Facet leci samolotem.
Facet leci samolotem. Robi mu się niedobrze, więc prosi stewardessę o papierową torebkę. Ta mu podaje i odchodzi. Wraca za pięć minut i widzi, że wszyscy dookoła wymiotują, a on jeden siedzi zadowolony. Pyta:
- Co się stało?
A facet odpowiada:
- Wylewało się, więc musiałem upić.
- Co się stało?
A facet odpowiada:
- Wylewało się, więc musiałem upić.
17
Dowcip #22058. Facet leci samolotem. w kategorii: Śmieszne żarty o mężczyznach, Dowcipy o samolotach, Dowcipy o pasażerach.
Telefony - biuro obsługi klienta:
- Ja tu mam taki aparat na kartę, tego no i on mi już nie działa, nawet dodzwonić się nie można.
- A kiedy pan go ostatni raz zasilał kartę?
- Jakieś pół roku temu ...
- A widzi pan, to przynajmniej raz na trzy miesiące trzeba zasilać, żeby móc rozmawiać.
- Aaa, telefonik chce papu?
- Tak ... Trzeba dokarmiać go co jakiś czas ...
- Ja tu mam taki aparat na kartę, tego no i on mi już nie działa, nawet dodzwonić się nie można.
- A kiedy pan go ostatni raz zasilał kartę?
- Jakieś pół roku temu ...
- A widzi pan, to przynajmniej raz na trzy miesiące trzeba zasilać, żeby móc rozmawiać.
- Aaa, telefonik chce papu?
- Tak ... Trzeba dokarmiać go co jakiś czas ...
204
Dowcip #22059. Telefony - biuro obsługi klienta w kategorii: Śmieszne kawały o rozmowach telefonicznych, Humor o telefonie komórkowym.
Do kuchni wpada niewidomy facet, dotyka różnych przedmiotów. Trafia na tarkę. Maca, dotyka i po chwili mówi.
- Takich głupot to jeszcze nigdy nie czytałem!
- Takich głupot to jeszcze nigdy nie czytałem!
222
Dowcip #22060. Do kuchni wpada niewidomy facet, dotyka różnych przedmiotów. w kategorii: Dowcipy o czytaniu, Dowcipy o niewidomych.
Baryka zakopał precjoza wraz z żoną i synkiem.
47
Dowcip #22061. Baryka zakopał precjoza wraz z żoną i synkiem. w kategorii: Humor o postaciach z książek.
Masztalski i Ecik idą alejką parkową. Pod krzakiem dostrzegają czyjąś głowę.
- Ty patrz! To przeca Francik! - dziwi się Masztalski.
Ecik podniósł głowę na wysokość ramienia i mówi:
- Co ty godosz! Francik był przeca wyższy!
- Ty patrz! To przeca Francik! - dziwi się Masztalski.
Ecik podniósł głowę na wysokość ramienia i mówi:
- Co ty godosz! Francik był przeca wyższy!
610
Dowcip #22062. Masztalski i Ecik idą alejką parkową. w kategorii: Dowcipy o Masztalskim, Kawały o Eciku.
Istnieją dwie pozycje na żabę:
- On leży, jemu leży, ona rechocze.
- On leży, jemu stoi, a ona nie kuma!
- On leży, jemu leży, ona rechocze.
- On leży, jemu stoi, a ona nie kuma!
06
Dowcip #22063. Istnieją dwie pozycje na żabę w kategorii: Dowcipy erotyczne, Śmieszne kawały o żabie.
Wiecie dlaczego kobiety maja mniejsze stopy?
- Bo ewolucja tego wymagała. Chodzi o to, żeby miały lepszy dostęp do zlewozmywaka.
- Bo ewolucja tego wymagała. Chodzi o to, żeby miały lepszy dostęp do zlewozmywaka.
80
Dowcip #22064. Wiecie dlaczego kobiety maja mniejsze stopy? w kategorii: Kawały o kobietach, Śmieszne pytania zagadki.
Przychodzi Pika tchu do lekarza.
Lekarz:
- Serce pika?
Pika tchu:
- Pika, pika.
Lekarz:
- Serce pika?
Pika tchu:
- Pika, pika.
61
Dowcip #22065. Przychodzi Pika tchu do lekarza. w kategorii: Śmieszne kawały o lekarzach, Śmieszny humor o postaciach z bajek.
Wycieńczony wędrowiec czołga się przez pustynię. W piasku odnajduje butelkę. Butelka jest niestety pusta. Wyskakuje jednak z niej Dżin i mówi:
- Hej, jestem dżinem! Spełnię Twoje wszystkie życzenia.
- Chcę do domu! Do Chicago!
- Dobrze, idziemy! - mówi Dżin biorąc go za rękę.
- Ale ja chce szybko!
- No to biegnijmy!
- Hej, jestem dżinem! Spełnię Twoje wszystkie życzenia.
- Chcę do domu! Do Chicago!
- Dobrze, idziemy! - mówi Dżin biorąc go za rękę.
- Ale ja chce szybko!
- No to biegnijmy!
914
Dowcip #22066. Wycieńczony wędrowiec czołga się przez pustynię. w kategorii: Dowcipy o Dżinie, Śmieszny humor o pustyni.
Dowódca kompani wzywa kaprala:
- Kazikowi trzeba delikatnie powiedzieć o śmieci ojca.
- Nie ma sprawy ...
- Kompania baczność, - zawołał na zbiórkę kapral - kto ma ojca wystąp, a ty Kazik gdzie się pchasz baranie?
- Kazikowi trzeba delikatnie powiedzieć o śmieci ojca.
- Nie ma sprawy ...
- Kompania baczność, - zawołał na zbiórkę kapral - kto ma ojca wystąp, a ty Kazik gdzie się pchasz baranie?
127