Do szkoły Jasia ma przyjść sanepid.
Do szkoły Jasia ma przyjść sanepid. Każde dziecko miało powiedzieć słowo na ”k”. W końcu przyszedł ten dzień. Pan z sanepidu pyta dzieci jakie słowa przygotowały, a one odpowiadają kolejno:
-Koń.
- Kompas
Aż w końcu przychodzi kolej Jasia:
- Kamień, ale kurna wyrąbany w kosmos.
-Koń.
- Kompas
Aż w końcu przychodzi kolej Jasia:
- Kamień, ale kurna wyrąbany w kosmos.
26
Dowcip #3708. Do szkoły Jasia ma przyjść sanepid. w kategorii: Żarty o Jasiu, Humor o uczniach, Śmieszne kawały szkolne.
Pani mówi do dzieci:
- Przynieście na jutro jakieś swoje zwierzątko.
Jasiu wraca ze szkoły i myśli, że przecież nie ma żadnego zwierzątka. Widzi żabę, złapał ją. Mama w domu pyta:
- Jasiu poco ci ta żaba?
- Pani kazała przynieść jakieś zwierzątko i czegoś je nauczyć.
Jasiu poszedł do pokoju i uczy jej śpiewać. W szkole pani pyta:
- Jasiu czego nauczyłeś swoje zwierzątko?
Jasiu na to:
- Śpiewać, proszę pani.
- To pokarz jak śpiewa.
Jasiu włożył żabie kijek do dupy, a żaba:
- Kum kum kum.
Jasiu włożył jej kredę do dupy a żaba.
- ”Santamaniera coś mnie z tyłu uwiera”
- Przynieście na jutro jakieś swoje zwierzątko.
Jasiu wraca ze szkoły i myśli, że przecież nie ma żadnego zwierzątka. Widzi żabę, złapał ją. Mama w domu pyta:
- Jasiu poco ci ta żaba?
- Pani kazała przynieść jakieś zwierzątko i czegoś je nauczyć.
Jasiu poszedł do pokoju i uczy jej śpiewać. W szkole pani pyta:
- Jasiu czego nauczyłeś swoje zwierzątko?
Jasiu na to:
- Śpiewać, proszę pani.
- To pokarz jak śpiewa.
Jasiu włożył żabie kijek do dupy, a żaba:
- Kum kum kum.
Jasiu włożył jej kredę do dupy a żaba.
- ”Santamaniera coś mnie z tyłu uwiera”
35
Dowcip #3709. Pani mówi do dzieci w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Dowcipy szkolne, Dowcipy o żabie.
Pani pyta Jasia?
- Jasiu co byś powiedział swojemu koledze gdybyś się z nim pokłócił?
- Dobrze ci tak!
- Jasiu co byś powiedział swojemu koledze gdybyś się z nim pokłócił?
- Dobrze ci tak!
26
Dowcip #3710. Pani pyta Jasia? w kategorii: Humor o Jasiu, Śmieszne kawały o kolegach.
Jasiu sadzi jajka w ogródku.
Mama się go pyta:
- Jasiu dlaczego sadzisz jajka?
Jasiu:
- Na kolacje będę miał sadzone.
Mama się go pyta:
- Jasiu dlaczego sadzisz jajka?
Jasiu:
- Na kolacje będę miał sadzone.
29
Dowcip #3711. Jasiu sadzi jajka w ogródku. w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Dowcipy o jedzeniu, Śmieszne dowcipy o jajkach.
Pani w szkole zadała aby dzieci w domu wymyśliły jakiś ładny kolor.
Jasiu w domu siedział i myślał tak długo aż wymyślić Anielski Błękit!
Postanowił zadzwonić do Tomka, najlepszego ucznia w klasie, aby porównać kolory.
- Cześć Tomek! Jaki kolor wymyśliłeś?
- Anielski Błękit Jasiu.
Jasiu zdenerwowany odłożył słuchawkę i pomyślał, ”Pani na pewno nie uwierzy, że to ja go wymyśliłem, bo to Tomek jest najlepszym uczniem w klasie”
Jasiu dalej siedział i rozmyślał nad kolorem aż wymyślił Krwistą Czerwień!
Uradowany na następny dzień w szkole nie mógł się doczekać, aż pani wywoła go do odpowiedzi, aby pochwalić się swoim kolorem. Pani zaczęła pytać:
- Tomku jaki kolor wymyśliłeś? - zapytała pani.
- Anielski Błękit proszę pani! - odpowiedział Tomek.
- ŚWIETNIE TOMKU! 5!
- Teraz może Jasiu nam powie.
Nagle do klasy wszedł pan Dyrektor wraz z małym murzynkiem.
- Dzieci, to wasz nowy kolega Mumud z Kenii. Będzie chodził do waszej klasy - powiedział dyrektor.
- Świetnie, Witaj Mumud, może od razu powiesz nam jaki śliczny kolor znasz? - zapytała pani.
- Krwista Czerwień proszę pani! - odpowiedział mały murzynek.
- Świetnie, no to teraz pora na Jasia. Jasiu jaki kolor wymyśliłeś?
- Cholerny czarny.
Jasiu w domu siedział i myślał tak długo aż wymyślić Anielski Błękit!
Postanowił zadzwonić do Tomka, najlepszego ucznia w klasie, aby porównać kolory.
- Cześć Tomek! Jaki kolor wymyśliłeś?
- Anielski Błękit Jasiu.
Jasiu zdenerwowany odłożył słuchawkę i pomyślał, ”Pani na pewno nie uwierzy, że to ja go wymyśliłem, bo to Tomek jest najlepszym uczniem w klasie”
Jasiu dalej siedział i rozmyślał nad kolorem aż wymyślił Krwistą Czerwień!
Uradowany na następny dzień w szkole nie mógł się doczekać, aż pani wywoła go do odpowiedzi, aby pochwalić się swoim kolorem. Pani zaczęła pytać:
- Tomku jaki kolor wymyśliłeś? - zapytała pani.
- Anielski Błękit proszę pani! - odpowiedział Tomek.
- ŚWIETNIE TOMKU! 5!
- Teraz może Jasiu nam powie.
Nagle do klasy wszedł pan Dyrektor wraz z małym murzynkiem.
- Dzieci, to wasz nowy kolega Mumud z Kenii. Będzie chodził do waszej klasy - powiedział dyrektor.
- Świetnie, Witaj Mumud, może od razu powiesz nam jaki śliczny kolor znasz? - zapytała pani.
- Krwista Czerwień proszę pani! - odpowiedział mały murzynek.
- Świetnie, no to teraz pora na Jasia. Jasiu jaki kolor wymyśliłeś?
- Cholerny czarny.
16
Dowcip #3712. Pani w szkole zadała aby dzieci w domu wymyśliły jakiś ładny kolor. w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Kawały o Murzynach, Dowcipy o pracy domowej, Śmieszne dowcipy o nauczycielce.
Mówi Jaś do Małgosi:
- Małgosiu, stań na drabince to ci dam 5 zł!
Małgosia stanęła na drabince i krzyczy do mamy:
- Mamo, Jaś mi dał 5 zł bo stanęłam na drabince.
- Małgosiu, Jaś chciał ci zobaczyć majteczki.
Na drugi dzień Jaś z kolegami mówią:
- Małgosiu, stań na drabince to ci damy po 3 zł.
Małgosia znów stanęła na drabinkę i krzyczy do mamy:
- Mamo, Jaś z kolegami dali mi po 3 zł, bo stanęłam na drabince!
- Małgosiu, Jaś z kolegami chcieli ci zobaczyć majteczki.
- A ja ich wykiwałam, bo dzisiaj nie nałożyłam majteczek!
- Małgosiu, stań na drabince to ci dam 5 zł!
Małgosia stanęła na drabince i krzyczy do mamy:
- Mamo, Jaś mi dał 5 zł bo stanęłam na drabince.
- Małgosiu, Jaś chciał ci zobaczyć majteczki.
Na drugi dzień Jaś z kolegami mówią:
- Małgosiu, stań na drabince to ci damy po 3 zł.
Małgosia znów stanęła na drabinkę i krzyczy do mamy:
- Mamo, Jaś z kolegami dali mi po 3 zł, bo stanęłam na drabince!
- Małgosiu, Jaś z kolegami chcieli ci zobaczyć majteczki.
- A ja ich wykiwałam, bo dzisiaj nie nałożyłam majteczek!
18
Dowcip #3713. Mówi Jaś do Małgosi w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Śmieszne dowcipy o pieniądzach, Żarty o Małgosi, Żarty o bieliźnie, Kawały o kolegach.
Przychodzi Jasiu do burdelu z rozjechaną żabą oraz skarbonką i mówi do burdelmamy:
- Dzień dobry. Czy jest pani chora na AIDS?
- Dziecko, po co ci pani chora na AIDS?
- No bo jeśli będę uprawiał seks z panią chorą na AIDS to będę chory na AIDS, tak?
- Tak.
- A czy jeśli moja opiekunka przyjdzie do mnie jak co dzień i będzie mnie molestować to czy będzie chora na AIDS?
- Tak.
- A czy jeśli mój tato będzie uprawiał seks z moją opiekunką, to czy on też będzie chory na AIDS?
- Tak.
- A czy jeśli moja mama będzie uprawiać seks z moim tatą to czy ona też będzie chora na AIDS?
- Tak.
- A czy jeśli śmieciarz przyjedzie jak w każdą środę i będzie uprawiał seks z moją mamą to czy będzie chory na AIDS?
- Tak.
- No i o tego sukinsyna mi chodziło, bo mi żabę rozjechał.
- Dzień dobry. Czy jest pani chora na AIDS?
- Dziecko, po co ci pani chora na AIDS?
- No bo jeśli będę uprawiał seks z panią chorą na AIDS to będę chory na AIDS, tak?
- Tak.
- A czy jeśli moja opiekunka przyjdzie do mnie jak co dzień i będzie mnie molestować to czy będzie chora na AIDS?
- Tak.
- A czy jeśli mój tato będzie uprawiał seks z moją opiekunką, to czy on też będzie chory na AIDS?
- Tak.
- A czy jeśli moja mama będzie uprawiać seks z moim tatą to czy ona też będzie chora na AIDS?
- Tak.
- A czy jeśli śmieciarz przyjedzie jak w każdą środę i będzie uprawiał seks z moją mamą to czy będzie chory na AIDS?
- Tak.
- No i o tego sukinsyna mi chodziło, bo mi żabę rozjechał.
210
Dowcip #3714. Przychodzi Jasiu do burdelu z rozjechaną żabą oraz skarbonką i mówi w kategorii: Kawały o Jasiu, Dowcipy o kochankach, Śmieszne dowcipy o chorobach, Śmieszny humor o zdradzie, Humor o żabie, Śmieszne kawały o burdelu.
Dwóch chłopców chwali się posadami wujków:
- A mój wujek to jest Dyrektorem! I wszyscy mówią do niego PROSZĘ PANA!
Drugi chłopiec na to:
- Ha! A mój wujek jest Biskupem i wszyscy mówią do niego EKSCELENCJO!
Wtedy wtrąca się Jasiu:
- He! A mój wujek waży 200 kilo i wszyscy mówią do niego O BOŻE!
- A mój wujek to jest Dyrektorem! I wszyscy mówią do niego PROSZĘ PANA!
Drugi chłopiec na to:
- Ha! A mój wujek jest Biskupem i wszyscy mówią do niego EKSCELENCJO!
Wtedy wtrąca się Jasiu:
- He! A mój wujek waży 200 kilo i wszyscy mówią do niego O BOŻE!
112
Dowcip #3715. Dwóch chłopców chwali się posadami wujków w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jasiu, Żarty o wujku, Żarty o kolegach.
Jest spotkanie do pierwszej komunii św. Ksiądz rozdaje poświęcone różańce. Jasio w końcu dostaje swój i zaczyna się nim bawić. Ksiądz do Jasia:
- Jasiu nie wolno bawić się różańcem.
- Dlaczego? - pyta Jasio.
- Bo w każdym tym koraliku jest aniołek.
- No to aniołki! Karuzela.
- Jasiu nie wolno bawić się różańcem.
- Dlaczego? - pyta Jasio.
- Bo w każdym tym koraliku jest aniołek.
- No to aniołki! Karuzela.
215
Dowcip #3716. Jest spotkanie do pierwszej komunii św. w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Śmieszne dowcipy o duchownych, Śmieszny humor o aniołach.
Na lekcji języka polskiego:
- Jasiu, odmień przez osoby czasownik ”iść”.
- Ja idę, ty idziesz, on idzie ...
- Szybciej!
- Ja biegnę, ty biegniesz, on biegnie...!
- Jasiu, odmień przez osoby czasownik ”iść”.
- Ja idę, ty idziesz, on idzie ...
- Szybciej!
- Ja biegnę, ty biegniesz, on biegnie...!
112