Na dworcu centralnym w Warszawie punki biją się ze skinami.
Na dworcu centralnym w Warszawie punki biją się ze skinami. Zajście obserwuje tłum gapiów i policjant. W pewnej chwili jakaś starsza pani z tłumu podchodzi do policjanta i mówi:
- Mógłby pan skończyć tę głupią i hałaśliwą zabawę!
- To niemożliwe. Z tego co wiem, oni bawią się w wojnę trzydziestoletnią.
- Mógłby pan skończyć tę głupią i hałaśliwą zabawę!
- To niemożliwe. Z tego co wiem, oni bawią się w wojnę trzydziestoletnią.
27
Dowcip #8480. Na dworcu centralnym w Warszawie punki biją się ze skinami. w kategorii: Śmieszne żarty o policjantach, Żarty o bójkach, Żarty o skinach, Śmieszne żarty o punkach.
Pewien mężczyzna przychodzi na komisariat policji.
- Przyszedłem w sprawie pracy.
- Ale my nie potrzebujemy nikogo.
- Przecież przed wejściem jest ogłoszenie: ”Poszukiwany wielokrotny włamywacz”.
- Przyszedłem w sprawie pracy.
- Ale my nie potrzebujemy nikogo.
- Przecież przed wejściem jest ogłoszenie: ”Poszukiwany wielokrotny włamywacz”.
38
Dowcip #8481. Pewien mężczyzna przychodzi na komisariat policji. w kategorii: Kawały o policjantach, Śmieszne żarty o złodziejach.
Siedzi policjant w przedziale pociągu i czyta książkę.
Co pewien czas wykrzykuje:
- Coś podobnego!
- Nie wiedziałem!
- Niewiarygodne!
- Nigdy bym tego nie przypuszczał!
Wreszcie jeden z współpasażerów nie wytrzymuje:
- Co pan czyta takiego ciekawego?
- Słownik ortograficzny.
Co pewien czas wykrzykuje:
- Coś podobnego!
- Nie wiedziałem!
- Niewiarygodne!
- Nigdy bym tego nie przypuszczał!
Wreszcie jeden z współpasażerów nie wytrzymuje:
- Co pan czyta takiego ciekawego?
- Słownik ortograficzny.
48
Dowcip #8482. Siedzi policjant w przedziale pociągu i czyta książkę. w kategorii: Żarty o policjantach, Żarty o czytaniu.
Idzie 2 policjantów ulicą. 20 metrów przed sobą zobaczyli skórkę od banana:
- Cholera, znowu się poślizgniemy.
- Cholera, znowu się poślizgniemy.
2124
Dowcip #8483. Idzie 2 policjantów ulicą. w kategorii: Śmieszne żarty o policjantach, Śmieszny humor o bananach.
Ulicą jedzie wężykiem samochód. Zatrzymuje go policjant i pyta kierowcę:
- Czy pan coś pił?
- Tak. Cztery setki, osiem piw i dwie butelki wina.
- To proszę dmuchnąć w balonik.
- A w który panie władzo, w lewy czy w prawy?
- Czy pan coś pił?
- Tak. Cztery setki, osiem piw i dwie butelki wina.
- To proszę dmuchnąć w balonik.
- A w który panie władzo, w lewy czy w prawy?
37
Dowcip #8484. Ulicą jedzie wężykiem samochód. w kategorii: Żarty o kierowcach, Śmieszne żarty o pijakach, Śmieszny humor o policjantach.
Spotyka się trzech kumpli: Zguba, Kultura i Stulpysk. Zguba się zgubił w lesie, więc koledzy poszli na policję, aby zgłosić zaginięcie kolegi. Kultura zostaje przed komisariatem, a Stulpysk idzie rozmawiać z policjantem.
- Proszę pana, mój kolega Zguba się zgubił.
- Powoli - mówi policjant - Jak się pan nazywa?
- Stulpysk.
- Co?! No, niech pan powie, jak się pan nazywa.
- Stulpysk.
- Panie, gdzie kultura?
- Stoi za drzwiami.
- Proszę pana, mój kolega Zguba się zgubił.
- Powoli - mówi policjant - Jak się pan nazywa?
- Stulpysk.
- Co?! No, niech pan powie, jak się pan nazywa.
- Stulpysk.
- Panie, gdzie kultura?
- Stoi za drzwiami.
412
Dowcip #8485. Spotyka się trzech kumpli: Zguba, Kultura i Stulpysk. w kategorii: Śmieszny humor o policjantach.
Gość okradł bank i goni go policja:
- Police, police! - krzyczy policjant.
Na co złodziej odpowiada:
- Nie dziękuję, sam policzę.
- Police, police! - krzyczy policjant.
Na co złodziej odpowiada:
- Nie dziękuję, sam policzę.
68
Dowcip #8486. Gość okradł bank i goni go policja w kategorii: Śmieszne żarty o pieniądzach, Śmieszny humor o policjantach, Śmieszne żarty o złodziejach.
Przychodzi baba na policję z siekierą w plecach. Policjant na to:
- Co się stało?
- Rąbałam się z kochankiem!
- Co się stało?
- Rąbałam się z kochankiem!
47
Dowcip #8487. Przychodzi baba na policję z siekierą w plecach. w kategorii: Żarty o babie, Śmieszne dowcipy o kochankach, Śmieszne dowcipy o policjantach.
W czasach PRL - u proboszcz pewnej parafii kupił nowy bojler. Jadąc sobie spokojnie samochodem, zauważył milicjanta, który chciał go zatrzymać. Milicjant podchodzi do samochodu i pyta proboszcza:
- Co ksiądz wiezie w bagażniku?
- Bojler.
Milicjant podchodzi zdziwiony do kolegi po fachu i pyta go:
- Co to jest bojler?
- Nie wiem, nie chodziłem na religię.
- Co ksiądz wiezie w bagażniku?
- Bojler.
Milicjant podchodzi zdziwiony do kolegi po fachu i pyta go:
- Co to jest bojler?
- Nie wiem, nie chodziłem na religię.
48
Dowcip #8488. W czasach PRL - u proboszcz pewnej parafii kupił nowy bojler. w kategorii: Śmieszny humor o PRLu, Śmieszne żarty o duchownych, Dowcipy o Milicji.
Policjant skończył dyżur, lecz za chwile wraca nagi na posterunek. Komendant go zobaczył i wrzeszczy:
- Kowalski, co ty tu robisz cały goły?!
- Przyszedłem do domu, a żona do mnie ”rozbieraj się i do roboty”.
- Kowalski, co ty tu robisz cały goły?!
- Przyszedłem do domu, a żona do mnie ”rozbieraj się i do roboty”.
58