Co to jest WINDOWS?
Co to jest WINDOWS?
- Wirus obsługiwany myszką.
- Wirus obsługiwany myszką.
45
Dowcip #9695. Co to jest WINDOWS? w kategorii: Śmieszne dowcipne zagadki, Śmieszny humor o Windowsie.
Bóg powiedział do Polaka:
- Spełnię jedno twoje życzenie, ale pamiętaj, że twoi sąsiedzi będą mieli tego dwa razy więcej.
Polak na to:
- Wydłub mi jedno oko.
- Spełnię jedno twoje życzenie, ale pamiętaj, że twoi sąsiedzi będą mieli tego dwa razy więcej.
Polak na to:
- Wydłub mi jedno oko.
35
Dowcip #9696. Bóg powiedział do Polaka w kategorii: Śmieszne dowcipy o sąsiadach, Humor o Bogu, Dowcipy o Polakach.
Chłopak zaprosił na randkę swoją przyjaciółkę. Spacerują po mieście i w pewnym momencie mijają elegancką restaurację.
- Ach, jaki niesamowity zapach ... - wzdycha dziewczyna.
- Podoba ci się? Bo jeśli tak, to możemy przejść się tędy jeszcze raz.
- Ach, jaki niesamowity zapach ... - wzdycha dziewczyna.
- Podoba ci się? Bo jeśli tak, to możemy przejść się tędy jeszcze raz.
35
Dowcip #9697. Chłopak zaprosił na randkę swoją przyjaciółkę. w kategorii: Śmieszne żarty o facetach, Dowcipy o kobietach, Śmieszne dowcipy o Żydach, Kawały o randce.
Wiecie dlaczego Fiat 126p ma z tyłu podgrzewane szyby?
- Żeby tym, co go zimą pchają mieli ciepło w ręce.
- Żeby tym, co go zimą pchają mieli ciepło w ręce.
211
Dowcip #9698. Wiecie dlaczego Fiat 126p ma z tyłu podgrzewane szyby? w kategorii: Śmieszne zagadki, Dowcipy o zimie, Humor o fiacie 126p.
Idzie sobie chłopak przez las i nagle słyszy głos:
- Hej człowieku!
Schylił się, myśląc, że to jakiś krasnoludek, tudzież inny elf. Szuka, szuka, aż w końcu znalazł żabę. Pyta się jej:
- A coś ty za jedna?
Żaba mu odpowiedziała:
- Jestem zaklętą księżniczką. Jeśli chcesz, to możesz mnie odczarować. Wystarczy tylko, że mnie pocałujesz.
Nic nie odrzekł, tylko uśmiechnął się, podniósł żabę i schował do kieszeni. Żabce języka w gębie zabrakło, ale w końcu ochłonęła i dalej kusiła z kieszeni biednego chłopca:
- Jeśli mnie odczarujesz to, to, to będziesz mógł robić przez tydzień co zechcesz!
Chłopak ponownie nic nie odrzekł. Wyjął tylko żabkę z kieszeni, uśmiechnął się, schował i poszedł dalej. Żabka ochłonęła trochę po pierwszym szoku. Po chwili znów odzywa się do niego w te słowa:
- Jeśli mnie odczarujesz, to będziesz mógł przez miesiąc robić ze mną co zechcesz! - widać zdesperowana była biedaczka.
A biedne, kuszone chłopczę nic ... Wyjął tylko żabę z kieszeni, uśmiechnął się, schował i poszedł dalej. Żabka na to wzięła się na odwagę, była wszak bardzo przyzwoitą i dobrze wychowaną księżniczką i powiedziała:
- Jeśli mnie odczarujesz, to będziesz mógł przez rok robić ze mną co zechcesz!
A chłopiec tylko wyjął ją z kieszeni, uśmiechnął się, schował i poszedł dalej. Żabka już całkowicie zrozpaczona, bez nadziei na zdjęcie klątwy, rozpłakała się pytając:
- Słuchaj, powiedz mi, czemu ty taki dziwny jesteś? Mógłbyś przez rok robić ze mną co zechcesz, a ty nic ...
Na to on wreszcie zareagował. Wyjął żabkę z kieszeni i odpowiedział:
- Widzisz malutka ... Ja jestem informatykiem. Na co mi dziewczyna? Zresztą co ja bym z nią robił? A taka gadająca żabka to fajna rzecz. Koledzy będą zazdrościć.
- Hej człowieku!
Schylił się, myśląc, że to jakiś krasnoludek, tudzież inny elf. Szuka, szuka, aż w końcu znalazł żabę. Pyta się jej:
- A coś ty za jedna?
Żaba mu odpowiedziała:
- Jestem zaklętą księżniczką. Jeśli chcesz, to możesz mnie odczarować. Wystarczy tylko, że mnie pocałujesz.
Nic nie odrzekł, tylko uśmiechnął się, podniósł żabę i schował do kieszeni. Żabce języka w gębie zabrakło, ale w końcu ochłonęła i dalej kusiła z kieszeni biednego chłopca:
- Jeśli mnie odczarujesz to, to, to będziesz mógł robić przez tydzień co zechcesz!
Chłopak ponownie nic nie odrzekł. Wyjął tylko żabkę z kieszeni, uśmiechnął się, schował i poszedł dalej. Żabka ochłonęła trochę po pierwszym szoku. Po chwili znów odzywa się do niego w te słowa:
- Jeśli mnie odczarujesz, to będziesz mógł przez miesiąc robić ze mną co zechcesz! - widać zdesperowana była biedaczka.
A biedne, kuszone chłopczę nic ... Wyjął tylko żabę z kieszeni, uśmiechnął się, schował i poszedł dalej. Żabka na to wzięła się na odwagę, była wszak bardzo przyzwoitą i dobrze wychowaną księżniczką i powiedziała:
- Jeśli mnie odczarujesz, to będziesz mógł przez rok robić ze mną co zechcesz!
A chłopiec tylko wyjął ją z kieszeni, uśmiechnął się, schował i poszedł dalej. Żabka już całkowicie zrozpaczona, bez nadziei na zdjęcie klątwy, rozpłakała się pytając:
- Słuchaj, powiedz mi, czemu ty taki dziwny jesteś? Mógłbyś przez rok robić ze mną co zechcesz, a ty nic ...
Na to on wreszcie zareagował. Wyjął żabkę z kieszeni i odpowiedział:
- Widzisz malutka ... Ja jestem informatykiem. Na co mi dziewczyna? Zresztą co ja bym z nią robił? A taka gadająca żabka to fajna rzecz. Koledzy będą zazdrościć.
710
Dowcip #9699. Idzie sobie chłopak przez las i nagle słyszy głos w kategorii: Dowcipy o informatykach, Śmieszne dowcipy o żabie.
Co by powiedziała Statua Wolności gdyby umiała mówić?
- Hej, ręka mi już zdrętwiała!
- Hej, ręka mi już zdrętwiała!
2023
Dowcip #9700. Co by powiedziała Statua Wolności gdyby umiała mówić? w kategorii: Śmieszny humor zagadka, Żarty o pomnikach.
Dlaczego Hitler popełnił samobójstwo?
- Bo przyszedł rachunek za gaz.
- Bo przyszedł rachunek za gaz.
618
Dowcip #9701. Dlaczego Hitler popełnił samobójstwo? w kategorii: Śmieszne dowcipy o Adolfie Hitlerze, Śmieszne kawały zagadki, Dowcipy o samobójcach.
Toasty gruzińskie: Księżniczka gruzińska dojrzała do zamążpójścia. Król obwieścił, że jej mężem zostanie ten dżigit, który konno przeskoczy przepaść i przetnie szablą jabłko umieszczone między nagimi piersiami księżniczki. Piętnastu dżigitów zwaliło się w przepaść. Szesnasty przeskoczył, ale zranił dziewiczą pierś księżniczki.
Wypijmy za ustrój robotniczo - chłopski, który skończył z tego rodzaju idiotycznymi pomysłami!
Wypijmy za ustrój robotniczo - chłopski, który skończył z tego rodzaju idiotycznymi pomysłami!
512
Dowcip #9702. Toasty gruzińskie: Księżniczka gruzińska dojrzała do zamążpójścia. w kategorii: Żarty o rycerzach, Śmieszne dowcipy o małżeństwie, Humor o królewnie.
Kowalski poszedł do wojska. Nadszedł dzień skakania ze spadochronem.
- Panie sierżancie. - mówi przerażony Kowalski. - Co mam zrobić, jeśli pierwsza linka, za którą pociągnę nie otworzy spadochronu?
- To ciągnijcie, Kowalski za drugą.
- A jak druga się nie otworzy?
- To machajcie rękami i krzyczcie: ”Pegazie przybądź!”.
Kowalski skoczył. Piętnaście minut później puka do drzwi samolotu.
- Jak ten koń ze skrzydłami miał na imię?
- Panie sierżancie. - mówi przerażony Kowalski. - Co mam zrobić, jeśli pierwsza linka, za którą pociągnę nie otworzy spadochronu?
- To ciągnijcie, Kowalski za drugą.
- A jak druga się nie otworzy?
- To machajcie rękami i krzyczcie: ”Pegazie przybądź!”.
Kowalski skoczył. Piętnaście minut później puka do drzwi samolotu.
- Jak ten koń ze skrzydłami miał na imię?
28
Dowcip #9703. Kowalski poszedł do wojska. Nadszedł dzień skakania ze spadochronem. w kategorii: Kawały o Kowalskim, Dowcipy o wojsku, Śmieszne kawały o sierżancie, Śmieszne żarty o spadochroniarzach.
Bardzo szpetna dziewczyna wysyła zdjęcie do Klubu Samotnych Serc. Wkrótce otrzymuje zwrot oferty z dopiskiem: ”Aż tak samotni to nie jesteśmy.”
37