Dowcipy o asystentach
Jeden facet w urzędzie pośrednictwa pracy w Mielcu zobaczył anons dotyczący pracy jako ”Asystent Ginekologa”. Żywo zainteresowany zapytuje urzędnika o szczegóły. Urzędnik odpowiada, że praca polega na przygotowaniu kobiet do badania, a więc: Pomoc kobietom rozebrać się, położyć je na łóżku. Następnie ostrożnie umyć ich ”intymne miejsca”. Następnie zaaplikować krem do golenia i ostrożnie ogolić włosy tam na dole. I na koniec wmasować olejek w te miejsca, które będą badane tak, żeby kobieta była gotowa do badania. Pensja jest pięć tysięcy złotych + dodatki, ale jak chcesz tę pracę, to musisz pojechać do Bielska - Białej.
Facet pyta urzędnika:
- A wiec praca jest w Bielsku?
- Nie, - odpowiada urzędnik - praca jest w Mielcu, natomiast w Bielsku - Białej jest koniec kolejki.
Facet pyta urzędnika:
- A wiec praca jest w Bielsku?
- Nie, - odpowiada urzędnik - praca jest w Mielcu, natomiast w Bielsku - Białej jest koniec kolejki.
118
Dowcip #24593. Jeden facet w urzędzie pośrednictwa pracy w Mielcu zobaczył anons w kategorii: „Śmieszny humor o asystentach”.
Student medycyny wybrał się po zajęciach do prosektorium poćwiczyć przed zbliżającym się egzaminem. Podszedł do stołu, na którym twarzą do dołu leżało ciało . Student podniósł prześcieradło i zaskoczony zobaczył korek wystający z odbytnicy. Zaintrygowany pociągnął za koreczek, który wyskoczył z charakterystycznym puknięciem, a wtedy w sali rozległ się śpiew:
”Keine Grenzen...” Zaskoczony student wcisnął korek na swoje miejsce i śpiew ucichł... Nie dowierzając własnym uszom, wyciągnął zatyczkę jeszcze raz - pUk!.. i... ”Keine Grenzen...”
Kompletnie nic już nie rozumiejąc, chłopak poleciał po asystenta i ciągnie go za rękaw do zwłok.
- Niech pan popatrzy i posłucha! Przecież to niemożliwe!
...pUk!... ”Keine Grenzen...”
- Heh, no i co z tego? - spytał asystent spokojnie.
- No jak to?! Przecież to najdziwniejsza rzecz jaką w życiu widziałem!
- E tam, byle dupa potrafi śpiewać po niemiecku.
”Keine Grenzen...” Zaskoczony student wcisnął korek na swoje miejsce i śpiew ucichł... Nie dowierzając własnym uszom, wyciągnął zatyczkę jeszcze raz - pUk!.. i... ”Keine Grenzen...”
Kompletnie nic już nie rozumiejąc, chłopak poleciał po asystenta i ciągnie go za rękaw do zwłok.
- Niech pan popatrzy i posłucha! Przecież to niemożliwe!
...pUk!... ”Keine Grenzen...”
- Heh, no i co z tego? - spytał asystent spokojnie.
- No jak to?! Przecież to najdziwniejsza rzecz jaką w życiu widziałem!
- E tam, byle dupa potrafi śpiewać po niemiecku.
611
Dowcip #9224. Student medycyny wybrał się po zajęciach do prosektorium poćwiczyć w kategorii: „Żarty o asystentach”.
Przychodzi Asystent ds. Personalnych do swojego szefa z pokaźnym plikiem dokumentów:
- Zrobiłem wstępną selekcję. To są dokumenty osób, z którymi warto się spotkać, spełniają wszystkie kryteria.
Szef bierze plik dokumentów, odmierza połowę i wyrzuca do kosza. Drugą część oddaje podwładnemu:
- Z tymi ludźmi się spotkamy.
Oniemiały Asystent pyta:
- Jak to? Ależ oni wszyscy spełniają kryteria ...
- Proszę Pana, - przerywa szef - nam tu nie potrzeba ludzi, którzy mają pecha.
- Zrobiłem wstępną selekcję. To są dokumenty osób, z którymi warto się spotkać, spełniają wszystkie kryteria.
Szef bierze plik dokumentów, odmierza połowę i wyrzuca do kosza. Drugą część oddaje podwładnemu:
- Z tymi ludźmi się spotkamy.
Oniemiały Asystent pyta:
- Jak to? Ależ oni wszyscy spełniają kryteria ...
- Proszę Pana, - przerywa szef - nam tu nie potrzeba ludzi, którzy mają pecha.
39
Dowcip #14952. Przychodzi Asystent ds. w kategorii: „Śmieszne żarty o asystentach”.
Profesor nazajutrz po powrocie z polowania mówi do asystenta:
- Wczoraj na polowaniu zabiłem dzika świnię.
- Dziwię się, że pan profesor poluje na takie zwierzęta! Dzika czy oswojona - świnia zawsze jest świnia!
- Wczoraj na polowaniu zabiłem dzika świnię.
- Dziwię się, że pan profesor poluje na takie zwierzęta! Dzika czy oswojona - świnia zawsze jest świnia!
311
Dowcip #6899. Profesor nazajutrz po powrocie z polowania mówi do asystenta w kategorii: „Dowcipy o asystentach”.
Lord Wilkinson gra ze swoim asystentem w golfa. Lord Wilkinson mówi:
- Kurcze, jestem już taki stary, że nie widzę piłki, a ty nie chcesz mi mówić, gdzie ona leci.
- To niech lord zagra z lordem Johnsonem. On widzi i powie lordowi, gdzie piłka poleciała. - proponuje mu asystent.
Lordowie Wilkinson i Johnson grają w golfa. Wilkinson odbił piłkę.
- Lordzie Johnson, no gdzie ta piłka poleciała? Widzisz ją?
Na to lord Johnson:
- Ano widzę.
- No to, gdzie poleciała? - pyta drugi raz zirytowany lord Wilkinson.
Lord Johnson tak myśli i myśli, w końcu mówi:
- Zapomniałem.
- Kurcze, jestem już taki stary, że nie widzę piłki, a ty nie chcesz mi mówić, gdzie ona leci.
- To niech lord zagra z lordem Johnsonem. On widzi i powie lordowi, gdzie piłka poleciała. - proponuje mu asystent.
Lordowie Wilkinson i Johnson grają w golfa. Wilkinson odbił piłkę.
- Lordzie Johnson, no gdzie ta piłka poleciała? Widzisz ją?
Na to lord Johnson:
- Ano widzę.
- No to, gdzie poleciała? - pyta drugi raz zirytowany lord Wilkinson.
Lord Johnson tak myśli i myśli, w końcu mówi:
- Zapomniałem.
48
Dowcip #7520. Lord Wilkinson gra ze swoim asystentem w golfa. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o asystentach”.
Psycholog do swojego asystenta:
- Jak czuje się chory, który podawał się za Ludwika XV?
- Już lepiej. Teraz twierdzi, że jest Ludwikiem XIV.
- Jak czuje się chory, który podawał się za Ludwika XV?
- Już lepiej. Teraz twierdzi, że jest Ludwikiem XIV.
27
Dowcip #1932. Psycholog do swojego asystenta w kategorii: „Śmieszne kawały o asystentach”.
Siedzi dwóch studentów psychologii na korytarzu. Widzą, nadchodzi asystent i dźwiga stertę książek. Nagle wywrócił się. Jeden ze studentów podrywa się aby mu pomóc. Na to drugi:
- Daj spokój, to pewnie znowu jakiś eksperyment.
- Daj spokój, to pewnie znowu jakiś eksperyment.
48
Dowcip #6826. Siedzi dwóch studentów psychologii na korytarzu. w kategorii: „Żarty o asystentach”.
Student wchodzi na egzamin. Siedzi profesor ze swoją asystentką. Student losuje pytanie, patrzy, krzywi się i pyta:
- Panie profesorze, czy ja mogę jeszcze raz wylosować? - profesor się zgadza.
Student wyciąga kartkę, patrzy, krzywi się i pyta:
- Panie profesorze, czy mogę spróbować jeszcze raz? - profesor ponownie wyraża zgodę.
Student bardzo długo zastanawia się, którą kartkę wybrać. W końcu wyciąga kartkę, patrzy i znowu się krzywi. Po raz kolejny pyta się:
- Panie profesorze, ja już ostatni raz, może tym razem się uda, czy ja mogę ...?
- Ależ proszę - odpowiada profesor.
Kolejna próba zakończyła się niepowodzeniem. Student zrezygnowany podaje indeks. Profesor wpisuje 3, student zdziwiony nic nie mówi i wychodzi.
Asystentka się pyta:
- Panie profesorze, przecież on nie umiał odpowiedzieć na ani jedno pytanie, czemu mu pan zaliczył?
- Przecież musiał coś umieć, bo szukał jakiegoś pytania.
- Panie profesorze, czy ja mogę jeszcze raz wylosować? - profesor się zgadza.
Student wyciąga kartkę, patrzy, krzywi się i pyta:
- Panie profesorze, czy mogę spróbować jeszcze raz? - profesor ponownie wyraża zgodę.
Student bardzo długo zastanawia się, którą kartkę wybrać. W końcu wyciąga kartkę, patrzy i znowu się krzywi. Po raz kolejny pyta się:
- Panie profesorze, ja już ostatni raz, może tym razem się uda, czy ja mogę ...?
- Ależ proszę - odpowiada profesor.
Kolejna próba zakończyła się niepowodzeniem. Student zrezygnowany podaje indeks. Profesor wpisuje 3, student zdziwiony nic nie mówi i wychodzi.
Asystentka się pyta:
- Panie profesorze, przecież on nie umiał odpowiedzieć na ani jedno pytanie, czemu mu pan zaliczył?
- Przecież musiał coś umieć, bo szukał jakiegoś pytania.
39
Dowcip #6843. Student wchodzi na egzamin. Siedzi profesor ze swoją asystentką. w kategorii: „Śmieszne żarty o asystentach”.
Co powinien wiedzieć student?
- Wszystko!
Co powinien wiedzieć asystent?
- Prawie to wszystko, co student.
A adiunkt?
- W jakiej książce jest to, co powinien wiedzieć student.
Docent?
- Gdzie jest ta książka.
A co powinien wiedzieć profesor?
- Gdzie jest docent.
- Wszystko!
Co powinien wiedzieć asystent?
- Prawie to wszystko, co student.
A adiunkt?
- W jakiej książce jest to, co powinien wiedzieć student.
Docent?
- Gdzie jest ta książka.
A co powinien wiedzieć profesor?
- Gdzie jest docent.
28
Dowcip #4252. Co powinien wiedzieć student? w kategorii: „Humor o asystentach”.
Na ćwiczeniach z histologii oglądamy sobie spokojnie preparaty z układu płciowego męskiego i co jakiś czas padają teksty typu: ”Kto ma przekrój przez nasieniowód” albo ”Mam przekrój przez najądrze, chce ktoś?”.
Nagle jeden student rzuca dość głośno hasło:
- Mam penisa!
A asystentka mu na to:
- No to wcześnie się pan zorientował.
Nagle jeden student rzuca dość głośno hasło:
- Mam penisa!
A asystentka mu na to:
- No to wcześnie się pan zorientował.
310