Leży sobie gościu na plaży
Leży sobie gościu na plaży, podchodzą do niego jakieś ekstra laseczki w strojach bikini i jedna mówi:
- Jak puścisz bąka, to ściągamy staniki.
Gość zdziwiony troszkę, ale bąka sprzedał. Dziewczyny zgodnie z umową ściągnęły staniki. Pojawiła się następna propozycja:
- Jak jeszcze raz puścisz bąka, to ściągamy majtki.
Gość: prrrruuuuuukkk.
- A teraz jak puścisz serię bąków, to będziesz mógł nas podotykać.
No to gościu: prrruk, prrrruuuuuuk, brrrrruk, pruk, pierrrrrd i nagle słyszy:
- Kowalski, nie dość, że śpicie na zebraniu, to jeszcze pierdzicie!
- Jak puścisz bąka, to ściągamy staniki.
Gość zdziwiony troszkę, ale bąka sprzedał. Dziewczyny zgodnie z umową ściągnęły staniki. Pojawiła się następna propozycja:
- Jak jeszcze raz puścisz bąka, to ściągamy majtki.
Gość: prrrruuuuuukkk.
- A teraz jak puścisz serię bąków, to będziesz mógł nas podotykać.
No to gościu: prrruk, prrrruuuuuuk, brrrrruk, pruk, pierrrrrd i nagle słyszy:
- Kowalski, nie dość, że śpicie na zebraniu, to jeszcze pierdzicie!
015
Dowcip #8557. Leży sobie gościu na plaży w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Śmieszne kawały o Kowalskim, Śmieszne kawały o pierdzeniu, Śmieszne dowcipy o snach.
Listopad. Deszcz i wiatr. Trzy prostytutki chodzą po chodniku i rozmawiają.
- Zimno jak cholera. Dziś poszłabym z facetem nawet za pięćdziesiąt złoty - rzekła pierwsza.
Druga:
- Taka zimnica, że nawet za dwadzieścia.
Na to trzecia:
- Teraz, to ja nawet za darmo, od rana nic ciepłego w ustach nie miałam.
- Zimno jak cholera. Dziś poszłabym z facetem nawet za pięćdziesiąt złoty - rzekła pierwsza.
Druga:
- Taka zimnica, że nawet za dwadzieścia.
Na to trzecia:
- Teraz, to ja nawet za darmo, od rana nic ciepłego w ustach nie miałam.
125
Dowcip #8558. Listopad. Deszcz i wiatr. w kategorii: Żarty erotyczne, Żarty o pieniądzach, Śmieszne dowcipy o prostytutkach, Humor o zimie.
Spotkało się trzech gości i opowiadają sobie różne rzeczy: Mówi pierwszy:
- Moja żona to jak ma orgazm to muszę sobie stopery do uszów wsadzać bo tak się drze.
Na to drugi:
- To nic, bo moja jak ma orgazm to sąsiedzi się denerwują i już mam dwie sprawy o zakłócanie ciszy nocnej.
Na to trzeci:
- Chłopaki to jest pikuś, bo jak moja ma orgazm to jak w barze piwo piję to ją słyszę!
- Moja żona to jak ma orgazm to muszę sobie stopery do uszów wsadzać bo tak się drze.
Na to drugi:
- To nic, bo moja jak ma orgazm to sąsiedzi się denerwują i już mam dwie sprawy o zakłócanie ciszy nocnej.
Na to trzeci:
- Chłopaki to jest pikuś, bo jak moja ma orgazm to jak w barze piwo piję to ją słyszę!
06
Dowcip #8559. Spotkało się trzech gości i opowiadają sobie różne rzeczy w kategorii: Żarty erotyczne, Śmieszne kawały o żonie, Śmieszne dowcipy o zdradzie, Śmieszne kawały o orgazmie.
Do hotelu przybywa blondynka:
- Poproszę o pokój.
- Niestety, wszystkie pokoje są zajęte, jest tylko jedno miejsce w pokoju czteroosobowym, ale tam już śpi trzech Arabów.
- Nic nie szkodzi, biorę.
Wchodzi do pokoju i już na progu otaczają ją Arabowie:
- Damy ci zagadkę, jak na nią odpowiesz to masz spokój, ale jeśli nie to oddasz nam się dobrowolnie.
- Dobrze, zgadzam się.
- Co to jest małe, czerwone i w kropki?
Rano sprzątaczka wchodzi do pokoju i widzi trzech nagich Arabów klęczących przed dziewczyną:
- Powiedz, że to biedronka, no powiedz.
- Poproszę o pokój.
- Niestety, wszystkie pokoje są zajęte, jest tylko jedno miejsce w pokoju czteroosobowym, ale tam już śpi trzech Arabów.
- Nic nie szkodzi, biorę.
Wchodzi do pokoju i już na progu otaczają ją Arabowie:
- Damy ci zagadkę, jak na nią odpowiesz to masz spokój, ale jeśli nie to oddasz nam się dobrowolnie.
- Dobrze, zgadzam się.
- Co to jest małe, czerwone i w kropki?
Rano sprzątaczka wchodzi do pokoju i widzi trzech nagich Arabów klęczących przed dziewczyną:
- Powiedz, że to biedronka, no powiedz.
18
Dowcip #8560. Do hotelu przybywa blondynka w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Śmieszne dowcipy o Arabach, Humor o blondynkach, Śmieszny humor o hotelach.
Gospodarz kupił jurnego koguta. Przywiózł go do fermy, a ten w ciągu godziny przeleciał wszystkie kury.
- Kolego - mówi do koguta - to może się źle skończyć!
Niedługo po tym kogut przefrunął przez płot i przeleciał wszystkie kaczki sąsiada.
- Kolego - znów mówi gospodarz - to może się naprawdę źle skończyć!
Po godzinie gospodarz widzi na podwórku swego koguta, leżącego nieruchomo.
- I co? Nie mówiłem, że to się może źle skończyć?
Kogut otwiera jedno oko i mówi:
- Uciekaj stąd, bo mi wrony płoszysz!
- Kolego - mówi do koguta - to może się źle skończyć!
Niedługo po tym kogut przefrunął przez płot i przeleciał wszystkie kaczki sąsiada.
- Kolego - znów mówi gospodarz - to może się naprawdę źle skończyć!
Po godzinie gospodarz widzi na podwórku swego koguta, leżącego nieruchomo.
- I co? Nie mówiłem, że to się może źle skończyć?
Kogut otwiera jedno oko i mówi:
- Uciekaj stąd, bo mi wrony płoszysz!
112
Dowcip #8561. Gospodarz kupił jurnego koguta. w kategorii: Humor erotyczny, Śmieszne dowcipy o kaczkach, Śmieszne kawały o kurach, Śmieszny humor o kogucie.
- Jak doszło do tego, że Basia zaszła w ciążę?
- To wszystko przez jej ojca!
- Jak to przez ojca?
- No, właśnie się wycofywałem kiedy on wszedł do pokoju i kopnął mnie w dupę!
- To wszystko przez jej ojca!
- Jak to przez ojca?
- No, właśnie się wycofywałem kiedy on wszedł do pokoju i kopnął mnie w dupę!
19
Dowcip #8562. - Jak doszło do tego, że Basia zaszła w ciążę? w kategorii: Śmieszne żarty erotyczne, Śmieszne żarty o kobietach w ciąży, Kawały o ojcu.
Samolot zbliża się do Tajlandii i podchodzi do lądowania. Z głośników słychać głos stewardesy:
- Ostrzegamy państwa, że połowa ludności Tajlandii ma HIV, a druga połowa - gruźlicę.
- Co ona powiedziała? - pyta się wnuczka.
Przygłuchawy dziadek odpowiada.
- Żeby dupczyć tylko te, które kaszlą.
- Ostrzegamy państwa, że połowa ludności Tajlandii ma HIV, a druga połowa - gruźlicę.
- Co ona powiedziała? - pyta się wnuczka.
Przygłuchawy dziadek odpowiada.
- Żeby dupczyć tylko te, które kaszlą.
35
Dowcip #8563. Samolot zbliża się do Tajlandii i podchodzi do lądowania. w kategorii: Śmieszny humor erotyczny, Śmieszne kawały o dziadku, Śmieszny humor o chorobach, Śmieszny humor o stewardesach.
Dziewczyna skarży się koleżance:
- Zostałam wczoraj strasznie oszukana.
- Co się stało?
- Chłopak zaprosił mnie wieczorem na szachy.
- No i co?
- Graliśmy do rana.
- Zostałam wczoraj strasznie oszukana.
- Co się stało?
- Chłopak zaprosił mnie wieczorem na szachy.
- No i co?
- Graliśmy do rana.
210
Dowcip #8564. Dziewczyna skarży się koleżance w kategorii: Śmieszny humor erotyczny, Śmieszny humor o grach i zabawach, Kawały o grze w szachy.
Pewien facet został członkiem bardzo ekskluzywnego klubu nudystów. Podczas pierwszej wizyty na plaży postanowił się trochę rozejrzeć. Rozebrał się i
poszedł na spacer. Po drodze zauważył rewelacyjną kobietę i momentalnie mu stanął. Kobieta to zauważyła podeszła i pyta:
- Wzywał mnie pan?
Facet na to:
- Nie, o co chodzi?
Kobieta uśmiechnęła się i mówi:
- Pewnie jest pan tu nowy. Tu jest taka zasada, że jak komuś stanie to znaczy, że mnie wzywał.
Nie bawiąc się w dalsze wyjaśnienia kobieta zrobiła gościowi loda. Facet uhahany idzie dalej i myśli sobie, że warto by było saunę też zwiedzić. Tak więc wszedł do sauny usiadł sobie i pierdnął. Po chwili
pojawił się wielki zarośnięty koleś i pyta:
- Wzywał mnie pan?
Facet na to:
- Nie, o co chodzi?
Zarośnięty koleś uśmiechnął się i mówi:
- Pewnie jest pan tu nowy. Tu jest taka zasada, że jak ktoś pierdnie to znaczy, że mnie wzywał.
Następnie nie bawiąc się w dalsze wyjaśnienia koleś wyruchał nowego członka klubu nudystów. Obolały facet idzie do biura klubu gdzie wita go uśmiechnięta, naga recepcjonistka:
- Czym mogę służyć?
Facet na to:
- To moja karta członkowska i klucz do szafki na ubrania. Możecie zatrzymać pięćset dolarów wpisowego. Recepcjonistka na to:
- Ale jest pan tu dopiero od kilku godzin nawet nie poznał pan naszych wszystkich atrakcji!
- Słuchaj paniusiu mam pięćdziesiąt osiem lat. Staje mi raz na miesiąc, ale pierdzę przynajmniej trzydzieści razy dziennie.
poszedł na spacer. Po drodze zauważył rewelacyjną kobietę i momentalnie mu stanął. Kobieta to zauważyła podeszła i pyta:
- Wzywał mnie pan?
Facet na to:
- Nie, o co chodzi?
Kobieta uśmiechnęła się i mówi:
- Pewnie jest pan tu nowy. Tu jest taka zasada, że jak komuś stanie to znaczy, że mnie wzywał.
Nie bawiąc się w dalsze wyjaśnienia kobieta zrobiła gościowi loda. Facet uhahany idzie dalej i myśli sobie, że warto by było saunę też zwiedzić. Tak więc wszedł do sauny usiadł sobie i pierdnął. Po chwili
pojawił się wielki zarośnięty koleś i pyta:
- Wzywał mnie pan?
Facet na to:
- Nie, o co chodzi?
Zarośnięty koleś uśmiechnął się i mówi:
- Pewnie jest pan tu nowy. Tu jest taka zasada, że jak ktoś pierdnie to znaczy, że mnie wzywał.
Następnie nie bawiąc się w dalsze wyjaśnienia koleś wyruchał nowego członka klubu nudystów. Obolały facet idzie do biura klubu gdzie wita go uśmiechnięta, naga recepcjonistka:
- Czym mogę służyć?
Facet na to:
- To moja karta członkowska i klucz do szafki na ubrania. Możecie zatrzymać pięćset dolarów wpisowego. Recepcjonistka na to:
- Ale jest pan tu dopiero od kilku godzin nawet nie poznał pan naszych wszystkich atrakcji!
- Słuchaj paniusiu mam pięćdziesiąt osiem lat. Staje mi raz na miesiąc, ale pierdzę przynajmniej trzydzieści razy dziennie.
320
Dowcip #8565. Pewien facet został członkiem bardzo ekskluzywnego klubu nudystów. w kategorii: Śmieszne żarty erotyczne, Śmieszny humor o staruszkach, Śmieszny humor o plaży nudystów, Śmieszne żarty o pierdzeniu.
Mężczyzna wchodzi wieczorem do lokalu. Spostrzega siedzącą przy barze atrakcyjna kobietę. Podchodzi i zagaja:
- Co porabiasz, ślicznotko?
Ona patrzy mu w oczy i odpowiada:
- Co porabiam? Dymam, kogo popadnie. Wszystkich jak leci. Starannie, na wylot i wszędzie. W domu, w biurze, nawet tutaj. Uwielbiam dymać kogo się da. Od kiedy skończyłam nauki, nie robię nic innego.
Na to on:
- No proszę, coś podobnego! Bo ja też jestem prawnikiem. A pani mecenas to, w której kancelarii pracuje?
- Co porabiasz, ślicznotko?
Ona patrzy mu w oczy i odpowiada:
- Co porabiam? Dymam, kogo popadnie. Wszystkich jak leci. Starannie, na wylot i wszędzie. W domu, w biurze, nawet tutaj. Uwielbiam dymać kogo się da. Od kiedy skończyłam nauki, nie robię nic innego.
Na to on:
- No proszę, coś podobnego! Bo ja też jestem prawnikiem. A pani mecenas to, w której kancelarii pracuje?
110