Dziewczynka przychodzi do sklepu z kartką.
Dziewczynka przychodzi do sklepu z kartką. Odczytuje z niej wszystko, co napisała jej mama:
- Proszę kilogram cukru, pięć jajek, dwanaście deka szynki, paczkę makaronu, mleko i uważaj, żeby ten stary oszust dobrze wydał ci resztę.
- Proszę kilogram cukru, pięć jajek, dwanaście deka szynki, paczkę makaronu, mleko i uważaj, żeby ten stary oszust dobrze wydał ci resztę.
15
Dowcip #22382. Dziewczynka przychodzi do sklepu z kartką. w kategorii: Śmieszne kawały o dziewczynkach, Śmieszne żarty o zakupach, Dowcipy o sprzedawcach.
Przychodzi pedał do sklepu mięsnego, ekspedientka pyta:
- Co podać?
- Kiełbasę.
- W całości czy pokrojoną?
- A co ja mam dupę na żetony?
- Co podać?
- Kiełbasę.
- W całości czy pokrojoną?
- A co ja mam dupę na żetony?
1019
Dowcip #22383. Przychodzi pedał do sklepu mięsnego, ekspedientka pyta w kategorii: Śmieszne dowcipy erotyczne, Żarty o sprzedawcach, Humor o homoseksualistach.
Do laboratorium doktora Frankensteina przychodzi Batman. Kładzie przed nim szczątki ciała ludzkiego i mówi:
- To był Robin. Proszę go jakoś poskładać i przywrócić do życia, a z tego co zostanie, niech pan zrobi małego nietoperza.
- To był Robin. Proszę go jakoś poskładać i przywrócić do życia, a z tego co zostanie, niech pan zrobi małego nietoperza.
36
Dowcip #22384. Do laboratorium doktora Frankensteina przychodzi Batman. w kategorii: Śmieszne żarty o postaciach z bajek, Dowcipy o Doktorze Frankensteinie.
Jasiu wraca ze szkoły bardzo szczęśliwy i zauważa, że mama kupiła wykrywacz kłamstw. Mama go pyta:
- Jasiu jaka ocenę dostałeś?
- Pięć
- Pi pi! - piszczy wykrywacz.
- No cztery.
- Pi pi!
- Dobra trzy.
- Pi pi!
- Dwóję.
- Pi pi!
- No na prawdę dwa.
- Pi pi!
- No dobra pałę.
I wrzeszczcie wykrywacz przestał piszczeć, a nagle wchodzi tata i pyta:
- Jasiu jaką ocenę dostałeś?
- Eee ... Pałę.
- Jak możesz tak przychodzić ze szkoły z pałami?!
- Mogę ... - mówi Jasio.
- A wiesz, kiedy ja chodziłem do szkoły...
- Pi pi!
- Jasiu jaka ocenę dostałeś?
- Pięć
- Pi pi! - piszczy wykrywacz.
- No cztery.
- Pi pi!
- Dobra trzy.
- Pi pi!
- Dwóję.
- Pi pi!
- No na prawdę dwa.
- Pi pi!
- No dobra pałę.
I wrzeszczcie wykrywacz przestał piszczeć, a nagle wchodzi tata i pyta:
- Jasiu jaką ocenę dostałeś?
- Eee ... Pałę.
- Jak możesz tak przychodzić ze szkoły z pałami?!
- Mogę ... - mówi Jasio.
- A wiesz, kiedy ja chodziłem do szkoły...
- Pi pi!
25
Dowcip #22385. Jasiu wraca ze szkoły bardzo szczęśliwy i zauważa w kategorii: Żarty o Jasiu, Kawały o tacie, Żarty o szkole, Żarty o ocenach szkolnych.
Idzie ulicą piękna, młoda dama. Wdzięcznie wchodzi w boczną uliczkę i dostrzega z przerażeniem, że z naprzeciwka idzie na nią facet z rozłożonymi rękami, ma całą twarz czerwoną i wytrzeszczone oczy. Dama domyślając się najgorszego, nie dostrzegając szansy wyminięcia przeciwnika, zamierzyła się na niego swoją torebką. Z całej siły skutecznie wali go w głowę. Nagle słyszy zbolały głos przeciwnika:
- Cholera! Wiedziałem, że nie uda mi się tej szyby całej donieść do domu!
- Cholera! Wiedziałem, że nie uda mi się tej szyby całej donieść do domu!
15
Dowcip #22386. Idzie ulicą piękna, młoda dama. w kategorii: Dowcipy o mężczyznach, Kawały o kobietach.
Jak się nazywa napój żab?
- Oranżaba.
- Oranżaba.
414
Dowcip #22387. Jak się nazywa napój żab? w kategorii: Śmieszne pytania zagadki, Żarty o żabie.
Wraca Jasio ze szkoły i pyta rodziców:
- Co to znaczy ”robić loda”?
Rodzice, którzy uzgodnili, że będą odpowiadać na każde ”trudne” pytanie dziecka, spojrzeli porozumiewawczo na siebie i mama mówi:
- Widzisz ”robić loda” to brać penisa do buzi.
Na to ojciec:
- Jakie brać?! Dawać! Syna przecież mamy!
- Co to znaczy ”robić loda”?
Rodzice, którzy uzgodnili, że będą odpowiadać na każde ”trudne” pytanie dziecka, spojrzeli porozumiewawczo na siebie i mama mówi:
- Widzisz ”robić loda” to brać penisa do buzi.
Na to ojciec:
- Jakie brać?! Dawać! Syna przecież mamy!
917
Dowcip #22388. Wraca Jasio ze szkoły i pyta rodziców w kategorii: Kawały o Jasiu, Kawały o mamie, Humor o tacie, Żarty o Fellatio.
O motylach:
- Mo tyle i chce jeszcze więcej.
- Mo tyle i chce jeszcze więcej.
134
Dowcip #22389. O motylach w kategorii: Śmieszne kawały absurdalne, Żarty z grą słów.
Małgosia pyta się mamy skąd się biorą dzieci. Mama tłumaczy:
- Przylatuje aniołek, otwiera kluczykiem drzwiczki, wkłada nasionka, po dziewięciu miesiącach przylatuje i wyciąga dzidziusia.
Po jakimś czasie Małgosia przybiega i krzyczy:
- Mamo jestem w ciąży.
- Córciu, a skąd miałaś kluczyk?
- Stachu miał wytrych.
- Przylatuje aniołek, otwiera kluczykiem drzwiczki, wkłada nasionka, po dziewięciu miesiącach przylatuje i wyciąga dzidziusia.
Po jakimś czasie Małgosia przybiega i krzyczy:
- Mamo jestem w ciąży.
- Córciu, a skąd miałaś kluczyk?
- Stachu miał wytrych.
07
Dowcip #22391. Małgosia pyta się mamy skąd się biorą dzieci. w kategorii: Żarty o kobietach w ciąży, Śmieszne dowcipy o matce, Humor o Małgosi.
- Czy uwierzy mi pan, że w moich żyłach płynie błękitna krew?
- Chyba nawet fioletowa, sądząc po pańskim nosie.
- Chyba nawet fioletowa, sądząc po pańskim nosie.
510