Wraca mąż do domu, zastaje nagą żonę w łóżku.
Wraca mąż do domu, zastaje nagą żonę w łóżku.
- Kochanie! Ubieraj się szybko! Dom się pali!
Z szafy dobiega cichutki głosik: Ratujcie meble! Ratujcie meble!
- Kochanie! Ubieraj się szybko! Dom się pali!
Z szafy dobiega cichutki głosik: Ratujcie meble! Ratujcie meble!
01
Dowcip #17815. Wraca mąż do domu, zastaje nagą żonę w łóżku. w kategorii: Śmieszne kawały o kochankach, Dowcipy o mężu i żonie, Żarty o zdradzie, Śmieszne kawały o pożarze.
Młoda żona z leciwym mężem w restauracji. Żona zamawia:
- Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina.
- A warzywo? - pyta kelner.
- Och, dla niego to samo co dla mnie.
- Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina.
- A warzywo? - pyta kelner.
- Och, dla niego to samo co dla mnie.
410
Dowcip #17816. Młoda żona z leciwym mężem w restauracji. w kategorii: Śmieszne kawały o mężu i żonie, Śmieszne żarty o mężu, Żarty o żonie, Dowcipy o restauracji i barze.
Mąż leży w łóżku z żoną i się zastanawia jak by tu jej dociąć. W końcu mówi:
- Jesteś jak kryształ.
- Ze względu na czystość?
- Nie, ze wszystkich stron rżnięta.
Ona myśli i w końcu:
- A ty jesteś jak lis.
- Ze względu na spryt?
- Nie. Miękka kita!
- Jesteś jak kryształ.
- Ze względu na czystość?
- Nie, ze wszystkich stron rżnięta.
Ona myśli i w końcu:
- A ty jesteś jak lis.
- Ze względu na spryt?
- Nie. Miękka kita!
04
Dowcip #17817. Mąż leży w łóżku z żoną i się zastanawia jak by tu jej dociąć. w kategorii: Dowcipy o mężu i żonie, Żarty o żonie, Śmieszne kawały o zdradzie, Śmieszne kawały o penisie.
Para w sypialni się zabawia, wszystko pięknie jęki i te sprawy. Już po stosunku zadowolony facet do swojej kobiety:
- Jak tam kochanie miałaś orgazm?
- Nie.
- No i co się mówi?
- Przepraszam.
- Jak tam kochanie miałaś orgazm?
- Nie.
- No i co się mówi?
- Przepraszam.
70
Dowcip #17818. Para w sypialni się zabawia, wszystko pięknie jęki i te sprawy. w kategorii: Śmieszne żarty o mężu i żonie, Żarty o mężu, Dowcipy o żonie, Humor o seksie, Humor o orgazmie.
Żona pyta podejrzliwie męża:
- Powiedz, kochanie, kto to jest Kasia?
- To klacz, na którą postawiłem w zeszłym tygodniu na wyścigach.
- Rozumiem. Wyobraź sobie, że przed godziną dzwoniła i koniecznie chciała się z tobą spotkać!
- Powiedz, kochanie, kto to jest Kasia?
- To klacz, na którą postawiłem w zeszłym tygodniu na wyścigach.
- Rozumiem. Wyobraź sobie, że przed godziną dzwoniła i koniecznie chciała się z tobą spotkać!
03
Dowcip #17819. Żona pyta podejrzliwie męża w kategorii: Żarty o kochankach, Śmieszne kawały o mężu i żonie, Śmieszne kawały o mężu, Śmieszne kawały o żonie, Śmieszny humor o zdradzie.
Mąż mówi do żony:
- Nie twierdzę, kochanie, że twoja mama źle gotuje, ale zaczynam rozumieć dlaczego twoja rodzina modli się przed obiadem!
- Nie twierdzę, kochanie, że twoja mama źle gotuje, ale zaczynam rozumieć dlaczego twoja rodzina modli się przed obiadem!
03
Dowcip #17820. Mąż mówi do żony w kategorii: Żarty o jedzeniu, Dowcipy o mężu i żonie, Humor o teściowej, Humor o modlitwie.
Jaki jest skład chemiczny małżeństwa?
- Mało zasad, dużo kwasów.
- Mało zasad, dużo kwasów.
615
Dowcip #17821. Jaki jest skład chemiczny małżeństwa? w kategorii: Śmieszne pytania zagadki, Śmieszne kawały o małżeństwie.
Trzech facetów siedzi w barze i opowiada o tym, co kupili swoim żonom na urodziny.
Pierwszy z nich mówi:
- Ja kupiłem swojej żonie coś, co idzie od zera do stu w niecałe sześć sekund.
Pozostali pytają:
- Co to?
- Ach, wiecie, białe Porsche tak pięknie pasuje do jej blond włosów.
- Za to ja kupiłem swojej żonie coś, co od zera do stu potrzebuje zaledwie cztery sekundy - mówi drugi - kupiłem jej Ferrari! Czerwone! Bo tak jej pięknie z jej rudymi rozwianymi włosami.
Na to trzeci:
- A ja kupiłem żonie coś, co do setki potrzebuje krócej niż sekundę.
- Przesadzasz. Nie ma tak szybkiego samochodu.
- Ale ja nie kupiłem jej samochodu tylko wagę.
Pierwszy z nich mówi:
- Ja kupiłem swojej żonie coś, co idzie od zera do stu w niecałe sześć sekund.
Pozostali pytają:
- Co to?
- Ach, wiecie, białe Porsche tak pięknie pasuje do jej blond włosów.
- Za to ja kupiłem swojej żonie coś, co od zera do stu potrzebuje zaledwie cztery sekundy - mówi drugi - kupiłem jej Ferrari! Czerwone! Bo tak jej pięknie z jej rudymi rozwianymi włosami.
Na to trzeci:
- A ja kupiłem żonie coś, co do setki potrzebuje krócej niż sekundę.
- Przesadzasz. Nie ma tak szybkiego samochodu.
- Ale ja nie kupiłem jej samochodu tylko wagę.
05
Dowcip #17822. Trzech facetów siedzi w barze i opowiada o tym w kategorii: Dowcipy o grubasach, Humor o mężu i żonie, Żarty o samochodach, Humor o prezentach.
Pewien facet przeczytał książkę o asertywności i postanowił ją wypróbować na żonie. Nie wrócił jak zazwyczaj zaraz po pracy do domu, tylko poszedł z kumplami na piwo. Około dziewiętnastej puka do drzwi, żona mu otwiera, a on:
- Słuchaj, skończyło się babci sranie! Ja jestem w tym domu panem! Ja mówię, a Ty słuchasz, jasne? Zaraz biegusiem podasz mi kapciuszki, obiadek, potem zimne schłodzone piwko i nie obchodzi mnie skąd je weźmiesz, potem się zdrzemnę, a wieczorem napuścisz mi wody do wanny. No i nie muszę chyba mówić, kto mnie po kąpieli ubierze i uczesze? No?! Kto?
- Zakład pogrzebowy baranie!
- Słuchaj, skończyło się babci sranie! Ja jestem w tym domu panem! Ja mówię, a Ty słuchasz, jasne? Zaraz biegusiem podasz mi kapciuszki, obiadek, potem zimne schłodzone piwko i nie obchodzi mnie skąd je weźmiesz, potem się zdrzemnę, a wieczorem napuścisz mi wody do wanny. No i nie muszę chyba mówić, kto mnie po kąpieli ubierze i uczesze? No?! Kto?
- Zakład pogrzebowy baranie!
04
Dowcip #17823. Pewien facet przeczytał książkę o asertywności i postanowił ją w kategorii: Śmieszne kawały o mężu i żonie, Śmieszne kawały o mężu, Śmieszny humor o żonie.
Facet często wracał do domu pijany. Żona postanowiła go przestraszyć, żeby się zmienił. Założyła wojskową maskę przeciwgazową i czeka. Mąż wchodzi do domu, a ona zza drzwi:
- Buuuuaaaaaaaahhhhhh!
Facet idzie dalej. Otwiera lodówkę, sięga po piwo, a żona znowu.
- Buuuuuuahhhh!
Facet nic nie zauważył.
Żona pyta:
- Nic nie widzisz?
Facet przyjrzał się dokładnie i mówi:
- Głupia baba, brwi se zgoliła!
- Buuuuaaaaaaaahhhhhh!
Facet idzie dalej. Otwiera lodówkę, sięga po piwo, a żona znowu.
- Buuuuuuahhhh!
Facet nic nie zauważył.
Żona pyta:
- Nic nie widzisz?
Facet przyjrzał się dokładnie i mówi:
- Głupia baba, brwi se zgoliła!
01