Na wytwornym przyjęciu elegancka pani zwraca się do eleganckiego pana
Na wytwornym przyjęciu elegancka pani zwraca się do eleganckiego pana:
- Pan musi być starszy ode mnie?
- Och, nigdy bym się nie ośmielił pchać na świat przed łaskawą panią!
- Pan musi być starszy ode mnie?
- Och, nigdy bym się nie ośmielił pchać na świat przed łaskawą panią!
712
Dowcip #14106. Na wytwornym przyjęciu elegancka pani zwraca się do eleganckiego pana w kategorii: Kawały o facetach, Żarty o kobietach, Kawały o balu.
Z pamiętnika amerykańskiego żołnierza:
”Dzień pierwszy- Popiłem trochę z Polakami. Dzień drugi- Chyba koniec ze mną. Umieram. Dzień trzeci- Polacy znowu wyciągnęli mnie na wódkę. Dzień czwarty- Szkoda, że przedwczoraj nie umarłem.”
”Dzień pierwszy- Popiłem trochę z Polakami. Dzień drugi- Chyba koniec ze mną. Umieram. Dzień trzeci- Polacy znowu wyciągnęli mnie na wódkę. Dzień czwarty- Szkoda, że przedwczoraj nie umarłem.”
37
Dowcip #14107. Z pamiętnika amerykańskiego żołnierza w kategorii: Kawały o żołnierzach.
Psychiatra odbiera telefon. Głos w słuchawce mówi:
- Niech pan powie, czy to normalne: od kilku miesięcy jeden facet trąbi o szóstej rano w swoją trąbkę i budzi ponad setkę ludzi. Czy nie można coś z tym zrobić?
- Oczywiście, zaraz przyjadę. Proszę podać adres.
- Koszary, jednostka wojskowa.
- Niech pan powie, czy to normalne: od kilku miesięcy jeden facet trąbi o szóstej rano w swoją trąbkę i budzi ponad setkę ludzi. Czy nie można coś z tym zrobić?
- Oczywiście, zaraz przyjadę. Proszę podać adres.
- Koszary, jednostka wojskowa.
39
Dowcip #14108. Psychiatra odbiera telefon. w kategorii: Żarty o wojsku, Kawały o psychiatryku.
Czterech rabbich prowadziło dysputę teologiczną. Ponieważ nie mogli dojść do porozumienia, zrobili głosowanie. Głosowanie zakończyło się stanem trzy do jednego. Rabbi, który przegrał w głosowaniu zaczął modlić się do Boga:
- Panie mój! Wiem, że mam rację, a serce moje jest czyste. Pokaż im jakiś znak, żeby wiedzieli, że racja jest po mojej stronie.
I faktycznie w jednej sekundzie na niebie pojawiła się ciemna chmurka.
- Widzicie! - krzyczał ten, który się modlił. - Oto jest znak od Pana! To ja miałem rację.
Jednak pozostali trzej powiedzieli, że to tylko zwykła chmurka i to na pewno nie jest znak od Pana. Wtedy rabbi zaczął modlić się jeszcze raz:
- Panie mój! Tak bardzo Cię proszę ... Daj nam większy znak, na potwierdzenie mych słów ...
Na niebie pojawiło się jeszcze kilka ciemnych chmurek i nagle strzelił piorun. Trafił on w drzewo oddalone od rabbich jakieś sto metrów. Wtedy rabbi, który się modlił powiedział:
- Widzicie! Pan znowu do nas przemówił!
Na co jeden z rabbich odpowiedział mu:
- No to co, że Pan Ci odpowiedział. Nadal my mamy rację, bo jest trzy do dwóch!
- Panie mój! Wiem, że mam rację, a serce moje jest czyste. Pokaż im jakiś znak, żeby wiedzieli, że racja jest po mojej stronie.
I faktycznie w jednej sekundzie na niebie pojawiła się ciemna chmurka.
- Widzicie! - krzyczał ten, który się modlił. - Oto jest znak od Pana! To ja miałem rację.
Jednak pozostali trzej powiedzieli, że to tylko zwykła chmurka i to na pewno nie jest znak od Pana. Wtedy rabbi zaczął modlić się jeszcze raz:
- Panie mój! Tak bardzo Cię proszę ... Daj nam większy znak, na potwierdzenie mych słów ...
Na niebie pojawiło się jeszcze kilka ciemnych chmurek i nagle strzelił piorun. Trafił on w drzewo oddalone od rabbich jakieś sto metrów. Wtedy rabbi, który się modlił powiedział:
- Widzicie! Pan znowu do nas przemówił!
Na co jeden z rabbich odpowiedział mu:
- No to co, że Pan Ci odpowiedział. Nadal my mamy rację, bo jest trzy do dwóch!
816
Dowcip #14109. Czterech rabbich prowadziło dysputę teologiczną. w kategorii: Dowcipy o duchownych, Śmieszne żarty o Bogu, Żarty o modlitwie.
Facet po dwudziestu latach wychodzi z więzienia. Dostaje ubranie z depozytu, a w kieszeni znajduje kwit od szewca. Udaje się do zakładu i mówi:
- Witam, czy mogę odebrać swoje buty?
Szewc podreptał na zaplecze, wraca i mówi:
- Będą na czwartek.
- Witam, czy mogę odebrać swoje buty?
Szewc podreptał na zaplecze, wraca i mówi:
- Będą na czwartek.
310
Dowcip #14110. Facet po dwudziestu latach wychodzi z więzienia. w kategorii: Kawały o więźniach, Kawały o butach, Śmieszny humor o szewcu.
Wiosna, las, ptaszki. Gawędzi student, po nieudanej sesji, z dziewczyną:
- Nie wiem, co się ze mną dzieje? Chciałbym ulecieć daleko - daleko, schować się głęboko - głęboko, zaszyć się gdzieś cicho - cicho. Czyżby to miłość?
- Nie, kolego. To zaczął się wiosenny pobór do wojska.
- Nie wiem, co się ze mną dzieje? Chciałbym ulecieć daleko - daleko, schować się głęboko - głęboko, zaszyć się gdzieś cicho - cicho. Czyżby to miłość?
- Nie, kolego. To zaczął się wiosenny pobór do wojska.
127
Dowcip #14111. Wiosna, las, ptaszki. w kategorii: Żarty o facetach, Żarty o kobietach, Śmieszne dowcipy o studentach, Humor o wojsku.
Rozmawiają dwaj kumple:
- Wiesz, dziś zaczepił mnie facet na ulicy i zaczął wyzywać od pedałów- mówi jeden.
- I co zrobiłeś?
- A co miałem zrobić? Walnąłem go torebką!
- Wiesz, dziś zaczepił mnie facet na ulicy i zaczął wyzywać od pedałów- mówi jeden.
- I co zrobiłeś?
- A co miałem zrobić? Walnąłem go torebką!
48
Dowcip #14112. Rozmawiają dwaj kumple w kategorii: Kawały o homoseksualistach.
Co to jest dziesięć tysięcy kalorii?
- Pięć tysięcy tic taców.
- Pięć tysięcy tic taców.
97
Dowcip #14113. Co to jest dziesięć tysięcy kalorii? w kategorii: Śmieszne zagadki.
Rok 2020. Pod siedziba bankrutującego PTE Bankowy zbiera się tłum ludzi krzyczących:
- Oddajcie nam nasze pieniądze!
Nagle z jednego z okien wychyla się facet i krzyczy:
- Bogdan mówi ”spierdzielać”.
- Oddajcie nam nasze pieniądze!
Nagle z jednego z okien wychyla się facet i krzyczy:
- Bogdan mówi ”spierdzielać”.
166
Dowcip #14114. Rok 2020. w kategorii: Śmieszny humor o pieniądzach, Śmieszne dowcipy o banku, Dowcipy o bankierach.
Słyszy facet strzały w szafie, otwiera ją, a tam marynarka wojenna.
2433