Spotykają się koledzy

Spotykają się koledzy:
- Walisz konia czy chodzisz na dziwki?
- Jestem żonaty!
- Dlatego pytam.

- Widzisz tą czternastolatkę z wózkiem?
- Puszczalska dziwka.
- Została zgwałcona w wieku trzynastu lat.
- Przepraszam, nie wiedziałem. Straszne.
- Widzisz tego dzieciaka z boku?
- Tego grubasa?
- Jest śmiertelnie chory. Nie ma wpływu na swoją wagę, zostało mu kilka miesięcy życia.
- Przepraszam, nie wiedziałem. Straszne.
- Widzisz tego kolesia za nimi?
- Tego brzydala?
- Jego twarz została oszpecona gdy ratował dzieci z płonącego sierocińca.
- Przepraszam, nie wiedziałem. Straszne.
- Widzisz tego kolesia po drugiej stronie ulicy?
- Pieprzony czarnuch.
- No, pieprzony czarnuch.

- Wiesz co widzi dziewczyna, jak widzi dużego penisa?
- Nie, co?
- A ja wiem.

- Wiesz czym się różnią cycki Twojej matki od cycków Twojej siostry?
- Nie.
- A ja wiem.

- Wiesz jaka jest różnica między seksem analnym, a kawą?
- Nie.
- Świetnie. Wpadniesz do mnie na kawę?

Dziewczyna mówi do swojego chłopaka:
- Wpadnij do mnie.
- Masz coś do żarcia?
- Rodziców nie ma w domu.
- Wrócą z żarciem?

Rozmowa w więzieniu:
- Za co siedzisz?
- Za wadę wzroku.
- Jak to za wadę wzroku?
- Skąd miałem wiedzieć, że to nie porno z karłami?

- Zabieram Cię, kochana żono, na wycieczkę!
- Nie pojadę, bo nie mam co na siebie włożyć!
- Po pierwsze, to jest wycieczka piesza, po drugie włożysz mój plecak.

- Zenek!
- Co, tato?
- Brałeś książkę z Kamasutrą?
- No brałem.
- Dorysowałeś tam coś?
- No chyba tak.
- To idź teraz matkę rozplącz.

- Zenek, zobacz! Zośka idzie. Chodź krzykniemy, że jest krową.
- Sam sobie krzycz. To Twoja żona.