Do księdza przychodzi młoda para.
Do księdza przychodzi młoda para. Facet pyta księdza:
- To ile kosztuje ślub?
- A na ile wyceniasz przyszłą żonę?
Facet spojrzał na dziewczyna i dał księdzu sto złotych. Ksiądz również na nią spojrzał i oddał mu pięćdziesiąt.
- To ile kosztuje ślub?
- A na ile wyceniasz przyszłą żonę?
Facet spojrzał na dziewczyna i dał księdzu sto złotych. Ksiądz również na nią spojrzał i oddał mu pięćdziesiąt.
314
Dowcip #23871. Do księdza przychodzi młoda para. w kategorii: Śmieszne żarty o duchownych, Kawały o facetach, Dowcipy o pieniądzach.
Do mózgu dochodziły wieści z różnych organów, że coś jest nie tak, więc zwołał walne zgromadzenie, aby omówić ten problem.
- Witam wszystkich! Czas na prośby, skargi, zażalenia. Mówcie!
Pierwsze odezwały się nerki:
- Szanowny mózgu, prosimy o tydzień urlopu. Nasz pan ciągle coś pije, a my już nie możemy wytrzymać, padamy z wycieńczenia!
- Macie moją zgodę. - odparł mózg. - Tydzień urlopu. Kto następny?
Odezwała się wątroba:
- Ja też już nie mogę, facet ciągle chla gorzałę i ja wysiadam. Proszę o dziesięć dni urlopu.
- Proszę bardzo. - zadecydował mózg. - Kto następny?
Odzywają się płuca:
- My prosimy o dwa tygodnie wolnego, bo nasz pan ciągle pali i pali. Ledwo dychamy od tego dymu, ledwo ciągniemy.
- Wyrażam zgodę. - odparł mózg. - Czy ktoś jeszcze?
W tym momencie rozległ się ledwo słyszalny głosik:
- Ja też! Ja też poproszę o dwa tygodnie urlopu!
- Może byś chociaż wstał i się przedstawił! - krzyknął mózg.
- Gdybym mógł stać, to nie prosiłbym o urlop!
- Witam wszystkich! Czas na prośby, skargi, zażalenia. Mówcie!
Pierwsze odezwały się nerki:
- Szanowny mózgu, prosimy o tydzień urlopu. Nasz pan ciągle coś pije, a my już nie możemy wytrzymać, padamy z wycieńczenia!
- Macie moją zgodę. - odparł mózg. - Tydzień urlopu. Kto następny?
Odezwała się wątroba:
- Ja też już nie mogę, facet ciągle chla gorzałę i ja wysiadam. Proszę o dziesięć dni urlopu.
- Proszę bardzo. - zadecydował mózg. - Kto następny?
Odzywają się płuca:
- My prosimy o dwa tygodnie wolnego, bo nasz pan ciągle pali i pali. Ledwo dychamy od tego dymu, ledwo ciągniemy.
- Wyrażam zgodę. - odparł mózg. - Czy ktoś jeszcze?
W tym momencie rozległ się ledwo słyszalny głosik:
- Ja też! Ja też poproszę o dwa tygodnie urlopu!
- Może byś chociaż wstał i się przedstawił! - krzyknął mózg.
- Gdybym mógł stać, to nie prosiłbym o urlop!
826
Dowcip #23872. Do mózgu dochodziły wieści z różnych organów, że coś jest nie tak w kategorii: Śmieszny humor o facetach, Humor o męskim przyrodzeniu, Dowcipy anatomiczne.
Do portu w Afryce przybywa Polski Marynarz. Opuszcza statek z papugą na ramieniu. Na przeciw niemu wychodzi czarnoskóry marynarz opasany wężem wokół szyi.
- Ja słyszałem, że wy polaczki to potraficie wypić. - mówi murzyn.
- A no potrafimy. - odpowiada polak.
- To może po jednym? - namawia murzyn.
- No możemy ... - i wypili.
- To może jeszcze po jednym. - dodaje murzyn.
I tak poszła pierwsza druga i trzecia flaszka na co murzyn.
- Ty Polak może jeszcze po jednym?
Siedzącą u Polaka papuga na ramieniu odpowiada:
- I jeszcze po jednym, i jeszcze po jednym i po ryju dostaniesz i tego robaka Ci zjemy.
- Ja słyszałem, że wy polaczki to potraficie wypić. - mówi murzyn.
- A no potrafimy. - odpowiada polak.
- To może po jednym? - namawia murzyn.
- No możemy ... - i wypili.
- To może jeszcze po jednym. - dodaje murzyn.
I tak poszła pierwsza druga i trzecia flaszka na co murzyn.
- Ty Polak może jeszcze po jednym?
Siedzącą u Polaka papuga na ramieniu odpowiada:
- I jeszcze po jednym, i jeszcze po jednym i po ryju dostaniesz i tego robaka Ci zjemy.
2038
Dowcip #23873. Do portu w Afryce przybywa Polski Marynarz. w kategorii: Kawały o Murzynach, Dowcipy o alkoholu, Humor o Polakach, Kawały o papudze.
Do spowiedzi w pewnym kościele przychodzi staruszka.
- Proszę księdza żyję w celibacie, cały czas się modlę, płacę na kościół i nie ma ze mną żadnych problemów ale mam papużkę, bardzo się do niej przywiązałam i nie chce jej stracić ale jej tylko w głowie alkohol, papierosy, sex, narkotyki i na dodatek ciągle przeklina ...
Zdegustowany ksiądz postanawia pomóc biednej kobiecie ..
- Droga pani, tak się składa, że ja u siebie na plebani mam dwie papużki, samiczki, ale one tylko się modlą i czytają biblię. Może przyprowadziłaby pani swoją papugę aby porozmawiały? One na pewno pomogą.
Następnego dnia do plebani przychodzi kobieta ze swoją papugą, wpuszczają ją do klatki papużek. Papuga wchodzi z fajką w jednej i piwem w drugiej ręce. Papużki siedzą, czytają biblię. Nagle jedna patrzy znad książki i woła do drugiej:
- Ej Ty, zostaw tą książkę, nasze modły zostały wysłuchane!
- Proszę księdza żyję w celibacie, cały czas się modlę, płacę na kościół i nie ma ze mną żadnych problemów ale mam papużkę, bardzo się do niej przywiązałam i nie chce jej stracić ale jej tylko w głowie alkohol, papierosy, sex, narkotyki i na dodatek ciągle przeklina ...
Zdegustowany ksiądz postanawia pomóc biednej kobiecie ..
- Droga pani, tak się składa, że ja u siebie na plebani mam dwie papużki, samiczki, ale one tylko się modlą i czytają biblię. Może przyprowadziłaby pani swoją papugę aby porozmawiały? One na pewno pomogą.
Następnego dnia do plebani przychodzi kobieta ze swoją papugą, wpuszczają ją do klatki papużek. Papuga wchodzi z fajką w jednej i piwem w drugiej ręce. Papużki siedzą, czytają biblię. Nagle jedna patrzy znad książki i woła do drugiej:
- Ej Ty, zostaw tą książkę, nasze modły zostały wysłuchane!
03
Dowcip #23874. Do spowiedzi w pewnym kościele przychodzi staruszka. w kategorii: Dowcipy o duchownych, Dowcipy o staruszkach, Dowcipy o spowiedzi, Śmieszne żarty o modlitwie, Śmieszne kawały o papudze.
Do szkoły przyszła młoda nauczycielka, więc dyrektor postanowił sprawdzić jej kwalifikacje. Przyszedł na lekcję i usiadł w ostatniej ławce, za Jasiem. Nauczycielka napisała na tablicy zdanie: ”Ala ma lupę” i prosi, żeby któreś z dzieci przeczytało zdanie. W klasie zapanowała cisza, tylko Jasio podnosi rękę.
- No Jasiu, przeczytaj zdanie. - mówi pani.
- Ale ma dupę! - odpowiada, Jasio,
- Jak tak możesz, nie ładnie używać takich słów Jasiu, siadaj, pała!
W tym momencie Jasio odwraca się zdenerwowany do dyrektora:
- Jak nie wiesz, to nie podpowiadaj!
- No Jasiu, przeczytaj zdanie. - mówi pani.
- Ale ma dupę! - odpowiada, Jasio,
- Jak tak możesz, nie ładnie używać takich słów Jasiu, siadaj, pała!
W tym momencie Jasio odwraca się zdenerwowany do dyrektora:
- Jak nie wiesz, to nie podpowiadaj!
517
Dowcip #23875. Do szkoły przyszła młoda nauczycielka w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Humor szkolny, Kawały o nauczycielce, Śmieszne żarty o dyrektorze.
Do windy wsiada biznesmen, inteligentna kobieta i królik wielkanocny. Na podłodze leży sto złotych, które z nich podniesie banknot?
- Biznesmen, pozostała dwójka nie istnieje!
- Biznesmen, pozostała dwójka nie istnieje!
141
Dowcip #23876. Do windy wsiada biznesmen, inteligentna kobieta i królik wielkanocny. w kategorii: Dowcipy o biznesmenach, Dowcipy o kobietach, Śmieszne żarty o pieniądzach, Śmieszne kawały o windzie, Śmieszne kawały zagadki.
Do wybrzeża afrykańskiego przypłynęła rosyjska łódź podwodna. Właz się otworzył i ze środka wynurzył się marynarz z liną. Patrzy po tym wybrzeżu i dostrzega, że na plaży stoi murzyn i go obserwuje. Ruski niewiele myśląc rzuca do niego linę i krzyczy.
- Ej dzierżyj linu! - murzyn nic.
- No dzierżyj linu - murzyn dalej zero reakcji.
Ruski się podrapał po głowie i zaczyna inaczej.
- Gawarisz ty pa ruski?
- Cisza.
- Sprechen sie deutsch?
- Cisza.
- Parlez - vous français?
- Cisza.
Rusku zły ale jeszcze jedną próbę podejmuje.
- Do you speak english?
- Yes I do! - wykrzykuje murzyn ucieszony.
- No to dzierzyj linu!
- Ej dzierżyj linu! - murzyn nic.
- No dzierżyj linu - murzyn dalej zero reakcji.
Ruski się podrapał po głowie i zaczyna inaczej.
- Gawarisz ty pa ruski?
- Cisza.
- Sprechen sie deutsch?
- Cisza.
- Parlez - vous français?
- Cisza.
Rusku zły ale jeszcze jedną próbę podejmuje.
- Do you speak english?
- Yes I do! - wykrzykuje murzyn ucieszony.
- No to dzierzyj linu!
25
Dowcip #23877. Do wybrzeża afrykańskiego przypłynęła rosyjska łódź podwodna. w kategorii: Humor o Murzynach, Kawały o Rosjanach.
- Dosiadłem się kiedyś do dziewczyny. Ot tak, zagadać, zapoznać się ... A ona jak nie wrzaśnie: ”Wynoś się stąd, zboczeńcu! To damska toaleta!”
1012
Dowcip #23878. - Dosiadłem się kiedyś do dziewczyny. Ot tak, zagadać, zapoznać się .. w kategorii: Żarty o facetach.
Dowód, że kopniak w jaja jest bardziej bolesny, niż poród?
- Kilka miesięcy po byciu kopniętym w jaja, żaden facet nie powie ”Myślę, że chcę jeszcze raz”.
- Kilka miesięcy po byciu kopniętym w jaja, żaden facet nie powie ”Myślę, że chcę jeszcze raz”.
816
Dowcip #23879. Dowód, że kopniak w jaja jest bardziej bolesny, niż poród? w kategorii: Humor o mężczyznach, Śmieszne dowcipy zagadki, Śmieszne kawały o jądrach męskich, Kawały o porodach.
Dwaj studenci przed egzaminem:
- Co czytasz?
- Mechanikę kwantową.
- A dlaczego do góry nogami?
- A co za różnica?
- Co czytasz?
- Mechanikę kwantową.
- A dlaczego do góry nogami?
- A co za różnica?
834