Listopad. Deszcz i wiatr.
Listopad. Deszcz i wiatr. Trzy prostytutki chodzą po chodniku i rozmawiają.
- Zimno jak cholera. Dziś poszłabym z facetem nawet za pięćdziesiąt złoty - rzekła pierwsza.
Druga:
- Taka zimnica, że nawet za dwadzieścia.
Na to trzecia:
- Teraz, to ja nawet za darmo, od rana nic ciepłego w ustach nie miałam.
- Zimno jak cholera. Dziś poszłabym z facetem nawet za pięćdziesiąt złoty - rzekła pierwsza.
Druga:
- Taka zimnica, że nawet za dwadzieścia.
Na to trzecia:
- Teraz, to ja nawet za darmo, od rana nic ciepłego w ustach nie miałam.
125
Dowcip #8558. Listopad. Deszcz i wiatr. w kategorii: Żarty erotyczne, Żarty o pieniądzach, Śmieszne dowcipy o prostytutkach, Humor o zimie.
Spotkało się trzech gości i opowiadają sobie różne rzeczy: Mówi pierwszy:
- Moja żona to jak ma orgazm to muszę sobie stopery do uszów wsadzać bo tak się drze.
Na to drugi:
- To nic, bo moja jak ma orgazm to sąsiedzi się denerwują i już mam dwie sprawy o zakłócanie ciszy nocnej.
Na to trzeci:
- Chłopaki to jest pikuś, bo jak moja ma orgazm to jak w barze piwo piję to ją słyszę!
- Moja żona to jak ma orgazm to muszę sobie stopery do uszów wsadzać bo tak się drze.
Na to drugi:
- To nic, bo moja jak ma orgazm to sąsiedzi się denerwują i już mam dwie sprawy o zakłócanie ciszy nocnej.
Na to trzeci:
- Chłopaki to jest pikuś, bo jak moja ma orgazm to jak w barze piwo piję to ją słyszę!
06
Dowcip #8559. Spotkało się trzech gości i opowiadają sobie różne rzeczy w kategorii: Żarty erotyczne, Śmieszne kawały o żonie, Śmieszne dowcipy o zdradzie, Śmieszne kawały o orgazmie.
Do hotelu przybywa blondynka:
- Poproszę o pokój.
- Niestety, wszystkie pokoje są zajęte, jest tylko jedno miejsce w pokoju czteroosobowym, ale tam już śpi trzech Arabów.
- Nic nie szkodzi, biorę.
Wchodzi do pokoju i już na progu otaczają ją Arabowie:
- Damy ci zagadkę, jak na nią odpowiesz to masz spokój, ale jeśli nie to oddasz nam się dobrowolnie.
- Dobrze, zgadzam się.
- Co to jest małe, czerwone i w kropki?
Rano sprzątaczka wchodzi do pokoju i widzi trzech nagich Arabów klęczących przed dziewczyną:
- Powiedz, że to biedronka, no powiedz.
- Poproszę o pokój.
- Niestety, wszystkie pokoje są zajęte, jest tylko jedno miejsce w pokoju czteroosobowym, ale tam już śpi trzech Arabów.
- Nic nie szkodzi, biorę.
Wchodzi do pokoju i już na progu otaczają ją Arabowie:
- Damy ci zagadkę, jak na nią odpowiesz to masz spokój, ale jeśli nie to oddasz nam się dobrowolnie.
- Dobrze, zgadzam się.
- Co to jest małe, czerwone i w kropki?
Rano sprzątaczka wchodzi do pokoju i widzi trzech nagich Arabów klęczących przed dziewczyną:
- Powiedz, że to biedronka, no powiedz.
18
Dowcip #8560. Do hotelu przybywa blondynka w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Śmieszne dowcipy o Arabach, Humor o blondynkach, Śmieszny humor o hotelach.
Gospodarz kupił jurnego koguta. Przywiózł go do fermy, a ten w ciągu godziny przeleciał wszystkie kury.
- Kolego - mówi do koguta - to może się źle skończyć!
Niedługo po tym kogut przefrunął przez płot i przeleciał wszystkie kaczki sąsiada.
- Kolego - znów mówi gospodarz - to może się naprawdę źle skończyć!
Po godzinie gospodarz widzi na podwórku swego koguta, leżącego nieruchomo.
- I co? Nie mówiłem, że to się może źle skończyć?
Kogut otwiera jedno oko i mówi:
- Uciekaj stąd, bo mi wrony płoszysz!
- Kolego - mówi do koguta - to może się źle skończyć!
Niedługo po tym kogut przefrunął przez płot i przeleciał wszystkie kaczki sąsiada.
- Kolego - znów mówi gospodarz - to może się naprawdę źle skończyć!
Po godzinie gospodarz widzi na podwórku swego koguta, leżącego nieruchomo.
- I co? Nie mówiłem, że to się może źle skończyć?
Kogut otwiera jedno oko i mówi:
- Uciekaj stąd, bo mi wrony płoszysz!
112
Dowcip #8561. Gospodarz kupił jurnego koguta. w kategorii: Humor erotyczny, Śmieszne dowcipy o kaczkach, Śmieszne kawały o kurach, Śmieszny humor o kogucie.
- Jak doszło do tego, że Basia zaszła w ciążę?
- To wszystko przez jej ojca!
- Jak to przez ojca?
- No, właśnie się wycofywałem kiedy on wszedł do pokoju i kopnął mnie w dupę!
- To wszystko przez jej ojca!
- Jak to przez ojca?
- No, właśnie się wycofywałem kiedy on wszedł do pokoju i kopnął mnie w dupę!
19
Dowcip #8562. - Jak doszło do tego, że Basia zaszła w ciążę? w kategorii: Śmieszne żarty erotyczne, Śmieszne żarty o kobietach w ciąży, Kawały o ojcu.
Samolot zbliża się do Tajlandii i podchodzi do lądowania. Z głośników słychać głos stewardesy:
- Ostrzegamy państwa, że połowa ludności Tajlandii ma HIV, a druga połowa - gruźlicę.
- Co ona powiedziała? - pyta się wnuczka.
Przygłuchawy dziadek odpowiada.
- Żeby dupczyć tylko te, które kaszlą.
- Ostrzegamy państwa, że połowa ludności Tajlandii ma HIV, a druga połowa - gruźlicę.
- Co ona powiedziała? - pyta się wnuczka.
Przygłuchawy dziadek odpowiada.
- Żeby dupczyć tylko te, które kaszlą.
35
Dowcip #8563. Samolot zbliża się do Tajlandii i podchodzi do lądowania. w kategorii: Śmieszny humor erotyczny, Śmieszne kawały o dziadku, Śmieszny humor o chorobach, Śmieszny humor o stewardesach.
Dziewczyna skarży się koleżance:
- Zostałam wczoraj strasznie oszukana.
- Co się stało?
- Chłopak zaprosił mnie wieczorem na szachy.
- No i co?
- Graliśmy do rana.
- Zostałam wczoraj strasznie oszukana.
- Co się stało?
- Chłopak zaprosił mnie wieczorem na szachy.
- No i co?
- Graliśmy do rana.
210
Dowcip #8564. Dziewczyna skarży się koleżance w kategorii: Śmieszny humor erotyczny, Śmieszny humor o grach i zabawach, Kawały o grze w szachy.
Pewien facet został członkiem bardzo ekskluzywnego klubu nudystów. Podczas pierwszej wizyty na plaży postanowił się trochę rozejrzeć. Rozebrał się i
poszedł na spacer. Po drodze zauważył rewelacyjną kobietę i momentalnie mu stanął. Kobieta to zauważyła podeszła i pyta:
- Wzywał mnie pan?
Facet na to:
- Nie, o co chodzi?
Kobieta uśmiechnęła się i mówi:
- Pewnie jest pan tu nowy. Tu jest taka zasada, że jak komuś stanie to znaczy, że mnie wzywał.
Nie bawiąc się w dalsze wyjaśnienia kobieta zrobiła gościowi loda. Facet uhahany idzie dalej i myśli sobie, że warto by było saunę też zwiedzić. Tak więc wszedł do sauny usiadł sobie i pierdnął. Po chwili
pojawił się wielki zarośnięty koleś i pyta:
- Wzywał mnie pan?
Facet na to:
- Nie, o co chodzi?
Zarośnięty koleś uśmiechnął się i mówi:
- Pewnie jest pan tu nowy. Tu jest taka zasada, że jak ktoś pierdnie to znaczy, że mnie wzywał.
Następnie nie bawiąc się w dalsze wyjaśnienia koleś wyruchał nowego członka klubu nudystów. Obolały facet idzie do biura klubu gdzie wita go uśmiechnięta, naga recepcjonistka:
- Czym mogę służyć?
Facet na to:
- To moja karta członkowska i klucz do szafki na ubrania. Możecie zatrzymać pięćset dolarów wpisowego. Recepcjonistka na to:
- Ale jest pan tu dopiero od kilku godzin nawet nie poznał pan naszych wszystkich atrakcji!
- Słuchaj paniusiu mam pięćdziesiąt osiem lat. Staje mi raz na miesiąc, ale pierdzę przynajmniej trzydzieści razy dziennie.
poszedł na spacer. Po drodze zauważył rewelacyjną kobietę i momentalnie mu stanął. Kobieta to zauważyła podeszła i pyta:
- Wzywał mnie pan?
Facet na to:
- Nie, o co chodzi?
Kobieta uśmiechnęła się i mówi:
- Pewnie jest pan tu nowy. Tu jest taka zasada, że jak komuś stanie to znaczy, że mnie wzywał.
Nie bawiąc się w dalsze wyjaśnienia kobieta zrobiła gościowi loda. Facet uhahany idzie dalej i myśli sobie, że warto by było saunę też zwiedzić. Tak więc wszedł do sauny usiadł sobie i pierdnął. Po chwili
pojawił się wielki zarośnięty koleś i pyta:
- Wzywał mnie pan?
Facet na to:
- Nie, o co chodzi?
Zarośnięty koleś uśmiechnął się i mówi:
- Pewnie jest pan tu nowy. Tu jest taka zasada, że jak ktoś pierdnie to znaczy, że mnie wzywał.
Następnie nie bawiąc się w dalsze wyjaśnienia koleś wyruchał nowego członka klubu nudystów. Obolały facet idzie do biura klubu gdzie wita go uśmiechnięta, naga recepcjonistka:
- Czym mogę służyć?
Facet na to:
- To moja karta członkowska i klucz do szafki na ubrania. Możecie zatrzymać pięćset dolarów wpisowego. Recepcjonistka na to:
- Ale jest pan tu dopiero od kilku godzin nawet nie poznał pan naszych wszystkich atrakcji!
- Słuchaj paniusiu mam pięćdziesiąt osiem lat. Staje mi raz na miesiąc, ale pierdzę przynajmniej trzydzieści razy dziennie.
320
Dowcip #8565. Pewien facet został członkiem bardzo ekskluzywnego klubu nudystów. w kategorii: Śmieszne żarty erotyczne, Śmieszny humor o staruszkach, Śmieszny humor o plaży nudystów, Śmieszne żarty o pierdzeniu.
Mężczyzna wchodzi wieczorem do lokalu. Spostrzega siedzącą przy barze atrakcyjna kobietę. Podchodzi i zagaja:
- Co porabiasz, ślicznotko?
Ona patrzy mu w oczy i odpowiada:
- Co porabiam? Dymam, kogo popadnie. Wszystkich jak leci. Starannie, na wylot i wszędzie. W domu, w biurze, nawet tutaj. Uwielbiam dymać kogo się da. Od kiedy skończyłam nauki, nie robię nic innego.
Na to on:
- No proszę, coś podobnego! Bo ja też jestem prawnikiem. A pani mecenas to, w której kancelarii pracuje?
- Co porabiasz, ślicznotko?
Ona patrzy mu w oczy i odpowiada:
- Co porabiam? Dymam, kogo popadnie. Wszystkich jak leci. Starannie, na wylot i wszędzie. W domu, w biurze, nawet tutaj. Uwielbiam dymać kogo się da. Od kiedy skończyłam nauki, nie robię nic innego.
Na to on:
- No proszę, coś podobnego! Bo ja też jestem prawnikiem. A pani mecenas to, w której kancelarii pracuje?
110
Dowcip #8566. Mężczyzna wchodzi wieczorem do lokalu. w kategorii: Dowcipy z podtekstem erotycznym, Kawały o prawnikach.
Kowalski zmarł i oczywiście trafił do piekła. Tam przywitał go Diabeł i oświadczył, że piekło jest teraz miejscem bardziej miłym i gościnnym i, że może wybrać z trzech rodzajów tortur. Kowalski poszedł z Diabłem do sali, gdzie pokutnik powieszony za stopy powieszony był biczowany łańcuchami. Kowalski kazał Diabłu minąć to miejsce. Dalej doszli do sali gdzie facet powieszony za ramiona biczowany był batogiem uplecionym z ogonów kotów. Znowu Kowalski przecząco pokręcił głową. W końcu doszli do sali, w której zobaczyli nagiego mężczyznę przywiązanego do ściany. Piękna kobieta klęczała przed nim i uprawiała z nim seks oralny. Kowalski rzekł:
- Tak to jest miejsce, gdzie chcę odbyć swą karę.
Diabeł na to:
- Jesteś pewny? To trwa aż przez tysiąc lat, zdajesz sobie z tego sprawę?
- Tak, jestem pewien. To jest to miejsce!
- OK. - powiedział Diabeł. Podszedł do pięknej blondynki, puknął ją w ramię i rzekł:
- Jesteś wolna, przyszedł twój zmiennik.
- Tak to jest miejsce, gdzie chcę odbyć swą karę.
Diabeł na to:
- Jesteś pewny? To trwa aż przez tysiąc lat, zdajesz sobie z tego sprawę?
- Tak, jestem pewien. To jest to miejsce!
- OK. - powiedział Diabeł. Podszedł do pięknej blondynki, puknął ją w ramię i rzekł:
- Jesteś wolna, przyszedł twój zmiennik.
310