Facet jedzie do swojego gospodarstwa.
Facet jedzie do swojego gospodarstwa. Nagle psuje mu się samochód, więc musi go zostawić w warsztacie. Musi iść do domu na piechotę. Zabiera ze sobą uprzednio kupiony kubełek i puszkę farby. Po drodze spotyka znajomka, który oddaje mu gęś i dwie kury. Facet nie bardzo wie, jak się z tym wszystkim zabrać. Kiedy się organizuje, podchodzi blondynka i pyta go, czy nie wie, gdzie jest gospodarstwo Iksińskiego. Facet odpowiada, że wie i chętnie by ją odprowadził, bo właśnie w tamtą stronę idzie, ale nie wie, jak sobie poradzić z całym tym majdanem. Babka mówi:
- Bardzo łatwo. Włóż puszkę farby do kubełka, w drugą rękę gęś, a kury pod pachy.
Facet podziękował za radę i tak zrobił. Idą. On:
- Wiesz, zamiast iść drogą, możemy pójść skrótem przez las. Jak myślisz?
Ona, patrząc podejrzliwie:
- No, nie wiem, bo cię nie znam. Nie wiem, czy gdzieś nie będziesz chciał oprzeć mnie o drzewo i zgwałcić?
On:
- Ależ gdzież! Nawet gdybym chciał, to jak miałbym cię przycisnąć pod drzewem, kiedy mam kubeł, puszkę farby, gęś i dwie kury.
Ona:
- Bardzo łatwo. Postawisz gęś na ziemi, przykryjesz ją kubełkiem, na wierzchu postawisz puszkę farby, a kury to ja ci potrzymam.
- Bardzo łatwo. Włóż puszkę farby do kubełka, w drugą rękę gęś, a kury pod pachy.
Facet podziękował za radę i tak zrobił. Idą. On:
- Wiesz, zamiast iść drogą, możemy pójść skrótem przez las. Jak myślisz?
Ona, patrząc podejrzliwie:
- No, nie wiem, bo cię nie znam. Nie wiem, czy gdzieś nie będziesz chciał oprzeć mnie o drzewo i zgwałcić?
On:
- Ależ gdzież! Nawet gdybym chciał, to jak miałbym cię przycisnąć pod drzewem, kiedy mam kubeł, puszkę farby, gęś i dwie kury.
Ona:
- Bardzo łatwo. Postawisz gęś na ziemi, przykryjesz ją kubełkiem, na wierzchu postawisz puszkę farby, a kury to ja ci potrzymam.
012
Dowcip #23607. Facet jedzie do swojego gospodarstwa. w kategorii: Dowcipy o blondynkach, Kawały o facetach, Śmieszne żarty o kobietach.
Spotyka się dwóch mężów:
- Słyszałem, że twoja żona rozbiła twoje nowe Porsche. Stało jej się coś?
- Jeszcze nie.
- Słyszałem, że twoja żona rozbiła twoje nowe Porsche. Stało jej się coś?
- Jeszcze nie.
26
Dowcip #23608. Spotyka się dwóch mężów w kategorii: Kawały o facetach, Dowcipy o żonie, Kawały o wypadkach samochodowych, Humor o samochodach.
Blondynka do swojego chłopaka:
- Słuchaj. Znamy się już bardzo długo. Może przedstawiłbyś mi swoją rodzinę?
- Chciałbym, ale żona z dziećmi wyjechała.
- Słuchaj. Znamy się już bardzo długo. Może przedstawiłbyś mi swoją rodzinę?
- Chciałbym, ale żona z dziećmi wyjechała.
18
Dowcip #23609. Blondynka do swojego chłopaka w kategorii: Śmieszne kawały o blondynkach, Śmieszne kawały o mężczyznach, Śmieszne dowcipy o kochankach.
Chodzi facet po chodniku z niedźwiedziem polarnym na smyczy.
- Co pan robisz z niedźwiedziem na smyczy? - pyta przechodzień.
- Szukam faceta, który parę lat temu sprzedał mi malutkiego białego chomika.
- Co pan robisz z niedźwiedziem na smyczy? - pyta przechodzień.
- Szukam faceta, który parę lat temu sprzedał mi malutkiego białego chomika.
632
Dowcip #23610. Chodzi facet po chodniku z niedźwiedziem polarnym na smyczy. w kategorii: Śmieszny humor o facetach, Kawały o niedźwiedziu, Humor o chomikach.
Jaki jest najlepszy środek antykoncepcyjny?
- Wódka z piaskiem: jak się plemniki spiją, to się kamieniami pozabijają.
- Wódka z piaskiem: jak się plemniki spiją, to się kamieniami pozabijają.
27
Dowcip #23611. Jaki jest najlepszy środek antykoncepcyjny? w kategorii: Śmieszne żarty o alkoholu, Śmieszne pytania zagadki, Humor o antykoncepcji, Humor o plemnikach.
Ida dwa penisy przez pustynie, nagle jeden widzi wibrator i mówi do drugiego:
- Ty, patrz cyborg.
- Ty, patrz cyborg.
313
Dowcip #23612. Ida dwa penisy przez pustynie w kategorii: Śmieszny humor o penisie, Humor o wibratorze, Śmieszne dowcipy o pustyni.
Betty miała nadwagę. Mało powiedziane, Betty była gigantyczna. Żadna dieta, żaden mądrala, magik nie był w stanie jej pomóc. Aż przyjechał do miasta pewien doktor, a jego sława go wyprzedzała. Betty myślała: ”Teraz albo nigdy, przecież i tak nie mam nic do stracenia”. I zapisała się na wizytę. Przepis otrzymany od medyka zdumiał ją wielce, albowiem brzmiał następująco: ”Proszę jeść co pani chce, ile pani chce i kiedy pani chce, nie ma żadnych ograniczeń”. Betty była w szoku. Zarazem zdumiona i uradowana, gdyż było to jak spełnienie marzeń: jeść i chudnąć. Niestety jeden był tylko warunek, który studził jej zapał. Mianowicie wszystkie posiłki musiały być spożywane per rectum czyli doodbytniczo. ”Hmm... trudno” - pomyślała Betty. Jednak jako naprawdę zdesperowana bez wahania podjęła kurację. Minęły trzy miesiące i pacjentka pojawiła się ponownie u lekarza. Ale cóż za odmiana! Szczupła, gibka, ubrana w dopasowane ciuchy, uśmiechnięta, żywa reklama. Przycupnęła sobie na krzesełku. Doktor zadał kilka pytań, pogratulował efektu. Po chwili spostrzegł, że kobieta siedzi nieco niespokojnie. Wierci się, kręci, kołysze na boki.
- Czy coś pani dolega? - Spytał z troską - Jakieś problemy z ...
- Ach nie, skąd! - Pacjentka zaśmiała się filuternie - Gumę sobie żuję ...
- Czy coś pani dolega? - Spytał z troską - Jakieś problemy z ...
- Ach nie, skąd! - Pacjentka zaśmiała się filuternie - Gumę sobie żuję ...
24
Dowcip #23613. Betty miała nadwagę. Mało powiedziane, Betty była gigantyczna. w kategorii: Śmieszne dowcipy o grubasach, Humor o lekarzach, Humor o odchudzaniu.
Mężczyzna umiera i trafia do piekła. Tam wita go diabeł:
- Możesz wybrać sobie pokój, w którym będziesz przebywał. Podmienisz osobę, która się w nim obecnie znajduje. Ona pójdzie do nieba, a ty będziesz tam dopóki ktoś inny nie będzie chciał cię zastąpić. Więc, dalej, wybierz sobie pokój.
Diabeł prowadzi mężczyznę do pierwszej sali, gdzie widzą kobietę przypiętą do ściany i chłostaną. W kolejnym pokoju osoba jest przypalana pochodnią, a w ostatnim ukazuje się naga kobieta robiąca dobrze mężczyźnie.
- Wybieram ten pokój. - krzyczy podekscytowany mężczyzna.
- No dobrze .- mówi diabeł, po czym podchodzi do kobiety, łapię ją za ramię i mówi: - Możesz już iść. Znalazłem kogoś na twoje miejsce.
- Możesz wybrać sobie pokój, w którym będziesz przebywał. Podmienisz osobę, która się w nim obecnie znajduje. Ona pójdzie do nieba, a ty będziesz tam dopóki ktoś inny nie będzie chciał cię zastąpić. Więc, dalej, wybierz sobie pokój.
Diabeł prowadzi mężczyznę do pierwszej sali, gdzie widzą kobietę przypiętą do ściany i chłostaną. W kolejnym pokoju osoba jest przypalana pochodnią, a w ostatnim ukazuje się naga kobieta robiąca dobrze mężczyźnie.
- Wybieram ten pokój. - krzyczy podekscytowany mężczyzna.
- No dobrze .- mówi diabeł, po czym podchodzi do kobiety, łapię ją za ramię i mówi: - Możesz już iść. Znalazłem kogoś na twoje miejsce.
113
Dowcip #23614. Mężczyzna umiera i trafia do piekła. w kategorii: Humor o facetach, Śmieszne dowcipy o piekle, Humor o Fellatio.
Trzej mężczyźni opowiadają o narządach płciowych swoich żon i porównują je do miast. Pierwszy mówi:
- Wagina mojej żony jest jak Paryż, piękna, zachwyca zwłaszcza nocą.
Drugi mówi:
- Wagina mojej żony jest jak Londyn, zawsze taka wilgotna.
Trzeci:
- A wagina mojej żony jest jak Ciechanów.
Zapadła cisza. Pozostali dwaj patrzą na niego pytająco, wreszcie jeden nieśmiało się odzywa:
- Ciechanów? A właściwie to co masz na myśli?
- No dziura, po prostu dziura ...
- Wagina mojej żony jest jak Paryż, piękna, zachwyca zwłaszcza nocą.
Drugi mówi:
- Wagina mojej żony jest jak Londyn, zawsze taka wilgotna.
Trzeci:
- A wagina mojej żony jest jak Ciechanów.
Zapadła cisza. Pozostali dwaj patrzą na niego pytająco, wreszcie jeden nieśmiało się odzywa:
- Ciechanów? A właściwie to co masz na myśli?
- No dziura, po prostu dziura ...
110
Dowcip #23615. Trzej mężczyźni opowiadają o narządach płciowych swoich żon i w kategorii: Śmieszne żarty erotyczne, Kawały o facetach, Żarty o żonie.
- Ach! Jaka ty jesteś piękna: jakie masz ładne nóżki, jakie śliczne cycuszki. A tu jakie śliczne brodaweczki na cycuszkach i jaki cudowny, okrągły tyłeczek, a tu ...
Na to dziewczyna ze zniecierpliwieniem zapytała:
- Będziemy się wreszcie kochać czy będziemy prowadzić inwentaryzację.
Na to dziewczyna ze zniecierpliwieniem zapytała:
- Będziemy się wreszcie kochać czy będziemy prowadzić inwentaryzację.
311