Młoda
Młoda, śliczna sekretarka w pierwszym dniu pracy stoi nad niszczarką dokumentów z lekko niepewną miną. Oczarowany kolega z pracy postanawia wybawić dziewczynę z opresji.
- Mogę Ci w czymś pomóc?
- Pokaż mi jak to działa.
Chłopak bierze z jej rąk dokumenty i wkłada do niszczarki.
- Bardzo Ci dziękuje! A którędy wychodzą kopie?
- Mogę Ci w czymś pomóc?
- Pokaż mi jak to działa.
Chłopak bierze z jej rąk dokumenty i wkłada do niszczarki.
- Bardzo Ci dziękuje! A którędy wychodzą kopie?
29
Dowcip #7723. Młoda w kategorii: Żarty o sekretarkach, Śmieszny humor o pracownikach.
- Dlaczego dyrektor chce mnie zwolnić? - Pyta personalnego sekretarka.
- Skąd ty to wiesz? Mnie nic na ten temat nie mówił. - odpowiada personalny.
- To dlaczego kazał wynieść z gabinetu tapczan?
- Skąd ty to wiesz? Mnie nic na ten temat nie mówił. - odpowiada personalny.
- To dlaczego kazał wynieść z gabinetu tapczan?
16
Dowcip #7724. - Dlaczego dyrektor chce mnie zwolnić? - Pyta personalnego sekretarka. w kategorii: Kawały o sekretarkach, Śmieszne żarty o szefie.
Pewna firma otrzymała ze swej filii na Saharze pilny list, a w nim tylko trzy słowa: ”brak nam wody”.
- Ech! - dyrektor firmy machnął ręką. - Oni zawsze alarmują na wyrost. Nie ma się czym przejmować.
- Tak, ale tym razem sprawa jest chyba poważna. - zwraca mu uwagę sekretarka. - Niech pan spojrzy: znaczki pocztowe są przyczepione spinaczami ...
- Ech! - dyrektor firmy machnął ręką. - Oni zawsze alarmują na wyrost. Nie ma się czym przejmować.
- Tak, ale tym razem sprawa jest chyba poważna. - zwraca mu uwagę sekretarka. - Niech pan spojrzy: znaczki pocztowe są przyczepione spinaczami ...
29
Dowcip #7725. Pewna firma otrzymała ze swej filii na Saharze pilny list w kategorii: Śmieszny humor o szefie, Śmieszne żarty o pustyni, Śmieszne dowcipy o pracownikach.
Prezes mówi do sekretarki:
- Pani Ireno, niech pani napisze zawiadomienie o naradzie we wtorek o ósmej trzydzieści.
Po chwili sekretarka mówi:
- Panie prezesie, słowo ”wtorek” pisze się przez ”k” czy przez ”g” na końcu?
Prezes, po godzinie:
- Pani Ireno, przejrzałem cały słownik ortograficzny na literę ”f” i nie znalazłem słowa wtorek, więc zrobimy naradę we środę.
- Pani Ireno, niech pani napisze zawiadomienie o naradzie we wtorek o ósmej trzydzieści.
Po chwili sekretarka mówi:
- Panie prezesie, słowo ”wtorek” pisze się przez ”k” czy przez ”g” na końcu?
Prezes, po godzinie:
- Pani Ireno, przejrzałem cały słownik ortograficzny na literę ”f” i nie znalazłem słowa wtorek, więc zrobimy naradę we środę.
210
Dowcip #7726. Prezes mówi do sekretarki w kategorii: Śmieszne żarty o sekretarkach, Śmieszne żarty o szefie.
Przychodzi sekretarka do szefa i mówi:
- Panie dyrektorze, sms przyszedł!
- Niech wejdzie. - odpowiada dyrektor.
- Panie dyrektorze, sms przyszedł!
- Niech wejdzie. - odpowiada dyrektor.
310
Dowcip #7727. Przychodzi sekretarka do szefa i mówi w kategorii: Śmieszne żarty o sekretarkach, Śmieszne dowcipy o szefie, Śmieszne kawały o SMS.
Edward III angielski przychodzi do Kazimierza Wielkiego i mówi:
- Co robisz Kaziu?
- Liczę, Edziu, swoje dziewczynki.
- No i jak?
- Najpierw liczę żony, potem córki z tych żon, potem kochanki, a potem córki z tych kochanek.
- Ajajjaj ... Nie o to mi chodzi! Jak Ci idzie to liczenie?
- Aha... O to ci chodzi! Już Ci powiem. .. No więc, gdzie ja to ... No widzisz wszystko mi pomyliłeś!
- Co robisz Kaziu?
- Liczę, Edziu, swoje dziewczynki.
- No i jak?
- Najpierw liczę żony, potem córki z tych żon, potem kochanki, a potem córki z tych kochanek.
- Ajajjaj ... Nie o to mi chodzi! Jak Ci idzie to liczenie?
- Aha... O to ci chodzi! Już Ci powiem. .. No więc, gdzie ja to ... No widzisz wszystko mi pomyliłeś!
410
Dowcip #7728. Edward III angielski przychodzi do Kazimierza Wielkiego i mówi w kategorii: Śmieszne żarty o kobietach, Kawały o kochankach, Żarty o żonie, Żarty historyczne, Humor o córce.
Monolog faceta- desperata:
- Nie rozumiem kobiet: Przekłuwają sobie uszy, nosy, pępki, brodawki, rodzą dzieci, często mają cesarkę, wstrzykują silikon w różne części ciała, depilują gorącym woskiem włosy na nogach, pod nosem, na wzgórkach łonowych, robią sobie lifting, tatuaże, odsysają sobie tłuszcz, zmniejszają pośladki, usuwają żebra, operują biusty, usuwają skórki na paznokciach i robią mnóstwo innych bolesnych rzeczy, a nie można ich bzyknąć bo je głowa boli!
- Nie rozumiem kobiet: Przekłuwają sobie uszy, nosy, pępki, brodawki, rodzą dzieci, często mają cesarkę, wstrzykują silikon w różne części ciała, depilują gorącym woskiem włosy na nogach, pod nosem, na wzgórkach łonowych, robią sobie lifting, tatuaże, odsysają sobie tłuszcz, zmniejszają pośladki, usuwają żebra, operują biusty, usuwają skórki na paznokciach i robią mnóstwo innych bolesnych rzeczy, a nie można ich bzyknąć bo je głowa boli!
117
Dowcip #7729. Monolog faceta- desperata w kategorii: Żarty o facetach, Humor o kobietach, Śmieszne żarty o seksie, Śmieszne kawały o bólu i cierpieniu.
Pewien facio prowadzi życie brutalne i jest psychopatycznym, seryjnym mordercą. W końcu zdycha i idzie do piekła, a tam diabeł pokazuje mu pokoje: Pokój numer jeden - brzydko brudno, pokój numer dwa - brzydziej brudniej. I tak cały czas. W końcu pokój numer czternaście tysięcy pięćset dwanaście, pewna kobieta stawia loda jakiemuś facetowi.
Myśli sobie: ”może i mi się tak dostanie”.
- Biorę ten pokój.
A diabeł mówi:
- Kasiu przyszedł twój zmiennik.
Myśli sobie: ”może i mi się tak dostanie”.
- Biorę ten pokój.
A diabeł mówi:
- Kasiu przyszedł twój zmiennik.
311
Dowcip #7730. Pewien facio prowadzi życie brutalne i jest psychopatycznym w kategorii: Kawały o diable, Żarty o piekle, Kawały o Fellatio, Śmieszny humor o mordercach.
Jak zapewnić sobie spokój od wizyt Świadków Jehowy?
- To proste jak jeden buziaczek w drzwiach.
- To proste jak jeden buziaczek w drzwiach.
1130
Dowcip #7731. Jak zapewnić sobie spokój od wizyt Świadków Jehowy? w kategorii: Śmieszne zagadki, Śmieszne żarty o Świadkach Jehowych, Śmieszne kawały o pocałunku i całowaniu.
Bankier z Cypru, aby nie zbankrutować otworzył burdel. Wchodzi pierwszy klient:
- Ile?
- W dupę trzysta, w usta dwieście euro.
- A tradycyjnie?
- Nie da rady. Na razie jestem sam.
- Ile?
- W dupę trzysta, w usta dwieście euro.
- A tradycyjnie?
- Nie da rady. Na razie jestem sam.
15