Małgosia pyta się mamy skąd się biorą dzieci.
Małgosia pyta się mamy skąd się biorą dzieci. Mama tłumaczy:
- Przylatuje aniołek, otwiera kluczykiem drzwiczki, wkłada nasionka, po dziewięciu miesiącach przylatuje i wyciąga dzidziusia.
Po jakimś czasie Małgosia przybiega i krzyczy:
- Mamo jestem w ciąży.
- Córciu, a skąd miałaś kluczyk?
- Stachu miał wytrych.
- Przylatuje aniołek, otwiera kluczykiem drzwiczki, wkłada nasionka, po dziewięciu miesiącach przylatuje i wyciąga dzidziusia.
Po jakimś czasie Małgosia przybiega i krzyczy:
- Mamo jestem w ciąży.
- Córciu, a skąd miałaś kluczyk?
- Stachu miał wytrych.
07
Dowcip #22391. Małgosia pyta się mamy skąd się biorą dzieci. w kategorii: Żarty o kobietach w ciąży, Śmieszne dowcipy o matce, Humor o Małgosi.
- Czy uwierzy mi pan, że w moich żyłach płynie błękitna krew?
- Chyba nawet fioletowa, sądząc po pańskim nosie.
- Chyba nawet fioletowa, sądząc po pańskim nosie.
510
Dowcip #22392. - Czy uwierzy mi pan, że w moich żyłach płynie błękitna krew? w kategorii: Żarty o krwi.
Słoń i mrówka idą po drewnianym moście. Mrówka mówi z dumą do słonia:
- Ale tupiemy!
- Ale tupiemy!
1225
Dowcip #22393. Słoń i mrówka idą po drewnianym moście. w kategorii: Śmieszne dowcipy ze słoniem, Humor o mrówkach.
Bajka o misiach.
- Rozbierz misie.
- Połóż misie.
- Oddaj mi się.
- Ubierz misie.
- Wynoś misie.
- Rozbierz misie.
- Połóż misie.
- Oddaj mi się.
- Ubierz misie.
- Wynoś misie.
917
Dowcip #22394. Bajka o misiach. w kategorii: Kawały z grą słów.
Kochana redakcjo - mam katar - czy to znaczy, że jestem smarkaty? Kamil, osiem lat.
15
Dowcip #22395. Kochana redakcjo - mam katar - czy to znaczy, że jestem smarkaty? w kategorii: Humor o chłopcach, Śmieszne żarty o chorobach, Śmieszne dowcipy o listach.
- Gdzie pan pracuje? - pyta sąsiadka Masztalskiego.
- Jest żech naczelnikiem więzienia.
- A to bardzo interesujące. Zaczął pan chyba od prostego więźnia?
- Jest żech naczelnikiem więzienia.
- A to bardzo interesujące. Zaczął pan chyba od prostego więźnia?
1214
Dowcip #22396. - Gdzie pan pracuje? - pyta sąsiadka Masztalskiego. w kategorii: Dowcipy o Masztalskim, Śmieszne żarty o pracy.
Pewien jegomość korzystający z biletu miesięcznego w komunikacji miejskiej przyzwyczajony do ciągłych kontroli rewizorów, raz udał się do kościoła i usiadł w ławce, a po chwili usnął. Zbierający kwestę na tacę budzi starszego pana. Starszy pan przebudza się i odpowiada:
- Miesięczny.
- Miesięczny.
03
Dowcip #22397. Pewien jegomość korzystający z biletu miesięcznego w komunikacji w kategorii: Śmieszne żarty o kościele, Śmieszne dowcipy o spaniu, Kawały o biletach.
Po długiej dyskusji, podczas której dwóch chirurgów rozmawiało o mającej nastąpić operacji, jeden z nich wyjmuje z kieszeni monetę.
- Jeśli będzie resztka, to operujmy wątrobę, jeśli orzeł to serce.
- Jeśli będzie resztka, to operujmy wątrobę, jeśli orzeł to serce.
313
Dowcip #22398. Po długiej dyskusji w kategorii: Śmieszne żarty o chirurgach, Żarty o operacji.
Judym po niedługim czasie został sierotą i wzięła go na przechowanie ciotka.
50
Dowcip #22399. Judym po niedługim czasie został sierotą i wzięła go na przechowanie w kategorii: Śmieszne dowcipy o postaciach z książek.
Francik Kichol otwiera drzwi swego mieszkania i wchodzi do kuchni. Za nim Masztalski z butelką.
- Na pewno twoja staro nie będzie zgorszono?
- Już ci godołech, że nie! Teraz możesz wziąć kieliszek i jak chcesz, zanieś jej jednego. Masztalski zrobił, jak mu poradził Francik. Za chwilę cały roztrzęsiony wpada do kuchni.
- Ty, Francik, ale tam z twoją starą jest cołkiem nagi chłop!
- A z tego pierona nic sobie nie rób. On nie pije.
- Na pewno twoja staro nie będzie zgorszono?
- Już ci godołech, że nie! Teraz możesz wziąć kieliszek i jak chcesz, zanieś jej jednego. Masztalski zrobił, jak mu poradził Francik. Za chwilę cały roztrzęsiony wpada do kuchni.
- Ty, Francik, ale tam z twoją starą jest cołkiem nagi chłop!
- A z tego pierona nic sobie nie rób. On nie pije.
04