Z pamiętnika kamikaze
Z pamiętnika kamikaze:
”Dzień pierwszy - lot próbny.”
”Dzień pierwszy - lot próbny.”
35
Dowcip #14948. Z pamiętnika kamikaze w kategorii: Śmieszne dowcipy o żołnierzach.
Do szpitala w Bochnii przywieźli rannych parlamentarzystów. Dookoła karetki zebrało się pełno gapiów. Jedna z kobiet zaczęła głośno płakać.
- Co tak się pani nad nimi rozczula? - pada z tłumu uszczypliwa uwaga.
- Jak tu się nie rozczulać, w karetce jest jeszcze miejsce, a przywożą tylko dwóch!
- Co tak się pani nad nimi rozczula? - pada z tłumu uszczypliwa uwaga.
- Jak tu się nie rozczulać, w karetce jest jeszcze miejsce, a przywożą tylko dwóch!
39
Dowcip #14949. Do szpitala w Bochnii przywieźli rannych parlamentarzystów. w kategorii: Śmieszne dowcipy o kobietach, Kawały o lekarzach, Śmieszne żarty o politykach.
Kowalski opowiada koledze wrażenia ze swojego pierwszego polowania.
- Siedziałem na drzewie i czekałem na jelenia. Nagle gałąź złamała się pode mną i wpadłem w błoto.
- Głęboko? - pyta współczująco kolega.
- Po kolana.
- E, to nic strasznego.
- Tak, ale wpadłem głową w dół.
- Siedziałem na drzewie i czekałem na jelenia. Nagle gałąź złamała się pode mną i wpadłem w błoto.
- Głęboko? - pyta współczująco kolega.
- Po kolana.
- E, to nic strasznego.
- Tak, ale wpadłem głową w dół.
35
Dowcip #14950. Kowalski opowiada koledze wrażenia ze swojego pierwszego polowania. w kategorii: Kawały o polowaniu, Kawały o kolegach.
Ulicą biegnie olbrzymi pies, przerażony, sierść zjeżona, ogon podkulony. Przewraca śmietniki, wpada na ludzi, skamle żałośnie. Jakiś facet z ciekawością patrzy co się dzieje i widzi, że tego wielkiego psa goni jakiś malutki kundelek, mniejszy od jamnika. Zatrzymuje przerażonego wilczura i mówi:
- No co ty, przed takim szczeniakiem uciekasz? Przecież jedno kłapnięcie zębami i ...
A pies na to żałośnie:
- A ty wiesz jaki on ma zimny nosek?
- No co ty, przed takim szczeniakiem uciekasz? Przecież jedno kłapnięcie zębami i ...
A pies na to żałośnie:
- A ty wiesz jaki on ma zimny nosek?
25
Dowcip #14951. Ulicą biegnie olbrzymi pies, przerażony, sierść zjeżona w kategorii: Śmieszne żarty o psach.
Przychodzi Asystent ds. Personalnych do swojego szefa z pokaźnym plikiem dokumentów:
- Zrobiłem wstępną selekcję. To są dokumenty osób, z którymi warto się spotkać, spełniają wszystkie kryteria.
Szef bierze plik dokumentów, odmierza połowę i wyrzuca do kosza. Drugą część oddaje podwładnemu:
- Z tymi ludźmi się spotkamy.
Oniemiały Asystent pyta:
- Jak to? Ależ oni wszyscy spełniają kryteria ...
- Proszę Pana, - przerywa szef - nam tu nie potrzeba ludzi, którzy mają pecha.
- Zrobiłem wstępną selekcję. To są dokumenty osób, z którymi warto się spotkać, spełniają wszystkie kryteria.
Szef bierze plik dokumentów, odmierza połowę i wyrzuca do kosza. Drugą część oddaje podwładnemu:
- Z tymi ludźmi się spotkamy.
Oniemiały Asystent pyta:
- Jak to? Ależ oni wszyscy spełniają kryteria ...
- Proszę Pana, - przerywa szef - nam tu nie potrzeba ludzi, którzy mają pecha.
39
Dowcip #14952. Przychodzi Asystent ds. w kategorii: Kawały o szefie, Śmieszne żarty o pracownikach, Humor o asystentach.
Podsądny opuszcza salę rozpraw.
- Ile ci dali? - pyta się kolega.
- Trzy niedziele.
- To mało.
- Ale palmowe.
- Ile ci dali? - pyta się kolega.
- Trzy niedziele.
- To mało.
- Ale palmowe.
35
Dowcip #14953. Podsądny opuszcza salę rozpraw. w kategorii: Śmieszne żarty o więźniach, Śmieszne dowcipy o więzieniu.
Jaka jest największa anomalia fizjologiczno - polityczna?
- Członek z ramienia wysunięty na czoło.
- Członek z ramienia wysunięty na czoło.
34
Dowcip #14954. Jaka jest największa anomalia fizjologiczno - polityczna? w kategorii: Śmieszne żarty polityczne, Śmieszne dowcipy zagadki.
Dzwoni telefon.
- Sklep obuwniczy, słucham.
- Ojej! Przepraszam pomyliłem numery.
- Nic nie szkodzi! Proszę przyjść to wymienimy.
- Sklep obuwniczy, słucham.
- Ojej! Przepraszam pomyliłem numery.
- Nic nie szkodzi! Proszę przyjść to wymienimy.
37
Dowcip #14955. Dzwoni telefon. w kategorii: Śmieszne kawały o rozmowach telefonicznych, Kawały o butach.
Czteroletniemu chłopcu mama czyta bajkę drugi raz. Stara się podpowiadać i przypominać co dziecko już zna.
- I książę wsiadł do ... no do czego?
- Do samochodu.
- Nie, synku, w tamtych czasach nie było samochodów, do ka..., ka...
- Do kareeeetyyy. - odpowiada znudzone dziecko.
- Tak. A potem znajduje królewnę, żenią się i co?
- I się przyzwyczajają ...
- I książę wsiadł do ... no do czego?
- Do samochodu.
- Nie, synku, w tamtych czasach nie było samochodów, do ka..., ka...
- Do kareeeetyyy. - odpowiada znudzone dziecko.
- Tak. A potem znajduje królewnę, żenią się i co?
- I się przyzwyczajają ...
57
Dowcip #14956. Czteroletniemu chłopcu mama czyta bajkę drugi raz. w kategorii: Humor o chłopcach, Śmieszne dowcipy o matce, Śmieszne dowcipy o czytaniu.
Pewien góral miał ochotę wybrać się do jasnowidza. A ponieważ był nieufny - jak to góral - długo rozważał tę możliwość. Pewnego razu usłyszał, iż w pobliżu przejazdem, znajduje się znany i szanowany jasnowidz. Więc się zdecydował. Poszedł, zapukał do drzwi jasnowidza.:
- Puk Puk.
- Kto tam?
- Eeee, do dupy z takim jasnowidzem.
- Puk Puk.
- Kto tam?
- Eeee, do dupy z takim jasnowidzem.
38