Szpieg szukał kontaktu, ale natknął się na wtyczkę.
Szpieg szukał kontaktu, ale natknął się na wtyczkę.
116
Dowcip #7380. Szpieg szukał kontaktu, ale natknął się na wtyczkę. w kategorii: Śmieszne żarty o szpiegu, Śmieszne kawały z grą słów.
Po czym poznać wesołego motocyklistę?
- Po muchach miedzy zębami.
- Po muchach miedzy zębami.
312
Dowcip #7381. Po czym poznać wesołego motocyklistę? w kategorii: Śmieszny humor o motocyklistach, Śmieszne dowcipne zagadki, Dowcipy o muchach.
Prawda to, że minuta śmiechu wydłuża życie o pięć minut?
- Zależy, z kogo się śmiejemy.
- Zależy, z kogo się śmiejemy.
310
Dowcip #7382. Prawda to, że minuta śmiechu wydłuża życie o pięć minut? w kategorii: Śmieszny humor zagadka.
Przy ognisku siedzą: Winnetou, Old Shatterhand i Inczuczuna i palą fajkę pokoju. W pewnym momencie Winnetou wstaje i odchodzi w mrok. Po chwili słychać: ŁUP! Aua! i Winnetou wraca z ogromnym guzem na czole. Nic jednak nie mówi, tylko siada przy ognisku i pali dalej fajkę. Po chwili wstaje Inczuczuna i odchodzi w ciemność. I znów słychać: ŁUP! Aua! i Inczuczuna wraca z ogromnym guzem na czole. Jest jednak indiańskim wodzem, więc spokojnie i bez słowa siada przy ognisku gdzie pali swoją fajkę. Widząc to Old Shatterhand wstaje i rusza w ciemność. I znów słychać: ŁUP! Aua! i Old Shatterhand wraca do ogniska z ogromną bulą na czole i siada przy ognisku bez słowa. Widząc to Winnetou mówi do Old Shatterhanda:
- Widzę, że mój biały brat też nadepnął na te cholerne grabie.
- Widzę, że mój biały brat też nadepnął na te cholerne grabie.
710
Dowcip #7383. Przy ognisku siedzą w kategorii: Dowcipy o indianach.
Dwie staruszki oglądają telewizję. Nagle jedna z nich mówi.
- O, Benedykt XVI
Na co druga.
- A Kubica który?
- O, Benedykt XVI
Na co druga.
- A Kubica który?
39
Dowcip #7384. Dwie staruszki oglądają telewizję. Nagle jedna z nich mówi. w kategorii: Humor o staruszkach, Śmieszny humor o telewizorze.
Matka do małego synka:
- Pocałuj ciocię, Wojtusiu.
- Dlaczego? Przecież byłem grzeczny!
- Pocałuj ciocię, Wojtusiu.
- Dlaczego? Przecież byłem grzeczny!
117
Dowcip #7385. Matka do małego synka w kategorii: Żarty o synach, Żarty o mamie, Śmieszne dowcipy o cioci, Śmieszny humor o pocałunku i całowaniu.
Gruba baba do grubej baby:
- Jem tyle co wróbelek, a jestem taka gruba!
Na to druga:
- A ja słyszałam, że wróbelki jedzą tyle ile ważą.
- Jem tyle co wróbelek, a jestem taka gruba!
Na to druga:
- A ja słyszałam, że wróbelki jedzą tyle ile ważą.
113
Dowcip #7386. Gruba baba do grubej baby w kategorii: Śmieszny humor o grubasach, Śmieszne dowcipy o jedzeniu, Kawały o wróblach.
Autobus. Siedzi sobie starsza pani i widzi, a tam młody chłopak ziewa i ostro otwiera buzię. Ona na to:
- Dziękuje!
Koleś:
- Za co?
- Za to, że Pan mnie nie połknął!
- Małp nie jadam!
- Dziwne wydawało mi się, że świnie wszystko jedzą!
- Dziękuje!
Koleś:
- Za co?
- Za to, że Pan mnie nie połknął!
- Małp nie jadam!
- Dziwne wydawało mi się, że świnie wszystko jedzą!
516
Dowcip #7387. Autobus. w kategorii: Śmieszny humor o staruszkach, Śmieszne dowcipy o chłopach, Śmieszny humor o autobusach.
Dwóch kolegów jechało samochodem. Gdy przejechali skrzyżowanie na czerwonym świetle, ten siedzący na fotelu dla pasażera, myśląc, że kolega po prostu tego nie zauważył, w ogóle nie zareagował. Jednak gdy zdążyło się to po raz drugi, pasażer zaniepokojony spytał:
- Czemu przejeżdżasz na czerwonym?
- Spokojnie, mój szwagier zawsze tak robi i nic mu się jeszcze nie stało.
Jadą dalej. Kiedy podjechali do następnego skrzyżowania podczas gdy świeciło się zielone światło, kierowca niespodziewanie się zatrzymał. Zdziwiony kolega pyta:
- Dlaczego się zatrzymujesz, przecież mamy zielone?!
- A jak szwagier będzie jechał?!
- Czemu przejeżdżasz na czerwonym?
- Spokojnie, mój szwagier zawsze tak robi i nic mu się jeszcze nie stało.
Jadą dalej. Kiedy podjechali do następnego skrzyżowania podczas gdy świeciło się zielone światło, kierowca niespodziewanie się zatrzymał. Zdziwiony kolega pyta:
- Dlaczego się zatrzymujesz, przecież mamy zielone?!
- A jak szwagier będzie jechał?!
19
Dowcip #7388. Dwóch kolegów jechało samochodem. w kategorii: Śmieszne dowcipy o kierowcach.
Rzecz dzieje się w czasach, gdy masowo przywożono do Polski powypadkowy złom z Niemiec. Gość przywiózł coś takiego na lawecie do mechanika - masa pogiętej blachy:
- O w mordę, - mówi mechanik - nieźle trzaśnięty. Będzie za dwa tygodnie.
Po tygodniu telefon. Dzwoni mechanik:
- Panie, jest problem. Co to za marka?
- A czemu?
- No bo jak bym tego nie klepał, wychodzi przystanek autobusowy.
- O w mordę, - mówi mechanik - nieźle trzaśnięty. Będzie za dwa tygodnie.
Po tygodniu telefon. Dzwoni mechanik:
- Panie, jest problem. Co to za marka?
- A czemu?
- No bo jak bym tego nie klepał, wychodzi przystanek autobusowy.
711