Przychodzi o lasce
Przychodzi o lasce, lekko chwiejnym i dygoczącym krokiem facet do salonu samochodowego i pyta:
- Ile ko-kosztuje ten sa-samochód?
- Sto tysięcy. - odpowiada sprzedawca.
- A ta-tamten?
- Pięćset tysięcy.
- No do-dobrze. A te-ten w ro-rogu?
- Trzy miliony.
- To-to ja go po-poprosze.
Lekko zdziwiony sprzedawca, pyta nieśmiało:
- Ale czy na pewno stać pana na niego?
-Pro-prosze sobie wyobrazić, że wy-wygrałem ku-kumula-lację w Totolotka.
- Panie!!! Jak ja bym wygrał kumulację w Lotto, to bym dostał zawału!
- No a ja dostałem wy-wylewu.
- Ile ko-kosztuje ten sa-samochód?
- Sto tysięcy. - odpowiada sprzedawca.
- A ta-tamten?
- Pięćset tysięcy.
- No do-dobrze. A te-ten w ro-rogu?
- Trzy miliony.
- To-to ja go po-poprosze.
Lekko zdziwiony sprzedawca, pyta nieśmiało:
- Ale czy na pewno stać pana na niego?
-Pro-prosze sobie wyobrazić, że wy-wygrałem ku-kumula-lację w Totolotka.
- Panie!!! Jak ja bym wygrał kumulację w Lotto, to bym dostał zawału!
- No a ja dostałem wy-wylewu.
717
Dowcip #31405. Przychodzi o lasce w kategorii: Żarty o mężczyznach, Żarty o samochodach, Kawały o Totolotku.
Jakiego batonika nie lubi pedofil.
- Pawełka z adwokatem.
- Pawełka z adwokatem.
846
Dowcip #31406. Jakiego batonika nie lubi pedofil. w kategorii: Śmieszne zagadki, Żarty o pedofilach.
Jak się nazywa zastępczyni szefa?
- Podszewka.
- Podszewka.
113
Dowcip #31407. Jak się nazywa zastępczyni szefa? w kategorii: Śmieszne dowcipy zagadki, Kawały z grą słów.
Co śmierdzi jednocześnie kałem, sikami i spoconymi stopami?
- Zwinięte rajstopy.
- Zwinięte rajstopy.
317
Dowcip #31408. Co śmierdzi jednocześnie kałem, sikami i spoconymi stopami? w kategorii: Śmieszne zagadki, Obrzydliwe dowcipy.
Siedzi małżeństwo w restauracji. Podchodzi do nich elegancka laska i całuje męża mówiąc:
- No cześć!
Żona ze zdziwieniem:
- O co chodzi? Kto to był?
Mąż na to:
- Jak kto? Kochanka!
Żona zdenerwowana:
- Oż Ty! Składam pozew o rozwód. Nie chcę Cię znać!
- Spoko, spoko. - mówi mąż - Przemyśl to bo skończą się wycieczki na Majorkę, złoto, srebro, brylanty, samochody.
Żona zamilkła i dalej konsumuje. Za pięć minut wchodzi do restauracji znajomy z niezłą laską. Żona mówi:
- Zobacz, Waldek przyszedł z jakąś nieznajomą kobietą. Kto to?
- No jak kto? Kochanka.
A na to żona:
-Eee, nasza ładniejsza!
- No cześć!
Żona ze zdziwieniem:
- O co chodzi? Kto to był?
Mąż na to:
- Jak kto? Kochanka!
Żona zdenerwowana:
- Oż Ty! Składam pozew o rozwód. Nie chcę Cię znać!
- Spoko, spoko. - mówi mąż - Przemyśl to bo skończą się wycieczki na Majorkę, złoto, srebro, brylanty, samochody.
Żona zamilkła i dalej konsumuje. Za pięć minut wchodzi do restauracji znajomy z niezłą laską. Żona mówi:
- Zobacz, Waldek przyszedł z jakąś nieznajomą kobietą. Kto to?
- No jak kto? Kochanka.
A na to żona:
-Eee, nasza ładniejsza!
09
Dowcip #31409. Siedzi małżeństwo w restauracji. w kategorii: Kawały o kochankach, Kawały o mężu i żonie, Śmieszne dowcipy o mężu, Żarty o żonie.
Jak wygląda studencka jajecznica:
- Podchodzi student do lodówki, otwiera ją, drapie się po jajkach i ją zamyka.
- Podchodzi student do lodówki, otwiera ją, drapie się po jajkach i ją zamyka.
115
Dowcip #31410. Jak wygląda studencka jajecznica w kategorii: Dowcipy o jedzeniu, Żarty o studentach, Śmieszne żarty zagadki.
Syn piłkarza wraca z zakończenia roku i mówi:
- Tato, mój kontrakt z czwartą klasą został przedłużony o rok.
- Tato, mój kontrakt z czwartą klasą został przedłużony o rok.
215
Dowcip #31411. Syn piłkarza wraca z zakończenia roku i mówi w kategorii: Kawały o uczniach, Śmieszne dowcipy szkolne, Żarty o szkole.
Gość z firmy produkującej wazelinę robił ankietę przez telefon. Dzwoni więc do ludzi i zadaje im różne pytania. Raz dodzwonił się do jakiejś babki i pyta:
- Do czego w domu wykorzystuje Pani wazelinę?
- Och, do wielu rzeczy... - odpowiada kobieta - Na przykład do skaleczeń, suchej skóry, spierzchniętych warg i seksu.
Przez moment na łączach zapanowała cisza, po czym ankieter dodał:
- Uhm, w jaki sposób wykorzystuje ją Pani do seksu, jeśli mógłbym wiedzieć?
- To proste. - mówi kobieta - Smarujemy nią klamkę, żeby dzieci do sypialni nie właziły.
- Do czego w domu wykorzystuje Pani wazelinę?
- Och, do wielu rzeczy... - odpowiada kobieta - Na przykład do skaleczeń, suchej skóry, spierzchniętych warg i seksu.
Przez moment na łączach zapanowała cisza, po czym ankieter dodał:
- Uhm, w jaki sposób wykorzystuje ją Pani do seksu, jeśli mógłbym wiedzieć?
- To proste. - mówi kobieta - Smarujemy nią klamkę, żeby dzieci do sypialni nie właziły.
014
Dowcip #31412. Gość z firmy produkującej wazelinę robił ankietę przez telefon. w kategorii: Śmieszne żarty erotyczne, Śmieszne dowcipy o ankieterach, Śmieszne dowcipy o wazelinie.
Żona nakryła męża jak walił konia pod prysznicem.
- Stary, odbiło Ci? Co Ty wyprawiasz?
- Spadaj, to moja sprawa z jaką prędkością się myje.
- Stary, odbiło Ci? Co Ty wyprawiasz?
- Spadaj, to moja sprawa z jaką prędkością się myje.
012
Dowcip #31413. Żona nakryła męża jak walił konia pod prysznicem. w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Żarty o kąpieli.
Równo zaczesane włosy, wypolerowane, zawiązane na kokardkę buty, za krótkie spodnie, wyprasowana koszula i oczywiście okulary. Typowy kujon. Pewnego dnia właśnie taki facet stwierdził, że nie może czekać dłużej na miłość swojego życia bo to wstyd mieć prawie trzydzieści lat, a nie mieć za sobą pierwszego razu... Postanowił więc udać się do burdelu. Jednak o niczym co z seksem związane nie miał pojęcia. Przychodzi i mówi do burdel mamy:
- Dzień dobry! Proszę pani, bo ja bym chciał jakąś dziewczynę.
- Ale jaką? Niech pan to sprecyzuje.
- No. nie wiem...
- No to chociaż niech mi pan powie, jak pan lubi!
- Nie wiem, proszę pani...
- No tak to sobie pan możesz z koniem gadać. Idź się pan najpierw w lesie na dziuplach nauczyć.
Więc mężczyzna poszedł. Po pół roku wraca ten sam gościu, podjeżdża motorem pod burdel, cały w skórach. Nikt nie może uwierzyć, jak bardzo się zmienił. Wchodzi i mówi burdel mamie:
- Dawaj szybko jakąś panienkę!
- Ale jaką?
- Byle jaką! Może być ta, co stoi tam pod ścianą...
Przyciąga do siebie dziewczynę, a ta pyta:
- Ale jak ma być?
- Obojętne, może być od tyłu, byle szybko!
Dziewczyna się obraca, ściąga ubranie, a facet robi zamach i kopie ją w dupę. Ona przerażona krzyczy:
- Co Ty robisz?!
- Najpierw sprawdzam, czy nie ma szerszeni...
- Dzień dobry! Proszę pani, bo ja bym chciał jakąś dziewczynę.
- Ale jaką? Niech pan to sprecyzuje.
- No. nie wiem...
- No to chociaż niech mi pan powie, jak pan lubi!
- Nie wiem, proszę pani...
- No tak to sobie pan możesz z koniem gadać. Idź się pan najpierw w lesie na dziuplach nauczyć.
Więc mężczyzna poszedł. Po pół roku wraca ten sam gościu, podjeżdża motorem pod burdel, cały w skórach. Nikt nie może uwierzyć, jak bardzo się zmienił. Wchodzi i mówi burdel mamie:
- Dawaj szybko jakąś panienkę!
- Ale jaką?
- Byle jaką! Może być ta, co stoi tam pod ścianą...
Przyciąga do siebie dziewczynę, a ta pyta:
- Ale jak ma być?
- Obojętne, może być od tyłu, byle szybko!
Dziewczyna się obraca, ściąga ubranie, a facet robi zamach i kopie ją w dupę. Ona przerażona krzyczy:
- Co Ty robisz?!
- Najpierw sprawdzam, czy nie ma szerszeni...
130