Do Kowalskiego przyjechała teściowa, wali w drzwi
Do Kowalskiego przyjechała teściowa, wali w drzwi, ale nikt jej nie otwiera. W Końcu krzyczy:
- Otwieraj, ty łobuzie, wiem że jesteś w domu, bo twoje adidasy stoją przed drzwiami!
- Niech się mama tak nie wymądrza, poszedłem w klapkach!
- Otwieraj, ty łobuzie, wiem że jesteś w domu, bo twoje adidasy stoją przed drzwiami!
- Niech się mama tak nie wymądrza, poszedłem w klapkach!
519
Dowcip #8912. Do Kowalskiego przyjechała teściowa, wali w drzwi w kategorii: Humor o teściowej, Śmieszne dowcipy o butach, Humor o zięciu.
Leży teściowa na łożu śmierci. Wzrokiem wodzi za muchą. Zięć spojrzał kilka razy i wreszcie zniecierpliwiony mówi:
- Ja bardzo proszę, niech się mamusia nie rozprasza.
- Ja bardzo proszę, niech się mamusia nie rozprasza.
212
Dowcip #8913. Leży teściowa na łożu śmierci. Wzrokiem wodzi za muchą. w kategorii: Czarny humor kawały, Śmieszne dowcipy o teściowej, Śmieszne kawały o muchach, Żarty o zięciu.
Czym się różni teściowa od pitbulla?
- Szminką.
- Szminką.
14
Dowcip #8914. Czym się różni teściowa od pitbulla? w kategorii: Śmieszne dowcipy o teściowej, Śmieszne kawały zagadki, Śmieszne żarty o psie.
Myśliwy pokazuje swemu koledze trofea wiszące na ścianie. Kolega zachwycony pyta się:
- A co to za kobieta tam na ścianie!?
- Ta? To moja teściowa, do ostatniej chwili myślała, że robię jej zdjęcie.
- A co to za kobieta tam na ścianie!?
- Ta? To moja teściowa, do ostatniej chwili myślała, że robię jej zdjęcie.
25
Dowcip #8915. Myśliwy pokazuje swemu koledze trofea wiszące na ścianie. w kategorii: Śmieszne dowcipy o myśliwych, Śmieszne kawały o teściowej.
Czym się różni teściowa od słońca?
- Niczym, bo na teściową i na słońce nie można patrzeć.
- Niczym, bo na teściową i na słońce nie można patrzeć.
535
Dowcip #8916. Czym się różni teściowa od słońca? w kategorii: Humor o teściowej, Śmieszne dowcipy zagadki, Dowcipy o słońcu.
Do właściciela domku z ogródkiem przybiega rozpromieniony sąsiad.
- Czy możesz pożyczyć mi dwa wiadra wody?
- Oczywiście, ale przecież Ty masz własną studnię!
- Tak oczywiście, ale do niej wpadła teściowa i woda sięga jej tylko do brody.
- Czy możesz pożyczyć mi dwa wiadra wody?
- Oczywiście, ale przecież Ty masz własną studnię!
- Tak oczywiście, ale do niej wpadła teściowa i woda sięga jej tylko do brody.
516
Dowcip #8917. Do właściciela domku z ogródkiem przybiega rozpromieniony sąsiad. w kategorii: Śmieszne kawały o sąsiadach, Żarty o teściowej, Żarty o zięciu.
Prezes jednego z wielkich europejskich banków aby udowodnić swoim klientom, że w jego firmie ich pieniądze są najbezpieczniejsze zorganizował międzynarodowe zawody dla włamywaczy. Konkurencja polegała na tym, że w sejfie w jednej z komnat skarbca umieszczono pięć milionów dolarów. Zawodnicy mieli w całkowitych ciemnościach otworzyć w ciągu jednej minuty drzwi sejfu. Po tym czasie zapalało się światło co było równoznaczne z włączeniem się alarmu i aresztowaniem przez policję w ciągu kolejnej minuty. Żaden z kasiarzy nie był jednak w stanie sprostać zadaniu i gdy zapalało się światło sejf pozostawał zamknięty. Przyszła kolej na reprezentantów Polski. Jasiek Kicha z Pruszkowa i Lucek Mańkut z Wołomina weszli do skarbca i w tym momencie zgasło światło i zaczęto odliczać czas. Po minucie przewodniczący komisji sędziowskiej naciska włącznik światła i nic. Dalej jest ciemno. Znowu pstryka, ciemno. Nagle w ciemności rozlega się szept:
- Jasiek, ukradliśmy pięć milionów dolców więc po co ci ta żarówka?
- Jasiek, ukradliśmy pięć milionów dolców więc po co ci ta żarówka?
418
Dowcip #8918. Prezes jednego z wielkich europejskich banków aby udowodnić swoim w kategorii: Humor o złodziejach, Dowcipy o żarówce, Śmieszne dowcipy o banku, Humor o zawodach.
W sądzie trwa przesłuchanie:
- Na jakiej podstawie świadek utrzymuje, że oskarżony był pijany? - pyta sędzia.
- Bo wykrzykiwał, że nie boi się żony.
- Na jakiej podstawie świadek utrzymuje, że oskarżony był pijany? - pyta sędzia.
- Bo wykrzykiwał, że nie boi się żony.
312
Dowcip #8919. W sądzie trwa przesłuchanie w kategorii: Żarty o sądzie, Żarty o świadkach.
Do Putina w więzieniu przychodzi jego adwokat i mówi:
- Mam dwie wiadomości, jedną dobrą a drugą złą, od której mam zacząć?
- Od tej złej.
- Zła to taka, że zostanie pan jutro rozstrzelany.
- A dobra? - pyta Husajn.
- Dobra to taka, że strzelał będzie Beckham.
- Mam dwie wiadomości, jedną dobrą a drugą złą, od której mam zacząć?
- Od tej złej.
- Zła to taka, że zostanie pan jutro rozstrzelany.
- A dobra? - pyta Husajn.
- Dobra to taka, że strzelał będzie Beckham.
1841
Dowcip #8920. Do Putina w więzieniu przychodzi jego adwokat i mówi w kategorii: Dowcipy o adwokatach, Śmieszne dowcipy o piłkarzach, Humor o więzieniu, Śmieszne żarty o Władimirze Putinie.
Facet po śmierci trafił do piekła, przechodząc obok siarczystych piekielnych otchłani, wypełnionymi krzyczącymi grzesznikami, spostrzegł prawnika, tulącego się do pięknej kobiety.
- To niesprawiedliwe! - krzyknął - Ja muszę smażyć się cała wieczność, a ten prawnik spędza ją z piękną kobietą.
- Zamknij się - warknął diabeł kłując faceta swoimi widłami - Kim jesteś, aby kwestionować karę tej kobiety?
- To niesprawiedliwe! - krzyknął - Ja muszę smażyć się cała wieczność, a ten prawnik spędza ją z piękną kobietą.
- Zamknij się - warknął diabeł kłując faceta swoimi widłami - Kim jesteś, aby kwestionować karę tej kobiety?
314