Mamusia pyta Małgosie
Mamusia pyta Małgosie:
- Małgosiu, dlaczego ty nie myjesz ząbków?
A Małgosia na to:
- Bo mi się mydełko do buzi nie mieści!
- Małgosiu, dlaczego ty nie myjesz ząbków?
A Małgosia na to:
- Bo mi się mydełko do buzi nie mieści!
412
Dowcip #22310. Mamusia pyta Małgosie w kategorii: Humor o zębach, Dowcipy o Małgosi, Śmieszne kawały o higienie.
Kiedy Jarucka straci wiarygodność w oczach komisji śledczej ds. Orlenu?
- Gdy na następnym posiedzeniu podpierniczy posłom portfele.
- Gdy na następnym posiedzeniu podpierniczy posłom portfele.
03
Dowcip #22311. Kiedy Jarucka straci wiarygodność w oczach komisji śledczej ds. w kategorii: Śmieszne żarty zagadki, Śmieszne kawały o politykach.
Jedna Baba Drugiej Babie Wsadziła Do Dupy Grabie.
53
Dowcip #22312. Jedna Baba Drugiej Babie Wsadziła Do Dupy Grabie. w kategorii: Dowcipy o babie, Śmieszne kawały rymowane.
Woły, gdy są stare, to ich tuczą i zabijają, natomiast chłop, nawet gdy jest stary, nie miał żadnej ulgi w pracy.
713
Dowcip #22313. Woły, gdy są stare, to ich tuczą i zabijają, natomiast chłop w kategorii: Śmieszne kawały o zwierzętach, Dowcipy o chłopach.
Policjant zatrzymuje dresiarza w BMW.
- Dokumenciki proszę.
- Nie mam dokumencików. - odpowiada dresiarz.
Policjant uśmiechnięty:
- Aha, bez dokumencików jeździmy?
Dresiarz:
- Ale tu mam zaświadczenie o skradzeniu dokumentów, mam jeszcze tydzień na wyrobienie nowych.
Policjant sprawdza pieczęcie, podpisy, wszystko się zgadza. Obchodzi samochód patrząc badawczo, uśmiecha się szeroko i mówi:
- No proszę, jeździmy auteczkiem na niemieckich numerach?
- A, tak, proszę bardzo, mienie przesiedleńcze, mam jeszcze dwa tygodnie na zarejestrowanie. - podaje policjantowi dokument.
Policjant sprawdza pieczęcie, podpisy, wszystko się zgadza. Poirytowany każe otworzyć bagażnik. W bagażniku trup.
- A to co?!
- A to wujek Rysiek, proszę, oto akt zgonu. - podaje policjantowi dokument.
Policjant sprawdza pieczęcie, podpisy, wszystko się zgadza; mówi zbaraniały:
- No, akt zgonu w porządku, ale tak nie wolno przewozić zwłok.
- Proszę, tu jest pozwolenie na transport zwłok, jutro pogrzeb w kaplicy świętego Jana w Krakowie. - podaje policjantowi dokument.
Policjant sprawdza pieczęcie, podpisy, wszystko się zgadza. Zdesperowany zagląda do bagażnika, zauważa coś i mówi triumfalnie:
- A dlaczego denat ma lokówkę elektryczną w odbycie?
Dresiarz podaje mu dokument:
- Proszę bardzo, ostatnia wola wujka Ryśka.
- Dokumenciki proszę.
- Nie mam dokumencików. - odpowiada dresiarz.
Policjant uśmiechnięty:
- Aha, bez dokumencików jeździmy?
Dresiarz:
- Ale tu mam zaświadczenie o skradzeniu dokumentów, mam jeszcze tydzień na wyrobienie nowych.
Policjant sprawdza pieczęcie, podpisy, wszystko się zgadza. Obchodzi samochód patrząc badawczo, uśmiecha się szeroko i mówi:
- No proszę, jeździmy auteczkiem na niemieckich numerach?
- A, tak, proszę bardzo, mienie przesiedleńcze, mam jeszcze dwa tygodnie na zarejestrowanie. - podaje policjantowi dokument.
Policjant sprawdza pieczęcie, podpisy, wszystko się zgadza. Poirytowany każe otworzyć bagażnik. W bagażniku trup.
- A to co?!
- A to wujek Rysiek, proszę, oto akt zgonu. - podaje policjantowi dokument.
Policjant sprawdza pieczęcie, podpisy, wszystko się zgadza; mówi zbaraniały:
- No, akt zgonu w porządku, ale tak nie wolno przewozić zwłok.
- Proszę, tu jest pozwolenie na transport zwłok, jutro pogrzeb w kaplicy świętego Jana w Krakowie. - podaje policjantowi dokument.
Policjant sprawdza pieczęcie, podpisy, wszystko się zgadza. Zdesperowany zagląda do bagażnika, zauważa coś i mówi triumfalnie:
- A dlaczego denat ma lokówkę elektryczną w odbycie?
Dresiarz podaje mu dokument:
- Proszę bardzo, ostatnia wola wujka Ryśka.
311
Dowcip #22314. Policjant zatrzymuje dresiarza w BMW. w kategorii: Śmieszne kawały o dresiarzach, Śmieszne kawały o kierowcach, Śmieszne kawały o policjantach.
Leciały dwa bociany. Jeden biały, drugi szybciej.
2316
Dowcip #22315. Leciały dwa bociany. Jeden biały, drugi szybciej. w kategorii: Humor bezsensowny, Humor o bocianach.
W kawiarence na Krakowskim Przedmieściu spotykają się po lekcjach dwie dziesięcioletnie smarkule. Kokardeczki we włosach, obowiązkowe podkolanówki, tornistry pod ręką i buzie w ciup:
- Wiesz, Marysiu? - Mówi jedna z nich, pałaszując ogromną porcję lodów i rozrysowując jakiś skomplikowany problem na serwetkach. - Wynika z tego, że to co nam wczoraj Janek w bramie pokazywał, to jednak nie była ślepa kiszka.
- Wiesz, Marysiu? - Mówi jedna z nich, pałaszując ogromną porcję lodów i rozrysowując jakiś skomplikowany problem na serwetkach. - Wynika z tego, że to co nam wczoraj Janek w bramie pokazywał, to jednak nie była ślepa kiszka.
413
Dowcip #22316. W kawiarence na Krakowskim Przedmieściu spotykają się po lekcjach w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Śmieszne kawały o dziewczynkach, Dowcipy o męskim przyrodzeniu.
Telefony - biuro obsługi klienta:
- Dzień dobry, chciałbym rozmawia z identyfikacją.
- Z identyfikacja?
- No! Z tymi od pieniędzy!
- Dzień dobry, chciałbym rozmawia z identyfikacją.
- Z identyfikacja?
- No! Z tymi od pieniędzy!
72
Dowcip #22317. Telefony - biuro obsługi klienta w kategorii: Śmieszny humor o rozmowach telefonicznych.
Był sobie szczęściarz, który zagrał w totolotka i wygrał. Poleciał w podróż dookoła świata i poznał indyjską księżniczkę. Po dwóch miesiącach wziął z nią ślub, zdrapał jej kropkę z czoła i wygrał samochód.
25
Dowcip #22318. Był sobie szczęściarz, który zagrał w totolotka i wygrał. w kategorii: Humor o facetach, Śmieszny humor o kobietach, Kawały o Totolotku.
Nowe Prawo Podatkowe:
- Obywatel żyje po to aby płacić podatki.
- Prawo nie działa wstecz, z wyjątkiem prawa podatkowego.
- Prawo podatkowe to zbiór pomyłek.
- Państwo najlepiej wie na co wydać pieniądze obywatela.
- Stawki podatkowe powinny być mniejsze ale muszą być większe.
- Kto korzysta z dobrodziejstw ustawy podatkowej, grzeszy. (Nie dotyczy Urzędu Skarbowego i pracowników Ministerstwa Finansów).
- Nie trzeba rewaloryzować wysokości progów podatkowych, przecież nie ma inflacji.
- Przekazuj darowizny tylko najbardziej potrzebującym: pracownikom Urzędów Skarbowych.
- Pakiet ”Polska dwa tysiące” jest dobry przez co niemożliwy do realizacji.
- W roku dwutysięcznym pierwszym znieść całkowicie podatek dochodowy wprowadzając w to miejsce VAT w wysokości dwieście procent.
- Obywatel żyje po to aby płacić podatki.
- Prawo nie działa wstecz, z wyjątkiem prawa podatkowego.
- Prawo podatkowe to zbiór pomyłek.
- Państwo najlepiej wie na co wydać pieniądze obywatela.
- Stawki podatkowe powinny być mniejsze ale muszą być większe.
- Kto korzysta z dobrodziejstw ustawy podatkowej, grzeszy. (Nie dotyczy Urzędu Skarbowego i pracowników Ministerstwa Finansów).
- Nie trzeba rewaloryzować wysokości progów podatkowych, przecież nie ma inflacji.
- Przekazuj darowizny tylko najbardziej potrzebującym: pracownikom Urzędów Skarbowych.
- Pakiet ”Polska dwa tysiące” jest dobry przez co niemożliwy do realizacji.
- W roku dwutysięcznym pierwszym znieść całkowicie podatek dochodowy wprowadzając w to miejsce VAT w wysokości dwieście procent.
59