyborg!
- Patrz, cyborg!
66
Dowcip #23923. Idą dwa penisy przez ulicę. Nagle zza zakrętu wyłania się wibrator. w kategorii: Humor o penisie, Śmieszny humor o wibratorze.
Idą dwaj faceci. Jednemu zachciało się srać i poszedł pod drzewo. Złapała go policja.
- Tu nie wolno srać! Za karę zapłacisz pięćdziesiąt złotych.
- Mam tylko sto.
- To idź rozmień.
Facet myśli i woła kolegę:
- Ej Stefan, chodź się wysrać, ja stawiam!
- Tu nie wolno srać! Za karę zapłacisz pięćdziesiąt złotych.
- Mam tylko sto.
- To idź rozmień.
Facet myśli i woła kolegę:
- Ej Stefan, chodź się wysrać, ja stawiam!
115
Dowcip #23924. Idą dwaj faceci. Jednemu zachciało się srać i poszedł pod drzewo. w kategorii: Kawały o mężczyznach, Humor o policjantach, Żarty o mandatach, Dowcipy o kupie.
Idą dwie dziewczyny przez południowe stany i jest straszny upał. Jedna mówi do drugiej:
- Wiesz, może zdejmiemy majtki, będzie trochę chłodniej.
- Ale chyba to niewiele da ...
- Może jednak ...
I tak sprzeczają się przez dziesięć kilometrów. Nagle widzą, że przy drodze siedzi Murzynka, je melona i jest bez majtek. Podchodzą więc do niej i jedna pyta:
- Sorry, widzimy, że siedzisz bez majtek. Powiedz czy to sprawia, że jest ci chłodniej, czy może tak sobie siedzisz?
- Ja nie wiem, czy jest chłodniej, czy nie ... W każdym razie muchy nie zlatują się do melona ...
- Wiesz, może zdejmiemy majtki, będzie trochę chłodniej.
- Ale chyba to niewiele da ...
- Może jednak ...
I tak sprzeczają się przez dziesięć kilometrów. Nagle widzą, że przy drodze siedzi Murzynka, je melona i jest bez majtek. Podchodzą więc do niej i jedna pyta:
- Sorry, widzimy, że siedzisz bez majtek. Powiedz czy to sprawia, że jest ci chłodniej, czy może tak sobie siedzisz?
- Ja nie wiem, czy jest chłodniej, czy nie ... W każdym razie muchy nie zlatują się do melona ...
106
Dowcip #23925. Idą dwie dziewczyny przez południowe stany i jest straszny upał. w kategorii: Śmieszny humor o Murzynach, Humor o kobietach, Śmieszny humor o muchach, Śmieszne kawały o bieliźnie.
Idą ulicą paranoik i schizofrenik. Nagle paranoik mówi:
- Ty, chodźmy na drugą stronę, z naprzeciwka idą dresiarze, jeszcze nas zleją.
- Spoko, nie paranoizuj, idziemy dalej.
Zrównali się z dresiarzami, ci ich zaczepili, szast - prast - chlast - schizofrenik pozamiatał dresami ulicę, idą dalej. Paranoik pyta:
- Ty, ćwiczyłeś jakieś sztuki walki czy coś?
- Skądże. To proste. Ich było pięciu, a mnie dziesięciu.
- Ty, chodźmy na drugą stronę, z naprzeciwka idą dresiarze, jeszcze nas zleją.
- Spoko, nie paranoizuj, idziemy dalej.
Zrównali się z dresiarzami, ci ich zaczepili, szast - prast - chlast - schizofrenik pozamiatał dresami ulicę, idą dalej. Paranoik pyta:
- Ty, ćwiczyłeś jakieś sztuki walki czy coś?
- Skądże. To proste. Ich było pięciu, a mnie dziesięciu.
315
Dowcip #23926. Idą ulicą paranoik i schizofrenik. w kategorii: Humor o dresiarzach, Śmieszne żarty o facetach, Dowcipy o chorobach, Humor o bójkach.
Idzie dwóch gości koło sejmu i słyszą ”sto lat sto lat!” na to jeden.
- Chyba ktoś ma urodziny.
- Co ty ustalają wiek emerytalny.
- Chyba ktoś ma urodziny.
- Co ty ustalają wiek emerytalny.
419
Dowcip #23927. Idzie dwóch gości koło sejmu i słyszą ”sto lat sto lat!” na to jeden. w kategorii: Śmieszne kawały o mężczyznach, Śmieszny humor polityczny, Śmieszne kawały o politykach, Dowcipy o sejmie.
Idzie dwóch kolegów ulicą, nagle patrzą, a przy śmietniku siedzi murzyn. Jeden mówi do murzyna:
- Ej murzyn, pomachaj ręką!
Murzyn machnął ręką.
- A teraz poruszaj nogą! - mówi drugi.
Murzyn poruszał nogą. Nagle jeden mówi do drugiego:
- Ty Władek patrz, ktoś dobrego murzyna wyrzucił.
- Ej murzyn, pomachaj ręką!
Murzyn machnął ręką.
- A teraz poruszaj nogą! - mówi drugi.
Murzyn poruszał nogą. Nagle jeden mówi do drugiego:
- Ty Władek patrz, ktoś dobrego murzyna wyrzucił.
519
Dowcip #23928. Idzie dwóch kolegów ulicą, nagle patrzą w kategorii: Żarty o Murzynach, Kawały o facetach.
Idzie facet przez pustynie i nagle na horyzoncie ukazuje mu się wielki kort tenisowy. Podchodzi bliżej i widzi zrezygnowanego faceta z rakietą tenisową z mnóstwem piłek do gry.
Zdziwiony pyta:
- Panie, skąd Ty żeś taki wielki kort na środku pustyni wytrzasnął?
- A od złotej rybki, - mówi poirytowany - sto metrów dalej jest sadzawka.
Facet bez namysłu poszedł w stronę sadzawki. Podchodzi i rzeczywiście widzi złotą rybkę.
- Złota rybko, złota rybko, proszę tu o górę złota ...!
Coś słyszy za plecami, odwraca się i widzi zaschniętą górę błota. Wraca na kort i mówi:
- Coś ta rybka głuchawa ...
A facet:
- A ja myślisz prosiłem o wielki tenis?
Zdziwiony pyta:
- Panie, skąd Ty żeś taki wielki kort na środku pustyni wytrzasnął?
- A od złotej rybki, - mówi poirytowany - sto metrów dalej jest sadzawka.
Facet bez namysłu poszedł w stronę sadzawki. Podchodzi i rzeczywiście widzi złotą rybkę.
- Złota rybko, złota rybko, proszę tu o górę złota ...!
Coś słyszy za plecami, odwraca się i widzi zaschniętą górę błota. Wraca na kort i mówi:
- Coś ta rybka głuchawa ...
A facet:
- A ja myślisz prosiłem o wielki tenis?
514