Dowcipy o flegmatykach
Flegmatyk zatrudnił się w Zoo do pracy przy żółwiach. Już na drugi dzień wpada do dyrektora i krzyczy:
- Panie dyrektorze, żółwie uciekły!!!
- Niemożliwe!! Jak to się stało??
- To był moment!!!
- Panie dyrektorze, żółwie uciekły!!!
- Niemożliwe!! Jak to się stało??
- To był moment!!!
215
Dowcip #31738. Flegmatyk zatrudnił się w Zoo do pracy przy żółwiach. w kategorii: „Humor o flegmatykach”.
Wsiada flegmatyk na żółwia i mówi:
- Wwwiiiiiiiiiiiiiiiiiiioooo.
A żółw idzie: pum, pum, pum.
A flegmatyk:
- Prrrrrrrrrr szaaaaaaalony.
- Wwwiiiiiiiiiiiiiiiiiiioooo.
A żółw idzie: pum, pum, pum.
A flegmatyk:
- Prrrrrrrrrr szaaaaaaalony.
512