Wsadził gazda fotel bujany na dach i się buja.
Wsadził gazda fotel bujany na dach i się buja. Idzie wycieczka:
- Gazdo! Zejdźcie bo spadniecie!
- Ni. Nie spadne.
Wycieczka mija dom po chwili łup! dup! Odwracają się. Gazda leży na ziemi.
- Gazdyście nie widzieli? I takzek juz mioł schodzić.
- Gazdo! Zejdźcie bo spadniecie!
- Ni. Nie spadne.
Wycieczka mija dom po chwili łup! dup! Odwracają się. Gazda leży na ziemi.
- Gazdyście nie widzieli? I takzek juz mioł schodzić.
38
Dowcip #4971. Wsadził gazda fotel bujany na dach i się buja. w kategorii: Śmieszny humor o Bacy, Kawały o turystach.
Nad Morskim Okiem siedzi stary gazda. Przechodzący turyści, pozdrawiają go i pytają:
- Co tu robicie?
- Łowię pstrągi.
- Przecież nie macie wędki.
- Pstrągi łowi się na lusterko.
- W jaki sposób?
- To moja tajemnica. Ale jeśli dostanę flaszkę, to ją wam zdradzę.
Turyści wrócili do schroniska, kupili butelkę wódki i zanieśli ją gaździe.
On tłumaczy...
- Wkładam lusterko do wody, a kiedy pstrąg podpływa i zaczyna się przeglądać, to ja go kamieniem i już jest mój...
- Ciekawe... A ile już tych pstrągów złowiliście?
- Jeszcze ani jednego, ale mam z pięć flaszek dziennie.
- Co tu robicie?
- Łowię pstrągi.
- Przecież nie macie wędki.
- Pstrągi łowi się na lusterko.
- W jaki sposób?
- To moja tajemnica. Ale jeśli dostanę flaszkę, to ją wam zdradzę.
Turyści wrócili do schroniska, kupili butelkę wódki i zanieśli ją gaździe.
On tłumaczy...
- Wkładam lusterko do wody, a kiedy pstrąg podpływa i zaczyna się przeglądać, to ja go kamieniem i już jest mój...
- Ciekawe... A ile już tych pstrągów złowiliście?
- Jeszcze ani jednego, ale mam z pięć flaszek dziennie.
37
Dowcip #4972. Nad Morskim Okiem siedzi stary gazda. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Bacy, Śmieszne kawały o alkoholu, Śmieszne kawały o turystach, Śmieszne kawały o lusterku.
Pijany góral wraca z wesela i zaczyna się rozbierać:
- Maryna, pomóz bo ni moge kosuli sciongnoć. - Prosi żonę.
Ta podchodzi i załamuje ręce.
- Jezusicku, Jendrek, psecie ty mas ciupaske w plecach!
- Maryna, pomóz bo ni moge kosuli sciongnoć. - Prosi żonę.
Ta podchodzi i załamuje ręce.
- Jezusicku, Jendrek, psecie ty mas ciupaske w plecach!
47
Dowcip #4973. Pijany góral wraca z wesela i zaczyna się rozbierać w kategorii: Kawały o Bacy, Śmieszne dowcipy o góralach.
Góralka miała siedmiu synów, a każdemu dała na imię Jaś. Turyści pytają gospodynię:
- Gdy gaździna chce nakarmić dzieci to jak woła?
- Ano: Jasiu! I przybiegają.
- A gdy chce na osobności z dzieckiem porozmawiać?
- No to wtedy po nazwisku...
- Gdy gaździna chce nakarmić dzieci to jak woła?
- Ano: Jasiu! I przybiegają.
- A gdy chce na osobności z dzieckiem porozmawiać?
- No to wtedy po nazwisku...
210
Dowcip #4974. Góralka miała siedmiu synów, a każdemu dała na imię Jaś. w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Śmieszne kawały o góralach.
Przychodzi Jędrzej do domu i mówi:
- Ojciec, bede sie żenił.
- A z kim? - pyta zagadnięty.
- Z Maryna Gąsienicówną - odpowiada syn.
- Łoj, synek nie możesz, bo to moja córka jest - mówi ojciec.
Za jakiś czas Jędrzej informuje ponownie:
- Ojciec, bede sie żenił.
- A z kim? - pyta ojciec.
- Z Jagną od Śliwów.
- Łoj, synek nie możesz, bo to moja córka jest - mówi ojciec.
Po kilku miesiącach znowu:
- Ojciec, bede sie żenił.
- A z kim?
- A Helszką Hajdukową.
- Łoj, synek nie możesz, bo to też moja dziołcha jest - pada odpowiedź.
Jędrzej załamany siada przed chałupą. Nadchodzi matka widzi syna i pyta:
- Coś ty taki markotny Jędruś? Stało sie co?
- Oj, matuś - odpowiada Jedrzej - żenić sie chciołech z Maryna Gąsienicówną, potem z Jagną od Sliwów i z Helszką Hajdukową, ale ojciec gadają, że to szyćko jego córki so.
- Nie martw sie dziecko - mówi kobieta - ty nie jego syn.
- Ojciec, bede sie żenił.
- A z kim? - pyta zagadnięty.
- Z Maryna Gąsienicówną - odpowiada syn.
- Łoj, synek nie możesz, bo to moja córka jest - mówi ojciec.
Za jakiś czas Jędrzej informuje ponownie:
- Ojciec, bede sie żenił.
- A z kim? - pyta ojciec.
- Z Jagną od Śliwów.
- Łoj, synek nie możesz, bo to moja córka jest - mówi ojciec.
Po kilku miesiącach znowu:
- Ojciec, bede sie żenił.
- A z kim?
- A Helszką Hajdukową.
- Łoj, synek nie możesz, bo to też moja dziołcha jest - pada odpowiedź.
Jędrzej załamany siada przed chałupą. Nadchodzi matka widzi syna i pyta:
- Coś ty taki markotny Jędruś? Stało sie co?
- Oj, matuś - odpowiada Jedrzej - żenić sie chciołech z Maryna Gąsienicówną, potem z Jagną od Sliwów i z Helszką Hajdukową, ale ojciec gadają, że to szyćko jego córki so.
- Nie martw sie dziecko - mówi kobieta - ty nie jego syn.
211
Dowcip #4975. Przychodzi Jędrzej do domu i mówi w kategorii: Śmieszne dowcipy o Bacy, Żarty o dzieciach, Żarty po góralsku, Żarty o córkach.
Arabskie biuro podróży ”Hamas” poszukuje pilotów chętnych do lotów do Nowego Yorku i Waszyngtonu. Płatne po powrocie.
38
Dowcip #4976. Arabskie biuro podróży ”Hamas” poszukuje pilotów chętnych do lotów do w kategorii: Śmieszne kawały o pilotach.
Czym się różni blondynka od ferrari?
- Ferrari nie pożyczasz byle komu.
- Ferrari nie pożyczasz byle komu.
79
Dowcip #4977. Czym się różni blondynka od ferrari? w kategorii: Żarty o blondynkach, Śmieszny humor zagadka.
Co robi blondynka na podłodze w supermarkecie?
- Szuka niskich cen.
- Szuka niskich cen.
37
Dowcip #4978. Co robi blondynka na podłodze w supermarkecie? w kategorii: Śmieszne kawały o blondynkach, Żarty o zakupach.
Po jednej stronie rzeki idą blondynki, a po drugiej dwaj policjanci. Policjant mówi do blondynki:
- Prosimy dowody.
A na to blondynki:
chlup.
- Prosimy dowody.
A na to blondynki:
chlup.
411
Dowcip #4979. Po jednej stronie rzeki idą blondynki, a po drugiej dwaj policjanci. w kategorii: Żarty o blondynkach, Kawały o policjantach.
Blondynka spotyka na spacerze koleżankę, która w trakcie pogawędki pyta:
- Znasz bajkę o morzu, panterze i mieliźnie?
- Nie. - odpowiada blondynka.
Koleżanka opowiada jej więc:
- Może pan tera mnie liźnie?
Blondynka uśmiała się i poszła dalej. Spotyka inną koleżankę i pyta:
- Znasz bajkę o minecie?
- Znasz bajkę o morzu, panterze i mieliźnie?
- Nie. - odpowiada blondynka.
Koleżanka opowiada jej więc:
- Może pan tera mnie liźnie?
Blondynka uśmiała się i poszła dalej. Spotyka inną koleżankę i pyta:
- Znasz bajkę o minecie?
410