Idzie asceta pustynią. Otacza go stado lwów.
Idzie asceta pustynią. Otacza go stado lwów. Ten siada na kamieniu i zaczyna grac na fujarce. Nagle przyszedł jeden lew i go pożarł. Reszta mówi:
- Ten głuchy musi zawsze wszystko zepsuć.
- Ten głuchy musi zawsze wszystko zepsuć.
723
Dowcip #14787. Idzie asceta pustynią. Otacza go stado lwów. w kategorii: Śmieszne dowcipy o lwie, Kawały o muzyce, Śmieszne kawały o pustyni.
Idzie kura po torach. Po jakimś czasie zmęczyła się i usiadła. Przejeżdżał pośpieszny pociąg i ją przejechał. Kura wstała, otrzepała się i mówi:
- To szatan, nie kogut!
- To szatan, nie kogut!
311
Dowcip #14788. Idzie kura po torach. Po jakimś czasie zmęczyła się i usiadła. w kategorii: Kawały o pociągu, Śmieszne dowcipy o kurach.
Baca podchodzi do górala co pilnuje owiec i mówi:
- Panie, a te owce to one dużo jedzą tej trawy?
- Wi pan białe to duuużo.
- A czarne?
- Corne tys.
- A one to długo mogą biegać po tej łące?
- Panie, białe to strosnie długo.
- A czarne?
- Corne tys.
- A te owce, to je można zostawić tu na noc?
- Dobrze ześ sie pan zapytoł, bo białe to ja zostawiom tu na noc.
- A czarne?
- Corne tys.
Baca się zdenerwował i pyta:
- Panie, czemu pan jak się pytam, to chwali się pan białymi jakby czarnych nie było, a jak się zapytam o czarne to czarnymi?
- Aaa ... Bo białe to są moje.
- A czarne?
- Corne tys.
- Panie, a te owce to one dużo jedzą tej trawy?
- Wi pan białe to duuużo.
- A czarne?
- Corne tys.
- A one to długo mogą biegać po tej łące?
- Panie, białe to strosnie długo.
- A czarne?
- Corne tys.
- A te owce, to je można zostawić tu na noc?
- Dobrze ześ sie pan zapytoł, bo białe to ja zostawiom tu na noc.
- A czarne?
- Corne tys.
Baca się zdenerwował i pyta:
- Panie, czemu pan jak się pytam, to chwali się pan białymi jakby czarnych nie było, a jak się zapytam o czarne to czarnymi?
- Aaa ... Bo białe to są moje.
- A czarne?
- Corne tys.
614
Dowcip #14789. Baca podchodzi do górala co pilnuje owiec i mówi w kategorii: Kawały o Bacy, Śmieszne kawały o góralach, Śmieszny humor o owcach.
W parku jamnik zwierza się koledze:
- Jestem tak łagodny, że nie zagryzłbym nawet pchły.
Po chwili namysłu dodaje:
- No, chyba że w obronie własnej.
- Jestem tak łagodny, że nie zagryzłbym nawet pchły.
Po chwili namysłu dodaje:
- No, chyba że w obronie własnej.
516
Dowcip #14790. W parku jamnik zwierza się koledze w kategorii: Śmieszne kawały o psie, Śmieszne kawały o pchłach.
Z jaką szybkością porusza się ciemność?
- Ciemność porusza się z prędkością światła, tylko w przeciwnym kierunku.
- Ciemność porusza się z prędkością światła, tylko w przeciwnym kierunku.
512
Dowcip #14791. Z jaką szybkością porusza się ciemność? w kategorii: Śmieszne pytania zagadki.
- Pijesz?
- Nie.
- Palisz?
- Nie.
- Grasz w karty?
- Nie.
- Stary, to ty chyba żadnych wad nie masz?
- Mam jedną ... Kłamię.
- Nie.
- Palisz?
- Nie.
- Grasz w karty?
- Nie.
- Stary, to ty chyba żadnych wad nie masz?
- Mam jedną ... Kłamię.
626
Dowcip #14792. - Pijesz? w kategorii: Śmieszne kawały o alkoholu, Śmieszny humor o mężczyznach, Śmieszny humor o grze w karty, Humor o papierosach.
Rozmawiają dwie przyjaciółki. Jedna mówi:
- Mam wspaniałego męża. Nie pije, nie pali, nie zdradza mnie, nie lubi piłki nożnej, a nawet na mnie nie krzyczy.
Na to druga:
- Dawno został sparaliżowany?
- Mam wspaniałego męża. Nie pije, nie pali, nie zdradza mnie, nie lubi piłki nożnej, a nawet na mnie nie krzyczy.
Na to druga:
- Dawno został sparaliżowany?
518
Dowcip #14793. Rozmawiają dwie przyjaciółki. w kategorii: Śmieszny humor o mężczyznach, Śmieszne kawały o mężu.
Fragmenty pamiętnika pasażerki statku:
- Poniedziałek: Poznałam kapitana.
- Wtorek: Kapitan spacerował ze mną po pokładzie.
- Środa: Kapitan zaleca się do mnie coraz wyraźniej.
- Czwartek: Kapitan pocałował mnie w usta.
- Piątek: Kapitan powiedział, że jak będę mu się opierała, to zatopi statek.
- Sobota: Akcja ratunkowa - do uratowania dziewięciuset pasażerów.
- Poniedziałek: Poznałam kapitana.
- Wtorek: Kapitan spacerował ze mną po pokładzie.
- Środa: Kapitan zaleca się do mnie coraz wyraźniej.
- Czwartek: Kapitan pocałował mnie w usta.
- Piątek: Kapitan powiedział, że jak będę mu się opierała, to zatopi statek.
- Sobota: Akcja ratunkowa - do uratowania dziewięciuset pasażerów.
812
Dowcip #14794. Fragmenty pamiętnika pasażerki statku w kategorii: Dowcipy o kapitanie, Śmieszny humor o pasażerach.
Do administracji wpada zbulwersowana lokatorka.
- Dach naszego domu przecieka. Przy każdym deszczu leje mi się woda na głowę! Jak długo to potrwa?!
- A skąd mam to wiedzieć? - wzrusza ramionami kierownik. - Nie jestem meteorologiem.
- Dach naszego domu przecieka. Przy każdym deszczu leje mi się woda na głowę! Jak długo to potrwa?!
- A skąd mam to wiedzieć? - wzrusza ramionami kierownik. - Nie jestem meteorologiem.
39
Dowcip #14795. Do administracji wpada zbulwersowana lokatorka. w kategorii: Dowcipy o mężczyznach, Śmieszne dowcipy o pogodzie.
Dwóch robotników niesie deskę. Przychodzi kierownik i pyta:
- Dlaczego niesiecie tą deskę we dwóch?
- Bo trzeci jest na zwolnieniu.
- Dlaczego niesiecie tą deskę we dwóch?
- Bo trzeci jest na zwolnieniu.
413