Kapitan wyjeżdżał służbowo więc wzywa do siebie kaprala i mówi
Kapitan wyjeżdżał służbowo więc wzywa do siebie kaprala i mówi:
- Obywatelu kapralu, muszę wyjechać służbowo i nie będę mógł przeprowadzić cotygodniowej pogadanki z żołnierzami. W tym tygodniu wy ją poprowadzicie. Przygotowałem wam tu wszystko, czytajcie powoli i jak zostanie wam czas na pytania, to odpowiedzcie na to co potraficie. Pytania, na które nie potraficie odpowiedzieć zapiszcie sobie, dajcie jakąś odpowiedź wymijającą i ja odpowiem na nie za tydzień. Po powrocie wzywa kapitan do siebie kaprala i prosi o zdanie mu relacji:
- Obywatelu kapitanie, zgodnie z rozkazem wszystko przeczytałem!
- Były pytania?
- Było jedno!
- Jakie?
- Czy to prawda, że Ziemia się kręci?
- No i odpowiedzieliście?
- Zgodnie z rozkazem dałem odpowiedz wymijającą!
- Jaką?
- Odpierdocz się!
- Obywatelu kapralu, muszę wyjechać służbowo i nie będę mógł przeprowadzić cotygodniowej pogadanki z żołnierzami. W tym tygodniu wy ją poprowadzicie. Przygotowałem wam tu wszystko, czytajcie powoli i jak zostanie wam czas na pytania, to odpowiedzcie na to co potraficie. Pytania, na które nie potraficie odpowiedzieć zapiszcie sobie, dajcie jakąś odpowiedź wymijającą i ja odpowiem na nie za tydzień. Po powrocie wzywa kapitan do siebie kaprala i prosi o zdanie mu relacji:
- Obywatelu kapitanie, zgodnie z rozkazem wszystko przeczytałem!
- Były pytania?
- Było jedno!
- Jakie?
- Czy to prawda, że Ziemia się kręci?
- No i odpowiedzieliście?
- Zgodnie z rozkazem dałem odpowiedz wymijającą!
- Jaką?
- Odpierdocz się!
13
Dowcip #6254. Kapitan wyjeżdżał służbowo więc wzywa do siebie kaprala i mówi w kategorii: Śmieszne dowcipy o żołnierzach, Humor o kapitanie.
Żołnierz pisze z koszar list do ojca, że dostał syfilisu. Ojciec odpisuje mu:
- Ja się tam synu nie znam na tych waszych wojskowych odznaczeniach, ale noś to z honorem.
- Ja się tam synu nie znam na tych waszych wojskowych odznaczeniach, ale noś to z honorem.
14
Dowcip #6255. Żołnierz pisze z koszar list do ojca, że dostał syfilisu. w kategorii: Śmieszne dowcipy o wojsku, Humor o żołnierzach, Śmieszne żarty o chorobach, Dowcipy o tacie.
Rekrut - spadochroniarz skoczył i spadochron się nie otworzył. Próbuje rezerwowy i nic. Nagle widzi z dołu zbliża się jakiś sierżant.
- Panie sierżancie! jak to się otwiera, bo ja pierwszy raz.
- Nie wiem - odpowiada sierżant - ja jestem saperem co się pierwszy raz pomylił.
- Panie sierżancie! jak to się otwiera, bo ja pierwszy raz.
- Nie wiem - odpowiada sierżant - ja jestem saperem co się pierwszy raz pomylił.
04
Dowcip #6256. Rekrut - spadochroniarz skoczył i spadochron się nie otworzył. w kategorii: Humor o żołnierzach.
Ojciec siedzi przed komputerem. Przychodzi syn i krzyczy:
- Tato wróciłem!
- O to dobrze, a gdzie byłeś?
- W wojsku.
- Tato wróciłem!
- O to dobrze, a gdzie byłeś?
- W wojsku.
15
Dowcip #6257. Ojciec siedzi przed komputerem. w kategorii: Humor komputerowy, Śmieszne żarty o żołnierzach, Dowcipy o synu, Żarty o ojcu.
Rozmawia ze sobą dwóch chińskich generałów:
- Będziemy atakować małymi grupami, najwyżej po dwa, trzy miliony żołnierzy.
- A środkiem puścimy czołgi!
- Oby dwa?
- Będziemy atakować małymi grupami, najwyżej po dwa, trzy miliony żołnierzy.
- A środkiem puścimy czołgi!
- Oby dwa?
14
Dowcip #6258. Rozmawia ze sobą dwóch chińskich generałów w kategorii: Śmieszny humor o żołnierzach, Śmieszne żarty o czołgu, Humor o generale.
Dwóch studentów biologii rozmawia po egzaminie.
- I co napisałeś na to pytanie ”Po co jest zgrubienie na końcu członka”?
- Napisałem, że po to by sprawić większą przyjemność dziewczynie.
- To ja pewnie mam źle.
- A co napisałeś?
- Żeby się ręka nie ześlizgiwała.
- I co napisałeś na to pytanie ”Po co jest zgrubienie na końcu członka”?
- Napisałem, że po to by sprawić większą przyjemność dziewczynie.
- To ja pewnie mam źle.
- A co napisałeś?
- Żeby się ręka nie ześlizgiwała.
212
Dowcip #6271. Dwóch studentów biologii rozmawia po egzaminie. w kategorii: Humor o studentach, Śmieszny humor o penisie, Dowcipy o egzaminach.
Do jakiegoś upierdliwego profesora przychodzi student na egzamin z historii transportu. Pan Profesor zadaje mu na dzień dobry pytanko:
- Proszę podać, ile wynosiła długość linii kolejowych w Polsce.
Student początkowo zdębiał, ale pyta:
- A w którym roku?
W odpowiedzi słyszy:
- Wie pan co, jest mi to obojętne.
odpowiedź studenta:
- Rok 1493 - kilometrów 0.
- Proszę podać, ile wynosiła długość linii kolejowych w Polsce.
Student początkowo zdębiał, ale pyta:
- A w którym roku?
W odpowiedzi słyszy:
- Wie pan co, jest mi to obojętne.
odpowiedź studenta:
- Rok 1493 - kilometrów 0.
29
Dowcip #6272. Do jakiegoś upierdliwego profesora przychodzi student na egzamin z w kategorii: Dowcipy o studentach, Dowcipy o egzaminach, Śmieszne żarty o profesorach.
Środek mroźnej i śnieżnej zimy. Pada śnieg. Zajęcia na Politechnice - w pewnym momencie przez radiowęzeł słychać ogłoszenie:
- Dzień dobry. Tutaj obsługa pługa. Czy studenci, którzy zaparkowali swoje auta przed wjazdem na teren Politechniki mogą przesunąć swoje auta, abyśmy mogli zacząć odśnieżanie?
Piętnaście minut później:
- Dzień dobry. Mówi Rektor. Czy dwustu studentów, którzy poszli przestawić pięć samochodów możne wrócić na zajęcia?
- Dzień dobry. Tutaj obsługa pługa. Czy studenci, którzy zaparkowali swoje auta przed wjazdem na teren Politechniki mogą przesunąć swoje auta, abyśmy mogli zacząć odśnieżanie?
Piętnaście minut później:
- Dzień dobry. Mówi Rektor. Czy dwustu studentów, którzy poszli przestawić pięć samochodów możne wrócić na zajęcia?
27
Dowcip #6273. Środek mroźnej i śnieżnej zimy. Pada śnieg. w kategorii: Śmieszny humor o studentach, Żarty o autach, Kawały o zimie.
Wykładowca do studentów:
- Jak państwo wiecie, w językach słowiańskich jest nie tylko pojedyncze zaprzeczenie. Jest też podwójne zaprzeczenie. A nawet podwójne zaprzeczenie jako potwierdzenie. Nie ma natomiast podwójnego potwierdzenia jako zaprzeczenia.
Na to głos z ostatniej ławki:
- Dobra, dobra.
- Jak państwo wiecie, w językach słowiańskich jest nie tylko pojedyncze zaprzeczenie. Jest też podwójne zaprzeczenie. A nawet podwójne zaprzeczenie jako potwierdzenie. Nie ma natomiast podwójnego potwierdzenia jako zaprzeczenia.
Na to głos z ostatniej ławki:
- Dobra, dobra.
28
Dowcip #6274. Wykładowca do studentów w kategorii: Dowcipy o studentach, Śmieszne żarty o profesorach, Śmieszne żarty o wykładach.
Pokój w akademiku. Student:
- Chłopaki, szybko gadajcie, czy homoseksualizm jest w porządku?
- No pewnie, że w porządku.
Student zdejmuje rękę z mikrofonu słuchawki:
- Halo, halo, mama? U mnie wszystko w porządku!
- Chłopaki, szybko gadajcie, czy homoseksualizm jest w porządku?
- No pewnie, że w porządku.
Student zdejmuje rękę z mikrofonu słuchawki:
- Halo, halo, mama? U mnie wszystko w porządku!
17