Do sklepu wchodzi mężczyzna.
Do sklepu wchodzi mężczyzna. Kupuje tubkę pasty do zębów, butelkę coca - coli, torebkę czipsów i mrożoną pizzę. Podchodzi do kasy, przy której siedzi prześliczna dziewczyna. Patrzy filuternie na klienta, na jego zakupy i z uśmiechem zagaduje:
- Kawaler?
Mężczyzna odpowiada z ironią:
- Może, skąd pani wie?
- Bo jest pan bardzo brzydki.
- Kawaler?
Mężczyzna odpowiada z ironią:
- Może, skąd pani wie?
- Bo jest pan bardzo brzydki.
37
Dowcip #23203. Do sklepu wchodzi mężczyzna. w kategorii: Żarty o mężczyznach, Kawały o zakupach, Kawały o sprzedawcach.
Czym się różni mężczyzna od plemnika?
- Niczym. Tylko jeden na milion może stać się człowiekiem!
- Niczym. Tylko jeden na milion może stać się człowiekiem!
85
Dowcip #23204. Czym się różni mężczyzna od plemnika? w kategorii: Śmieszne żarty o facetach, Śmieszny humor zagadka, Śmieszne żarty o plemnikach.
Podczas przedstawienia w cyrku wybuchł pożar. Wszyscy wybiegają w panice, tylko jeden mężczyzna stoi spokojnie:
- Jestem dyrektorem cyrku. Proszę zachować spokój, za chwilę wystąpi połykacz ognia!
- Jestem dyrektorem cyrku. Proszę zachować spokój, za chwilę wystąpi połykacz ognia!
212
Dowcip #23205. Podczas przedstawienia w cyrku wybuchł pożar. w kategorii: Kawały o cyrku, Kawały o pożarze.
Co musi zrobić w życiu mężczyzna?
- Zasadzić drzewo, spłodzić dziecko i zbudować dom.
Co musi zrobić w życiu chińczyk?
- Peceta, adidasy i bluzę.
- Zasadzić drzewo, spłodzić dziecko i zbudować dom.
Co musi zrobić w życiu chińczyk?
- Peceta, adidasy i bluzę.
817
Dowcip #23206. Co musi zrobić w życiu mężczyzna? w kategorii: Humor o Chińczykach, Żarty o mężczyznach, Śmieszne kawały zagadki.
Dwaj potencjalni nabywcy weszli na parking z używanymi samochodami i zaczęli się rozglądać. Kiedy sprzedawca zaczął zachwalać towar, jeden z nich wyjął kartkę, na której było napisane: ” Przepraszamy, jesteśmy głuchoniemi”. Sprzedawca wyjął więc notes i zaczął wypisywać wszystkie zalety każdego samochodu, którym się zainteresowali. Ostatecznie zdecydowali się na małego zgrabnego volkswagena. Pojechali nim na próbną przejażdżkę dookoła osiedla i wydawali się tak zadowoleni, że transakcja była prawie pewna. Lecz gdy wrócili na parking, obaj wymownie potrząsali głową. Sprzedawca nagryzmolił w notesie:
” Co jest nie w porządku?”
Jeden mężczyzna wyjął notes i napisał: ”Nie ma radia”.
” Co jest nie w porządku?”
Jeden mężczyzna wyjął notes i napisał: ”Nie ma radia”.
26
Dowcip #23207. Dwaj potencjalni nabywcy weszli na parking z używanymi samochodami i w kategorii: Kawały o sprzedawcach, Kawały o samochodach.
- Panie doktorze, mam tik nerwowy, oko mi mruga.
- To pan pójdzie do psychiatry, ja jestem ogólny ...
- No tak, ale jestem przeziębiony i co w aptece poproszę o aspirynę, to prezerwatywy dostaje ...
- To pan pójdzie do psychiatry, ja jestem ogólny ...
- No tak, ale jestem przeziębiony i co w aptece poproszę o aspirynę, to prezerwatywy dostaje ...
512
Dowcip #23208. - Panie doktorze, mam tik nerwowy, oko mi mruga. w kategorii: Śmieszne żarty o lekarzach, Śmieszne żarty o aptece, Dowcipy o prezerwatywach, Kawały o lekach.
Blondynka pyta w aptece:
- Są testy ciążowe?
- Są.
- A trudne są pytania?
- Są testy ciążowe?
- Są.
- A trudne są pytania?
03
Dowcip #23209. Blondynka pyta w aptece w kategorii: Śmieszne żarty o aptekarzach, Humor o blondynkach, Żarty o aptece.
Chłopak w aptece kupuje prezerwatywy. Przebiera tam, rozmiary dobiera i po kolei wymienia różne smaki:
- Poproszę truskawkową, bananową, oooo i malinową też poproszę!
Wkurzona już mocno aptekarka:
- Panie ... Pan będziesz się kochać czy kompot gotować?
- Poproszę truskawkową, bananową, oooo i malinową też poproszę!
Wkurzona już mocno aptekarka:
- Panie ... Pan będziesz się kochać czy kompot gotować?
03
Dowcip #23210. Chłopak w aptece kupuje prezerwatywy. w kategorii: Śmieszne żarty o aptekarzach, Dowcipy o aptece, Kawały o prezerwatywach.
Naukowcy z Włocławka odkryli, że najwięcej witamin jest w aptece.
26
Dowcip #23211. Naukowcy z Włocławka odkryli, że najwięcej witamin jest w aptece. w kategorii: Humor o aptece.
Siedzi facet w restauracji, zjadł już posiłek, kawę popija. I zaczyna się do siebie podśmiewać. Najpierw cicho, ale od czasu do czasu głośniej. A ponieważ siedział sam zaczął zwracać na siebie uwagę innych konsumentów. Zwłaszcza, jak głośno czasami mówił: ”nie. Ten nie”. I znowu się śmiał.W końcu jeden gościu nie wytrzymał i zaintrygowany takim zachowaniem, podchodzi do facia i pyta go:
- Panie, z czego się pan tak śmiejesz?
- A bo opowiadam sobie kawały. - facio wyjaśnia.
Gościowi coś nie pasowało i dalej dopytuje:
- No dobrze, ale co znaczy jak pan mówi: ”nie. Ten nie”?
- To wtedy, wie pan, jak mi się przypomni dowcip, który już znam. - usłyszał.
- Panie, z czego się pan tak śmiejesz?
- A bo opowiadam sobie kawały. - facio wyjaśnia.
Gościowi coś nie pasowało i dalej dopytuje:
- No dobrze, ale co znaczy jak pan mówi: ”nie. Ten nie”?
- To wtedy, wie pan, jak mi się przypomni dowcip, który już znam. - usłyszał.
119