Bardzo gruba baba miała problem. Żadne tabletki, diety nie działały.
Bardzo gruba baba miała problem. Żadne tabletki, diety nie działały. Pewnego dnia do miasta przyjechał bardzo znany dietetyk. Ku zdziwieniu baby kazał jeść co ona chce ale doodbytnio. Po pewnym czasie przychodzi na kontrolę szczupła, lekarz kazał jej usiąść na krześle po pewnym momencie zauważa, że baba siedzi niespokojnie. Pyta się:
- Coś nie tak?
- Nie, tylko gumę sobie żuję.
- Coś nie tak?
- Nie, tylko gumę sobie żuję.
1418
Dowcip #27143. Bardzo gruba baba miała problem. Żadne tabletki, diety nie działały. w kategorii: Dowcipy o dupie, Dowcipy o grubasach, Śmieszne dowcipy o jedzeniu.
Biega jeżyk w kółko po polance i strasznie się śmieje. Usłyszał to niedźwiedź, wyszedł na polanę i pyta:
- A ty czego tak latasz w kółko i rechoczesz, co?
- Pobiegaj sam, to zobaczysz.
Pobiegał niedźwiedź dobry kwadrans i pyta:
- No i co w tym śmiesznego?
- A Ciebie trawa po jajach nie łaskocze?
- A ty czego tak latasz w kółko i rechoczesz, co?
- Pobiegaj sam, to zobaczysz.
Pobiegał niedźwiedź dobry kwadrans i pyta:
- No i co w tym śmiesznego?
- A Ciebie trawa po jajach nie łaskocze?
313
Dowcip #27144. Biega jeżyk w kółko po polance i strasznie się śmieje. w kategorii: Dowcipy o niedźwiedziu, Śmieszne dowcipy o zwierzętach, Kawały o jeżu, Humor o jądrach męskich.
Biegnie Tomasz do Jezusa i krzyczy:
- Jezu turyści!
A Jezus na to:
- Dobra przybijaj!
- Jezu turyści!
A Jezus na to:
- Dobra przybijaj!
35
Dowcip #27145. Biegnie Tomasz do Jezusa i krzyczy w kategorii: Dowcipy o Jezusie, Śmieszne dowcipy o turystach.
Big Laden patrzy.
62
Dowcip #27146. Big Laden patrzy. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Osama Binladenie.
Blondynka dowiedziała się, że jest w ciąży i płacze:
- Ale ja nie jestem gotowa, żeby mieć dziecko. Nie mam pracy, męża, nawet domu.
Nagle wpadła na genialny pomysł:
- A może to nie moje?
- Ale ja nie jestem gotowa, żeby mieć dziecko. Nie mam pracy, męża, nawet domu.
Nagle wpadła na genialny pomysł:
- A może to nie moje?
14
Dowcip #27147. Blondynka dowiedziała się, że jest w ciąży i płacze w kategorii: Śmieszne dowcipy o blondynkach, Śmieszne żarty o ciąży.
Blondynka dzwoni do blondynki i mówi:
- Cześć, to Ty?
- Nie to ja.
- Przepraszam pomyłka.
- Cześć, to Ty?
- Nie to ja.
- Przepraszam pomyłka.
411
Dowcip #27148. Blondynka dzwoni do blondynki i mówi w kategorii: Kawały o blondynkach, Kawały o rozmowach telefonicznych.
Blondynka idzie ulicą z rozpiętą bluzką i wystającą prawą piersią. Zatrzymuje ją policjant i mówi:
- Proszę pani, czy pani ma świadomość, że mogę panią zatrzymać za obnażanie się publiczne?
- Ale dlaczego? - pyta blondynka.
- Bo idzie pani w wystającą prawą piersią.
Blondynka patrzy w dół i woła:
- O mój Boże! Znowu zostawiłam dziecko w autobusie!
- Proszę pani, czy pani ma świadomość, że mogę panią zatrzymać za obnażanie się publiczne?
- Ale dlaczego? - pyta blondynka.
- Bo idzie pani w wystającą prawą piersią.
Blondynka patrzy w dół i woła:
- O mój Boże! Znowu zostawiłam dziecko w autobusie!
010
Dowcip #27149. Blondynka idzie ulicą z rozpiętą bluzką i wystającą prawą piersią. w kategorii: Żarty o blondynkach, Dowcipy o dzieciach, Śmieszne żarty o policjantach, Śmieszne żarty o piersiach.
Blondynka mówi do blondynki:
- Wiesz, pomalowałam sobie buty korektorem.
- Na jaki kolor?
- Wiesz, pomalowałam sobie buty korektorem.
- Na jaki kolor?
134
Dowcip #27150. Blondynka mówi do blondynki w kategorii: Humor o blondynkach, Śmieszne dowcipy o butach.
Blondynka podchodzi do kiosku i mówi:
- Proszę bilet za złotówkę.
- Bardzo proszę! - mówi sprzedawca.
- Dziękuję, ile płacę?
- Proszę bilet za złotówkę.
- Bardzo proszę! - mówi sprzedawca.
- Dziękuję, ile płacę?
310
Dowcip #27151. Blondynka podchodzi do kiosku i mówi w kategorii: Dowcipy o blondynkach, Śmieszne żarty o zakupach, Śmieszne żarty o biletach.
Blondynka poszła na targ by zakupić parę rzeczy do jedzenia. Po rozejrzeniu się podchodzi do sprzedawcy i pyta:
- A co to takie zielone i okrągłe?
- Melony. -odpowiada sprzedawca.
- A to poproszę pięć, osobno zapakować.
Po chwili blondynka znowu pyta:
- A co to takie, to okrągłe i czerwone?
- Jabłka.
- To poproszę osiem, osobno zapakować.
- A to co? - pyta blondynka
- Mak, ale nie jest na sprzedaż.
- A co to takie zielone i okrągłe?
- Melony. -odpowiada sprzedawca.
- A to poproszę pięć, osobno zapakować.
Po chwili blondynka znowu pyta:
- A co to takie, to okrągłe i czerwone?
- Jabłka.
- To poproszę osiem, osobno zapakować.
- A to co? - pyta blondynka
- Mak, ale nie jest na sprzedaż.
19