Baca znalazł broszurkę, jak odzwyczaić się od jedzenia przez tydzień.
Baca znalazł broszurkę, jak odzwyczaić się od jedzenia przez tydzień. Pierwszego dnia miał zamiast posiłków pić po pół szklanki wody. Drugiego po szklance itd. Siódmego dnia półprzytomny z głodu miał wykonać ostatnie polecenie, wysrać się. Poszedł więc za chałupę, kucnął, natężył się i nic. Siedzi, siedzi, aż nagle słyszy odgłosy jedzenia. Patrzy, a tu mu dupa się pasie!
75
Dowcip #4969. Baca znalazł broszurkę, jak odzwyczaić się od jedzenia przez tydzień. w kategorii: Śmieszne kawały o Bacy, Śmieszny humor o dupie, Kawały o jedzeniu.
Jedzie Baca furmanką. Zatrzymuje go patrol policyjny.
- Dzień dobry, poproszę kartę pojazdu i uprawnienia do prowadzenia furmanki... Oooo widzę, że Baca spożywa alkohol w pojeździe?
- Eeee, nieee, Panie władzo, nie spożywam.
- Taaaak, a ta butelka to co? Przecież to alkohol!
- Taaa, nieee, to nie alkohol, to sok z banana!
- Taaak, jasne, daj no Baco, sprawdzimy.
Policjant popija, smakuje i mówi:
- No Baco, rzeczywiście to nie alkohol! Dokumenty ok, więc szerokiej drogi życzę.
Na to Baca:
- Noooooo, wio banan!
- Dzień dobry, poproszę kartę pojazdu i uprawnienia do prowadzenia furmanki... Oooo widzę, że Baca spożywa alkohol w pojeździe?
- Eeee, nieee, Panie władzo, nie spożywam.
- Taaaak, a ta butelka to co? Przecież to alkohol!
- Taaa, nieee, to nie alkohol, to sok z banana!
- Taaak, jasne, daj no Baco, sprawdzimy.
Policjant popija, smakuje i mówi:
- No Baco, rzeczywiście to nie alkohol! Dokumenty ok, więc szerokiej drogi życzę.
Na to Baca:
- Noooooo, wio banan!
26
Dowcip #4970. Jedzie Baca furmanką. Zatrzymuje go patrol policyjny. w kategorii: Żarty o Bacy, Śmieszne dowcipy o policjantach.
Wsadził gazda fotel bujany na dach i się buja. Idzie wycieczka:
- Gazdo! Zejdźcie bo spadniecie!
- Ni. Nie spadne.
Wycieczka mija dom po chwili łup! dup! Odwracają się. Gazda leży na ziemi.
- Gazdyście nie widzieli? I takzek juz mioł schodzić.
- Gazdo! Zejdźcie bo spadniecie!
- Ni. Nie spadne.
Wycieczka mija dom po chwili łup! dup! Odwracają się. Gazda leży na ziemi.
- Gazdyście nie widzieli? I takzek juz mioł schodzić.
38
Dowcip #4971. Wsadził gazda fotel bujany na dach i się buja. w kategorii: Śmieszny humor o Bacy, Kawały o turystach.
Nad Morskim Okiem siedzi stary gazda. Przechodzący turyści, pozdrawiają go i pytają:
- Co tu robicie?
- Łowię pstrągi.
- Przecież nie macie wędki.
- Pstrągi łowi się na lusterko.
- W jaki sposób?
- To moja tajemnica. Ale jeśli dostanę flaszkę, to ją wam zdradzę.
Turyści wrócili do schroniska, kupili butelkę wódki i zanieśli ją gaździe.
On tłumaczy...
- Wkładam lusterko do wody, a kiedy pstrąg podpływa i zaczyna się przeglądać, to ja go kamieniem i już jest mój...
- Ciekawe... A ile już tych pstrągów złowiliście?
- Jeszcze ani jednego, ale mam z pięć flaszek dziennie.
- Co tu robicie?
- Łowię pstrągi.
- Przecież nie macie wędki.
- Pstrągi łowi się na lusterko.
- W jaki sposób?
- To moja tajemnica. Ale jeśli dostanę flaszkę, to ją wam zdradzę.
Turyści wrócili do schroniska, kupili butelkę wódki i zanieśli ją gaździe.
On tłumaczy...
- Wkładam lusterko do wody, a kiedy pstrąg podpływa i zaczyna się przeglądać, to ja go kamieniem i już jest mój...
- Ciekawe... A ile już tych pstrągów złowiliście?
- Jeszcze ani jednego, ale mam z pięć flaszek dziennie.
37
Dowcip #4972. Nad Morskim Okiem siedzi stary gazda. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Bacy, Śmieszne kawały o alkoholu, Śmieszne kawały o turystach, Śmieszne kawały o lusterku.
Pijany góral wraca z wesela i zaczyna się rozbierać:
- Maryna, pomóz bo ni moge kosuli sciongnoć. - Prosi żonę.
Ta podchodzi i załamuje ręce.
- Jezusicku, Jendrek, psecie ty mas ciupaske w plecach!
- Maryna, pomóz bo ni moge kosuli sciongnoć. - Prosi żonę.
Ta podchodzi i załamuje ręce.
- Jezusicku, Jendrek, psecie ty mas ciupaske w plecach!
47
Dowcip #4973. Pijany góral wraca z wesela i zaczyna się rozbierać w kategorii: Kawały o Bacy, Śmieszne dowcipy o góralach.
Góralka miała siedmiu synów, a każdemu dała na imię Jaś. Turyści pytają gospodynię:
- Gdy gaździna chce nakarmić dzieci to jak woła?
- Ano: Jasiu! I przybiegają.
- A gdy chce na osobności z dzieckiem porozmawiać?
- No to wtedy po nazwisku...
- Gdy gaździna chce nakarmić dzieci to jak woła?
- Ano: Jasiu! I przybiegają.
- A gdy chce na osobności z dzieckiem porozmawiać?
- No to wtedy po nazwisku...
210
Dowcip #4974. Góralka miała siedmiu synów, a każdemu dała na imię Jaś. w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Śmieszne kawały o góralach.
Przychodzi Jędrzej do domu i mówi:
- Ojciec, bede sie żenił.
- A z kim? - pyta zagadnięty.
- Z Maryna Gąsienicówną - odpowiada syn.
- Łoj, synek nie możesz, bo to moja córka jest - mówi ojciec.
Za jakiś czas Jędrzej informuje ponownie:
- Ojciec, bede sie żenił.
- A z kim? - pyta ojciec.
- Z Jagną od Śliwów.
- Łoj, synek nie możesz, bo to moja córka jest - mówi ojciec.
Po kilku miesiącach znowu:
- Ojciec, bede sie żenił.
- A z kim?
- A Helszką Hajdukową.
- Łoj, synek nie możesz, bo to też moja dziołcha jest - pada odpowiedź.
Jędrzej załamany siada przed chałupą. Nadchodzi matka widzi syna i pyta:
- Coś ty taki markotny Jędruś? Stało sie co?
- Oj, matuś - odpowiada Jedrzej - żenić sie chciołech z Maryna Gąsienicówną, potem z Jagną od Sliwów i z Helszką Hajdukową, ale ojciec gadają, że to szyćko jego córki so.
- Nie martw sie dziecko - mówi kobieta - ty nie jego syn.
- Ojciec, bede sie żenił.
- A z kim? - pyta zagadnięty.
- Z Maryna Gąsienicówną - odpowiada syn.
- Łoj, synek nie możesz, bo to moja córka jest - mówi ojciec.
Za jakiś czas Jędrzej informuje ponownie:
- Ojciec, bede sie żenił.
- A z kim? - pyta ojciec.
- Z Jagną od Śliwów.
- Łoj, synek nie możesz, bo to moja córka jest - mówi ojciec.
Po kilku miesiącach znowu:
- Ojciec, bede sie żenił.
- A z kim?
- A Helszką Hajdukową.
- Łoj, synek nie możesz, bo to też moja dziołcha jest - pada odpowiedź.
Jędrzej załamany siada przed chałupą. Nadchodzi matka widzi syna i pyta:
- Coś ty taki markotny Jędruś? Stało sie co?
- Oj, matuś - odpowiada Jedrzej - żenić sie chciołech z Maryna Gąsienicówną, potem z Jagną od Sliwów i z Helszką Hajdukową, ale ojciec gadają, że to szyćko jego córki so.
- Nie martw sie dziecko - mówi kobieta - ty nie jego syn.
211
Dowcip #4975. Przychodzi Jędrzej do domu i mówi w kategorii: Śmieszne dowcipy o Bacy, Żarty o dzieciach, Żarty po góralsku, Żarty o córkach.
Arabskie biuro podróży ”Hamas” poszukuje pilotów chętnych do lotów do Nowego Yorku i Waszyngtonu. Płatne po powrocie.
38
Dowcip #4976. Arabskie biuro podróży ”Hamas” poszukuje pilotów chętnych do lotów do w kategorii: Śmieszne kawały o pilotach.
Czym się różni blondynka od ferrari?
- Ferrari nie pożyczasz byle komu.
- Ferrari nie pożyczasz byle komu.
79
Dowcip #4977. Czym się różni blondynka od ferrari? w kategorii: Żarty o blondynkach, Śmieszny humor zagadka.
Co robi blondynka na podłodze w supermarkecie?
- Szuka niskich cen.
- Szuka niskich cen.
37