Baca popił na imieninach i na drugi dzień na kacu poszedł doić krowę.
Baca popił na imieninach i na drugi dzień na kacu poszedł doić krowę. Mówi do niej:
- Oj krasula, jak mi się nie chce Ciebie doić.
A krasula się obraca i mówi:
- To Ty trzymaj za cycuszki, a ja będę podskakiwać.
- Oj krasula, jak mi się nie chce Ciebie doić.
A krasula się obraca i mówi:
- To Ty trzymaj za cycuszki, a ja będę podskakiwać.
49
Dowcip #24424. Baca popił na imieninach i na drugi dzień na kacu poszedł doić krowę. w kategorii: Śmieszny humor o Bacy, Śmieszne dowcipy o pijakach, Śmieszne dowcipy o zwierzętach, Żarty o krowach.
Baca stanął przed sądem. Sędzia pyta:
- Czy to wy zabiliście swojego sąsiada?
- Tak.
- A czym zabiliście?
- Gazetą.
- A co było w tej gazecie?
- Nie wiem, nie czytałem.
- Czy to wy zabiliście swojego sąsiada?
- Tak.
- A czym zabiliście?
- Gazetą.
- A co było w tej gazecie?
- Nie wiem, nie czytałem.
26
Dowcip #24425. Baca stanął przed sądem. w kategorii: Śmieszne żarty o Bacy, Kawały o sąsiadach, Śmieszne dowcipy o sądzie.
Bacę zaproszono w karnawale na bal przebierańców. Znajomi pytają go za co się przebierze?
- A za łoscypka.
- A jak to baco, za oscypka?
- A siądę se w kąciku i będę śmierdział.
- A za łoscypka.
- A jak to baco, za oscypka?
- A siądę se w kąciku i będę śmierdział.
1116
Dowcip #24426. Bacę zaproszono w karnawale na bal przebierańców. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Bacy, Śmieszne dowcipy o balu przebierańców.
Bandyta wpada do tramwaju i krzyczy:
- Nie ruszać się, to jest napad!
Jakiś pasażer z ulgą:
- Aleś mnie pan wystraszył, już myślałem, że to kanary ...
- Nie ruszać się, to jest napad!
Jakiś pasażer z ulgą:
- Aleś mnie pan wystraszył, już myślałem, że to kanary ...
13
Dowcip #24427. Bandyta wpada do tramwaju i krzyczy w kategorii: Kawały o kontrolerach biletów, Śmieszne dowcipy o złodziejach, Żarty o tramwaju, Śmieszny humor o pasażerach.
Biuro poselskie Anny Grodzkiej. Dzwoni telefon. Posłanka odbiera i słyszy w słuchawce Janusza Weissa:
- Dzwonię do pani/pana w bardzo nietypowej sprawie ...
- Dzwonię do pani/pana w bardzo nietypowej sprawie ...
21
Dowcip #24428. Biuro poselskie Anny Grodzkiej. Dzwoni telefon. w kategorii: Żarty o rozmowach telefonicznych, Żarty o politykach.
Blondyneczka wróciła właśnie po pierwszym dniu w szkole w nowym roku do domu:
- Mamusiu, Mamusiu. -krzyczała od progu Dzisiaj na matematyce liczyliśmy. Wszystkie dzieci potrafiły liczyć tylko do czterech, jednak ja policzyłem aż do dziesięciu.
- Bardzo dobrze. - odrzekła jej matka.
- Czy to dlatego, że jestem blondynką? - Spytała się dziewczyna.
- Tak kochanie, to dlatego, że jesteś blondynką.
Następnego dnia blondyneczka znowu wróciła sama w skowronkach do domu.
- Mamusiu, mamusiu. Dzisiaj na polskim mówiliśmy alfabet i wszystkie dzieci potrafiły powiedzieć tylko do literki ”D”. Za to ja potrafię aż do ”G”.
- Bardzo dobrze. - odrzekła jej matka.
- Czy to dlatego, że jestem blondynką? - Spytała się dziewczyna.
- Tak kochanie, to dlatego, że jesteś blondynką.
Trzeciego dnia, znowu wróciła zadowolona do domu.
- Mamusiu, mamusiu. Dzisiaj mieliśmy wychowanie fizyczne. I kiedy się przebieraliśmy w szatni zauważyłam, że wszystkie dziewczyny mają płaskie piersi. A ja mam to:
Podniosła koszulkę do góry odsłaniając dwie jędrne piersi.
- Bardzo dobrze. - odrzekła jej matka.
- Czy to dlatego, że jestem blondynką? - Spytała się dziewczyna.
- Nie skarbie, to dlatego, że masz dwadzieścia cztery lata.
- Mamusiu, Mamusiu. -krzyczała od progu Dzisiaj na matematyce liczyliśmy. Wszystkie dzieci potrafiły liczyć tylko do czterech, jednak ja policzyłem aż do dziesięciu.
- Bardzo dobrze. - odrzekła jej matka.
- Czy to dlatego, że jestem blondynką? - Spytała się dziewczyna.
- Tak kochanie, to dlatego, że jesteś blondynką.
Następnego dnia blondyneczka znowu wróciła sama w skowronkach do domu.
- Mamusiu, mamusiu. Dzisiaj na polskim mówiliśmy alfabet i wszystkie dzieci potrafiły powiedzieć tylko do literki ”D”. Za to ja potrafię aż do ”G”.
- Bardzo dobrze. - odrzekła jej matka.
- Czy to dlatego, że jestem blondynką? - Spytała się dziewczyna.
- Tak kochanie, to dlatego, że jesteś blondynką.
Trzeciego dnia, znowu wróciła zadowolona do domu.
- Mamusiu, mamusiu. Dzisiaj mieliśmy wychowanie fizyczne. I kiedy się przebieraliśmy w szatni zauważyłam, że wszystkie dziewczyny mają płaskie piersi. A ja mam to:
Podniosła koszulkę do góry odsłaniając dwie jędrne piersi.
- Bardzo dobrze. - odrzekła jej matka.
- Czy to dlatego, że jestem blondynką? - Spytała się dziewczyna.
- Nie skarbie, to dlatego, że masz dwadzieścia cztery lata.
930
Dowcip #24429. Blondyneczka wróciła właśnie po pierwszym dniu w szkole w nowym roku w kategorii: Śmieszne dowcipy o blondynkach, Humor o córce, Śmieszny humor o piersiach, Śmieszne dowcipy o szkole.
Blondynka od dziecka chciała zostać saperem. Jednak w trzeciej klasie gimnazjum, dwa razy źle rozwiązała zadanie z podręcznika. To przekreśliło jej plany zostania saperem. Dlaczego?
- Saper myli się tylko raz.
- Saper myli się tylko raz.
15
Dowcip #24430. Blondynka od dziecka chciała zostać saperem. w kategorii: Żarty o blondynkach, Śmieszny humor zagadka, Śmieszne dowcipy o saperach.
Blondynka wsiada do autobusu. Nagle słyszy, że w torebce dzwoni jej telefon. Szuka, szuka i nie może znaleźć. Cała wściekła rzuca torebką i krzyczy na cały autobus:
- Cholera! Pewnie znowu zostawiłam na przystanku!
- Cholera! Pewnie znowu zostawiłam na przystanku!
02
Dowcip #24431. Blondynka wsiada do autobusu. w kategorii: Żarty o blondynkach, Śmieszny humor o telefonie komórkowym.
Blondynka wypełnia wniosek o wydanie duplikatu karty. Zacina się na polu ”przyczyna”. Doradca podpowiada jej:
- Napisze pani ”trzy razy nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN”.
Blondynka pisze: ”Nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN. Nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN. Nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN.”
- Napisze pani ”trzy razy nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN”.
Blondynka pisze: ”Nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN. Nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN. Nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN.”
411
Dowcip #24432. Blondynka wypełnia wniosek o wydanie duplikatu karty. w kategorii: Żarty o blondynkach.
Brunetka wyjmuje torebkę z cukierkami i pyta blondynkę:
- Chcesz krówkę?
- Nie, dziękuje jestem wegetarianką!
- Chcesz krówkę?
- Nie, dziękuje jestem wegetarianką!
23