Mówi mąż do żony
Mówi mąż do żony:
- Kochanie! Zenek jutro przyjeżdża!
- I co, pewnie zamierzacie chlać?
- Nie. Nie zamierzamy! Będziemy!
- Kochanie! Zenek jutro przyjeżdża!
- I co, pewnie zamierzacie chlać?
- Nie. Nie zamierzamy! Będziemy!
02
Dowcip #31782. Mówi mąż do żony w kategorii: Śmieszne kawały o alkoholu, Śmieszne kawały o mężu i żonie, Żarty o mężu, Dowcipy o żonie, Śmieszne dowcipy o kolegach.
Wnuczka paraduje nago po mieszkaniu, a babcia przygląda jej się badawczo.
- Wnusiu, czemu Ty chodzisz goła po mieszkaniu? - pyta.
- Babciu to jest ekologiczna piżama. - odpowiada wnuczka.
Babcia wieczorem wchodzi do kuchni nago, dziadek spogląda na nią zdziwiony i pyta:
- A co Ty taka goła po domu chodzisz?
- Wcale nie jestem goła. To jest moja nowa, ekologiczna piżama. - tłumaczy babcia.
- Jakaś taka niewyprasowana...
- Wnusiu, czemu Ty chodzisz goła po mieszkaniu? - pyta.
- Babciu to jest ekologiczna piżama. - odpowiada wnuczka.
Babcia wieczorem wchodzi do kuchni nago, dziadek spogląda na nią zdziwiony i pyta:
- A co Ty taka goła po domu chodzisz?
- Wcale nie jestem goła. To jest moja nowa, ekologiczna piżama. - tłumaczy babcia.
- Jakaś taka niewyprasowana...
29
Dowcip #31783. Wnuczka paraduje nago po mieszkaniu w kategorii: Śmieszny humor o babci, Śmieszne kawały o wnukach, Śmieszne żarty o nagości, Humor o wyglądzie.
Przychodzi baba do doktora:
- Panie doktorze nikt mi nie wierzy
Doktor odpowiada:
- Niech pani nie żartuje.
- Panie doktorze nikt mi nie wierzy
Doktor odpowiada:
- Niech pani nie żartuje.
1318
Dowcip #31784. Przychodzi baba do doktora w kategorii: Śmieszne kawały o babie, Żarty przychodzi baba do lekarza.
Jasiu pewnego dnia pyta się Małgosi:
- Czy pójdziesz ze mną na drzewko?
- Najpierw się muszę mamusi zapytać.
Małgosia biegnie do mamy z pytaniem, mamusia na to:
- Nie idź z nim bo będzie Ci zaglądał za majteczki.
I tak było ze dwa razy aż trzeciego ray poszli na drzewko. Po powrocie Małgosia bardzo uradowana. Pobiegła do mamy i powiedziała:
- Byłam z Jasiem na drzewku.
- I co zaglądał?
- Nie, zrobiłam mu kawał. Nie założyłam majteczek!
- Czy pójdziesz ze mną na drzewko?
- Najpierw się muszę mamusi zapytać.
Małgosia biegnie do mamy z pytaniem, mamusia na to:
- Nie idź z nim bo będzie Ci zaglądał za majteczki.
I tak było ze dwa razy aż trzeciego ray poszli na drzewko. Po powrocie Małgosia bardzo uradowana. Pobiegła do mamy i powiedziała:
- Byłam z Jasiem na drzewku.
- I co zaglądał?
- Nie, zrobiłam mu kawał. Nie założyłam majteczek!
25
Dowcip #31785. Jasiu pewnego dnia pyta się Małgosi w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Śmieszne żarty o Małgosi, Humor o drzewach.
Para zakochanych siedzi w parku, całują się, rozmawiają. Nagle dziewczyna:
- Kochanie, boli mnie rączka.
Chłopak całuje ją w rękę:
- A teraz?
- Teraz już nie, ale zaczął mnie boleć policzek!
Chłopak całuje ją w policzek:
- A teraz?
- Hi, hi! Teraz już nie, ale zaczęły mnie usta boleć.
Chłopak całuje ją w usta:
- A teraz?
- Już nie.
Na to staruszek siedzący niedaleko na ławce:
- Przepraszam, a czy hemoroidy też pan leczy?
- Kochanie, boli mnie rączka.
Chłopak całuje ją w rękę:
- A teraz?
- Teraz już nie, ale zaczął mnie boleć policzek!
Chłopak całuje ją w policzek:
- A teraz?
- Hi, hi! Teraz już nie, ale zaczęły mnie usta boleć.
Chłopak całuje ją w usta:
- A teraz?
- Już nie.
Na to staruszek siedzący niedaleko na ławce:
- Przepraszam, a czy hemoroidy też pan leczy?
19
Dowcip #31786. Para zakochanych siedzi w parku, całują się, rozmawiają. w kategorii: Żarty o staruszkach, Dowcipy o pocałunku i całowaniu, Śmieszne dowcipy o zakochanych.
W pewnej warszawskiej szkole nauczycielka pyta się dzieci:
-Dzieci, kto z was kibicuje Legii Warszawa?
Wszystkie dzieci podniosły rączki oprócz Jasia
- A Ty Jasiu komu kibicujesz?
- Ja kibicuje Polonii Warszawa!
- A dlaczego kibicujesz Polonii?
- Bo mój tata jest kibicem Polonii, moja mama, mój brat im kibicują więc ja też!
- Ależ Jasiu, nie zawsze trzeba się sugerować innymi. Jakby Twój ojciec był alkoholikiem, Twoja matka prostytutką, a Twój brat pedałem to co byś wtedy zrobił?
- Wtedy byłbym kibicem Legii...
-Dzieci, kto z was kibicuje Legii Warszawa?
Wszystkie dzieci podniosły rączki oprócz Jasia
- A Ty Jasiu komu kibicujesz?
- Ja kibicuje Polonii Warszawa!
- A dlaczego kibicujesz Polonii?
- Bo mój tata jest kibicem Polonii, moja mama, mój brat im kibicują więc ja też!
- Ależ Jasiu, nie zawsze trzeba się sugerować innymi. Jakby Twój ojciec był alkoholikiem, Twoja matka prostytutką, a Twój brat pedałem to co byś wtedy zrobił?
- Wtedy byłbym kibicem Legii...
211
Dowcip #31787. W pewnej warszawskiej szkole nauczycielka pyta się dzieci w kategorii: Śmieszne żarty o Jasiu, Humor o sporcie, Śmieszne dowcipy o nauczycielce.
Jasiu na szkolnej wycieczce do lasu pyta się pani:
- Proszę pani co to jest?
- A widzisz Jasiu to są czarne jagody.
- A dlaczego są czerwone? - pyta Jasiu
- Bo są jeszcze zielone.
- Proszę pani co to jest?
- A widzisz Jasiu to są czarne jagody.
- A dlaczego są czerwone? - pyta Jasiu
- Bo są jeszcze zielone.
810
Dowcip #31788. Jasiu na szkolnej wycieczce do lasu pyta się pani w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Śmieszne dowcipy przyrodnicze, Śmieszne dowcipy o nauczycielce.
Międzynarodowy kongres feministek. Na mównicę wychodzi jedna z aktywistek i wygłasza kwiecistą mowę o zerwaniu kajdan posłuszeństwa i niewolnictwa, kończąc słowami:
- I od dziś przestajemy im sprzątać, prać i gotować! Niech radzą sobie sami!
Z sali burza braw, owacje na stające. Ustalono, że po miesiącu odbędzie się ponowny kongres w celu zweryfikowania i podzielenia się wynikami i opiniami.
Jak ustalono tak się stało. Na mównicę pierwsza weszła Francuzka.
- Miesiąc temu wróciłam do domu i oświadczyłam:”Od dzisiaj przestaje gotować, radź sobie sam!” Pierwszy dzień nic nie widzę, drugi dzień nic, trzeciego dnia widzę jak na śniadanie gotuje sobie jajko.
Brawa, ogólna radość. Na mównicę wkracza Amerykanka.
- Ja po powrocie do domu oświadczyłam: ”Od dzisiaj przestaje prać, radź sobie!” Pierwszy dzień nic nie widzę, drugi dzień nic, trzeciego dnia widzę jak dość nieudolnie pierze sobie skarpetki.
Znowu burza braw. Teraz ma się wypowiedzieć Rosjanka.
- Ja oświadczyłam w domu: ”Od dzisiaj sam po sobie sprzątasz!” Pierwszy dzień nic nie wiedzę, drugi dzień nic nie widzę, trzeci dzień nic nie widzę, czwartego dnia zaczęłam widzieć na lewe oko.
- I od dziś przestajemy im sprzątać, prać i gotować! Niech radzą sobie sami!
Z sali burza braw, owacje na stające. Ustalono, że po miesiącu odbędzie się ponowny kongres w celu zweryfikowania i podzielenia się wynikami i opiniami.
Jak ustalono tak się stało. Na mównicę pierwsza weszła Francuzka.
- Miesiąc temu wróciłam do domu i oświadczyłam:”Od dzisiaj przestaje gotować, radź sobie sam!” Pierwszy dzień nic nie widzę, drugi dzień nic, trzeciego dnia widzę jak na śniadanie gotuje sobie jajko.
Brawa, ogólna radość. Na mównicę wkracza Amerykanka.
- Ja po powrocie do domu oświadczyłam: ”Od dzisiaj przestaje prać, radź sobie!” Pierwszy dzień nic nie widzę, drugi dzień nic, trzeciego dnia widzę jak dość nieudolnie pierze sobie skarpetki.
Znowu burza braw. Teraz ma się wypowiedzieć Rosjanka.
- Ja oświadczyłam w domu: ”Od dzisiaj sam po sobie sprzątasz!” Pierwszy dzień nic nie wiedzę, drugi dzień nic nie widzę, trzeci dzień nic nie widzę, czwartego dnia zaczęłam widzieć na lewe oko.
122
Dowcip #31790. Międzynarodowy kongres feministek. w kategorii: Śmieszne dowcipy o mężczyznach, Śmieszne dowcipy o kobietach, Śmieszny humor o feministkach.
Dlaczego w trakcie poważnej awarii lub katastrofy najpierw ewakuuje się kobiety i dzieci?
- Aby móc w spokoju pomyśleć nad rozwiązaniem.
- Aby móc w spokoju pomyśleć nad rozwiązaniem.
18
Dowcip #31791. Dlaczego w trakcie poważnej awarii lub katastrofy najpierw ewakuuje w kategorii: Śmieszne dowcipy o dzieciach, Śmieszne dowcipy o kobietach, Śmieszny humor zagadka.
Po co słonie malują sobie jaja na pomarańczowo?
- Żeby się ukryć wśród drzew pomarańczowych.
A jaki jest najgłośniejszy dźwięk jaki możemy usłyszeć w dżungli?
- Kiedy małpy zrywają pomarańcze.
- Żeby się ukryć wśród drzew pomarańczowych.
A jaki jest najgłośniejszy dźwięk jaki możemy usłyszeć w dżungli?
- Kiedy małpy zrywają pomarańcze.
011