Ateista po śmierci trafił do piekła.
Ateista po śmierci trafił do piekła. Puka do bram, otwiera diabeł w gajerze od Armaniego, woń Hugo Bossa.
- Dzień dobry, zapraszam pana, oprowadzę po naszym piekle. Tutaj są sypialnie, tu natryski, sauna, solarium, jacuzzi, można korzystać do woli.
Ateista zdziwiony, nie wie, o co chodzi.
Wchodzą do następnego pomieszczenia. Długi stół, najlepsze alkohole, fura żarcia, chętne dziwki się kręcą, ludzie balują... ateista czuje, że musi być jakiś hak.
Następne pomieszczenie - biblioteka ze wszystkimi książkami, jakie na świecie wydano, diabły pilnują ciszy, ludzie w skupieniu czytają. Ateista nie wie, o co chodzi.
Kolejny lokal - kotły, ludzie w smole się prażą, nieludzkie wycie, diabły widłami popychają tych, którzy chcą uciec. Ateista nie wytrzymał:
- Panie Diable, ale o co chodzi, tu impreza, tu czytelnia, a
tu kotły, smoła.
- A nie, na tych niech pan nie zwraca uwagi, to katolicy, jak wymyślili, tak mają.
- Dzień dobry, zapraszam pana, oprowadzę po naszym piekle. Tutaj są sypialnie, tu natryski, sauna, solarium, jacuzzi, można korzystać do woli.
Ateista zdziwiony, nie wie, o co chodzi.
Wchodzą do następnego pomieszczenia. Długi stół, najlepsze alkohole, fura żarcia, chętne dziwki się kręcą, ludzie balują... ateista czuje, że musi być jakiś hak.
Następne pomieszczenie - biblioteka ze wszystkimi książkami, jakie na świecie wydano, diabły pilnują ciszy, ludzie w skupieniu czytają. Ateista nie wie, o co chodzi.
Kolejny lokal - kotły, ludzie w smole się prażą, nieludzkie wycie, diabły widłami popychają tych, którzy chcą uciec. Ateista nie wytrzymał:
- Panie Diable, ale o co chodzi, tu impreza, tu czytelnia, a
tu kotły, smoła.
- A nie, na tych niech pan nie zwraca uwagi, to katolicy, jak wymyślili, tak mają.
2342
Dowcip #18520. Ateista po śmierci trafił do piekła. w kategorii: Żarty o diable, Śmieszne kawały religijne, Śmieszny humor o piekle, Dowcipy o ateistach.
Przychodzi facet do spowiedzi i mówi:
- Proszę księdza popełniłem okropny grzech: okradłem cały karton butelek whisky.
Ksiądz zafrasowany bo dopiero co po seminarium zaczął się drapać po głowie i mówi:
- Poczekaj tu bracie, pójdę zapytać biskupa, który spowiada w sąsiednim konfesjonale bo nie wiem co ci dać za to.
Podchodzi wiec do biskupa i mówi:
- Wasza wysokość, mam tutaj młodego człowieka, który okradł cały karton whisky i nie wiem co mu dać.
Biskup najwyraźniej spragniony alkoholu zaczął się oblizywać i mówi:
- Nie bądź głupi, i nie dawaj mu więcej jak pięć zł za butelkę!
- Proszę księdza popełniłem okropny grzech: okradłem cały karton butelek whisky.
Ksiądz zafrasowany bo dopiero co po seminarium zaczął się drapać po głowie i mówi:
- Poczekaj tu bracie, pójdę zapytać biskupa, który spowiada w sąsiednim konfesjonale bo nie wiem co ci dać za to.
Podchodzi wiec do biskupa i mówi:
- Wasza wysokość, mam tutaj młodego człowieka, który okradł cały karton whisky i nie wiem co mu dać.
Biskup najwyraźniej spragniony alkoholu zaczął się oblizywać i mówi:
- Nie bądź głupi, i nie dawaj mu więcej jak pięć zł za butelkę!
1014
Dowcip #18521. Przychodzi facet do spowiedzi i mówi w kategorii: Żarty o alkoholu, Śmieszny humor o duchownych, Humor o spowiedzi.
Ksiądz podczas kazania dla dzieci mówi, budując napięcie i chodząc z mikrofonem między dziećmi:
- Tak więc apostołowie byli na pewno trochę przerażeni. A co Wy byście kochane dzieci zrobiły gdybyście zobaczyły Ducha Świętego?
Chłopczyk do mikrofonu z nieskrywanym strachem:
- Ja... Ja bym się chyba zesikał.
- Tak więc apostołowie byli na pewno trochę przerażeni. A co Wy byście kochane dzieci zrobiły gdybyście zobaczyły Ducha Świętego?
Chłopczyk do mikrofonu z nieskrywanym strachem:
- Ja... Ja bym się chyba zesikał.
410
Dowcip #18522. Ksiądz podczas kazania dla dzieci mówi w kategorii: Śmieszne kawały o duchownych, Śmieszny humor o dzieciach.
Pukanie do drzwi. Otwiera pani domu, za rogiem żebrak.
- A czego wam trzeba, dobry człowieku?!
- Kawałek chleba, szanowna pani, gdyby się znalazł, byłbym nad wyraz zobowiązany.
- Ach, dobry człowieku, macie szczęście! Mieliśmy dzisiaj małą uroczystość i sporo tortu zostało!
- Ależ! Szanowna pani zbyt łaskawa! Tylko chleba kawałek!
- Ach dobry człowieku! To żaden kłopot!
Pani domu przynosi spory kawał tortu i z dumą wręcza go żebrakowi. Chcąc nie chcąc, przyjmuje i pod nosem szepcze:
- Cholera! Jak teraz denaturat przez to dziadostwo przesączyć?
- A czego wam trzeba, dobry człowieku?!
- Kawałek chleba, szanowna pani, gdyby się znalazł, byłbym nad wyraz zobowiązany.
- Ach, dobry człowieku, macie szczęście! Mieliśmy dzisiaj małą uroczystość i sporo tortu zostało!
- Ależ! Szanowna pani zbyt łaskawa! Tylko chleba kawałek!
- Ach dobry człowieku! To żaden kłopot!
Pani domu przynosi spory kawał tortu i z dumą wręcza go żebrakowi. Chcąc nie chcąc, przyjmuje i pod nosem szepcze:
- Cholera! Jak teraz denaturat przez to dziadostwo przesączyć?
37
Dowcip #18523. Pukanie do drzwi. Otwiera pani domu, za rogiem żebrak. w kategorii: Śmieszny humor o pijakach, Humor o żebraku.
Słowa, które są trudne do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a:
- Bezsprzecznie.
- Innowacyjny.
- Przygotowawczy.
- Proletariacki.
Słowa, które są bardzo trudne do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a:
- Konstytucjonalizm.
- Wszystkowiedzący.
- Rozszczepienie jaźni.
- Szczęśliwe zrządzenie losu.
Zdania, które są absolutnie niemożliwe do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a:
- Dziękuję, nie mam ochoty na seks.
- Nie, dla mnie już piwa nie zamawiajcie.
- Przykro mi, ale nie jesteś w moim typie.
- Dobry wieczór, panie władzo. Śliczne dziś niebo, prawda?
- No nie, dajcie spokój! Przecież na pewno nikt nie chce, żebym śpiewał!
- Bezsprzecznie.
- Innowacyjny.
- Przygotowawczy.
- Proletariacki.
Słowa, które są bardzo trudne do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a:
- Konstytucjonalizm.
- Wszystkowiedzący.
- Rozszczepienie jaźni.
- Szczęśliwe zrządzenie losu.
Zdania, które są absolutnie niemożliwe do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a:
- Dziękuję, nie mam ochoty na seks.
- Nie, dla mnie już piwa nie zamawiajcie.
- Przykro mi, ale nie jesteś w moim typie.
- Dobry wieczór, panie władzo. Śliczne dziś niebo, prawda?
- No nie, dajcie spokój! Przecież na pewno nikt nie chce, żebym śpiewał!
310
Dowcip #18524. Słowa, które są trudne do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany/a w kategorii: Śmieszny humor o alkoholu, Dowcipy o pijakach.
Idzie pijak ulicą i co chwila się śmieje, to znowu macha ręką. Podchodzi do niego jakiś gość i pyta:
- Z czego pan się śmieje?
- Opowiadam sobie kawały.
- To dlaczego macha pan ręką?
- Bo niektóre już znam.
- Z czego pan się śmieje?
- Opowiadam sobie kawały.
- To dlaczego macha pan ręką?
- Bo niektóre już znam.
49
Dowcip #18525. Idzie pijak ulicą i co chwila się śmieje, to znowu macha ręką. w kategorii: Dowcipy o facetach, Śmieszne żarty o pijakach.
Mąż wraca pijany z knajpy, ale dwie godziny później niż zwykle.
- Co, knajpę przesunęli dalej? - ironizuje żona.
- Nie - bełkocze małżonek. - Poszerzyli ulicę.
- Co, knajpę przesunęli dalej? - ironizuje żona.
- Nie - bełkocze małżonek. - Poszerzyli ulicę.
07
Dowcip #18526. Mąż wraca pijany z knajpy, ale dwie godziny później niż zwykle. w kategorii: Dowcipy o mężu i żonie, Dowcipy o mężu, Dowcipy o pijakach, Dowcipy o żonie.
- W domu ani kropli wódki - złości się mąż na żonę - a ty ostatni grosz wydajesz na chleb!
46
Dowcip #18527. - W domu ani kropli wódki - złości się mąż na żonę - a ty ostatni w kategorii: Śmieszne żarty o alkoholu, Dowcipy o mężu, Śmieszny humor o pieniądzach, Śmieszne kawały o pijakach.
Przyjechał zapaśnik do znajomego na wieś i jak to znajomi - poszli sobie do baru na kielicha. Gdy już wracali po paru głębszych, w drodze zaatakował ich byk. Jak przystało na silnego faceta, zapaśnik nie przestraszył się. Złapał byka za rogi i zaczął z nim walczyć. W końcu byk zrezygnował i udało mu się uciec. Zapaśnik na to pijackim tonem:
- Gdyby nie alkohol, ściągnął bym tego drania z roweru!
- Gdyby nie alkohol, ściągnął bym tego drania z roweru!
015
Dowcip #18528. Przyjechał zapaśnik do znajomego na wieś i jak to znajomi - poszli w kategorii: Dowcipy o alkoholu, Dowcipy o pijakach, Dowcipy o bykach, Śmieszny humor o bójkach.
Mietek siedzi przy barze w londyńskim pubie i pije jedenaste piwo. Przywołuje barmana:
- Proszę o jeszcze jedno piwo!
Kelner przynosi mu piwo zapominając o kartonowej podkładce.
- Dziękuję - mówi Mietek - ale dlaczego tym razem nie przyniósł mi pan ciastka?
- Proszę o jeszcze jedno piwo!
Kelner przynosi mu piwo zapominając o kartonowej podkładce.
- Dziękuję - mówi Mietek - ale dlaczego tym razem nie przyniósł mi pan ciastka?
110