Siedzi sobie starsza Pani po 80- tce w parku na ławce i płacze.
Siedzi sobie starsza Pani po 80- tce w parku na ławce i płacze. Przechodzi Policjant i pyta:
- Dlaczego Pani płacze:
Babcia odpowiada:
- Mam 80 lat i poznałam chłopca, który ma 20 lat. Wciąż się kochamy. Do łóżka przynosi mi śniadanie, obiad i kolację. Jemy przy świeczkach, jest bardzo romantycznie.
- To Dlaczego Pani płacze?
- Bo zapomniałam gdzie mieszkam.
- Dlaczego Pani płacze:
Babcia odpowiada:
- Mam 80 lat i poznałam chłopca, który ma 20 lat. Wciąż się kochamy. Do łóżka przynosi mi śniadanie, obiad i kolację. Jemy przy świeczkach, jest bardzo romantycznie.
- To Dlaczego Pani płacze?
- Bo zapomniałam gdzie mieszkam.
411
Dowcip #1198. Siedzi sobie starsza Pani po 80- tce w parku na ławce i płacze. w kategorii: Dowcipy o babci, Śmieszny humor o policjantach, Śmieszne kawały o staruszkach.
Dwie baby siedziały i robiły na drutach.
Przejechał tramwaj i spadły.
Przejechał tramwaj i spadły.
316
Dowcip #1199. Dwie baby siedziały i robiły na drutach. w kategorii: Śmieszne dowcipy o babie.
Przychodzi baba do lekarza z torbami pełnymi rolek papieru toaletowego. Lekarz się pyta:
- Po co pani tyle papieru?
A baba odpowiada:
- Bo słyszałam ze z pana jest ZASRANY lekarz!
- Po co pani tyle papieru?
A baba odpowiada:
- Bo słyszałam ze z pana jest ZASRANY lekarz!
213
Dowcip #1200. Przychodzi baba do lekarza z torbami pełnymi rolek papieru w kategorii: Śmieszny humor o babie, Śmieszne kawały o lekarzach, Śmieszne kawały przychodzi baba do lekarza.
Wchodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze jak się leczy owsiki?
- A co kaszlą?
- Panie doktorze jak się leczy owsiki?
- A co kaszlą?
314
Dowcip #1201. Wchodzi baba do lekarza i mówi w kategorii: Humor o babie, Kawały o lekarzach, Humor przychodzi baba do lekarza, Dowcipy o owsikach.
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, coś mi w d*.*ę wlazło.
- Nie wie pani, co?
- Chyba dłużnik.
- Panie doktorze, coś mi w d*.*ę wlazło.
- Nie wie pani, co?
- Chyba dłużnik.
410
Dowcip #1202. Przychodzi baba do lekarza i mówi w kategorii: Śmieszne kawały o babie, Śmieszne kawały o dupie, Dowcipy przychodzi baba do lekarza.
Ostatni kawał o babie:
Przychodzi grabarz do lekarza i mówi:
- Baba już tutaj nie przyjdzie!
Przychodzi grabarz do lekarza i mówi:
- Baba już tutaj nie przyjdzie!
630
Dowcip #1203. Ostatni kawał o babie w kategorii: Czarny humor dowcipy, Humor o babie, Dowcipy o grabarzu.
Leży baba na łóżku, a dziad cały czas chodzi w prawo i w lewo. Baba go pyta:
- Czemu tak chodzisz w tą i z powrotem?
- Seksu mi się chce.
- No to chodź.
- No przecież chodzę.
- Czemu tak chodzisz w tą i z powrotem?
- Seksu mi się chce.
- No to chodź.
- No przecież chodzę.
313
Dowcip #1204. Leży baba na łóżku, a dziad cały czas chodzi w prawo i w lewo. w kategorii: Humor erotyczny, Dowcipy o babie, Dowcipy o mężczyznach, Żarty o seksie.
Przychodzi baba do lekarza ze smoczkiem w dupie. Lekarz pyta:
- Co się stało?
- Nic panie doktorze, tylko mój mąż bawi się w dzidziusia.
- Co się stało?
- Nic panie doktorze, tylko mój mąż bawi się w dzidziusia.
611
Dowcip #1205. Przychodzi baba do lekarza ze smoczkiem w dupie. w kategorii: Humor o babie, Dowcipy o dupie, Humor przychodzi baba do lekarza.
Zawaliła się stodoła,
wyleciała baba goła,
dziadek myślał ze to skrzypce
i podrapał ją po ci*ce.
wyleciała baba goła,
dziadek myślał ze to skrzypce
i podrapał ją po ci*ce.
614
Dowcip #1206. Zawaliła się stodoła w kategorii: Dowcipy o babie, Żarty rymowane.
Ekipa telewizyjna przekazuje transmisję na żywo z katastrofalnej powodzi w Nowym Targu. Kamery ustawione na moście pokazują wstrząsający obraz klęski żywiołowej. Z prądem Dunajca płyną wielkie drzewa wyrwane wraz z korzeniami, zerwane dachy stodół... Nagle kamera zatrzymuje się na góralskim kapeluszu przepływającym pod mostem. W pewnej chwili kapelusz zatrzymuje się i ... płynie pod prąd ... Reporter biegnie do starego górala i prosi go, aby telewidzom powiedział coś na temat tego niezwykłego zjawiska.
- Jakie to tam zjawisko?! - dziwi się stary góral. - Toż to Jędrek Gąsienica! Bo on, wiecie, ma strasznie wredną żonę. I ona mu zawsze mówi: ”Jędruś! Powódź, nie powódź, ale orać trza”.
- Jakie to tam zjawisko?! - dziwi się stary góral. - Toż to Jędrek Gąsienica! Bo on, wiecie, ma strasznie wredną żonę. I ona mu zawsze mówi: ”Jędruś! Powódź, nie powódź, ale orać trza”.
37