LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Siedzi majtek na bocianim gnieździe szkunera i krzyczy

Siedzi majtek na bocianim gnieździe szkunera i krzyczy:
- Mewa na kursie!
- Jak daleko? - skipper pyta.
- No z dziesięć kabli!
Po paru minutach znowu głos z topu:
- Mewa na kursie, pięć kabli!
- Znowu głos z topu mewa na kursie, jeden kabel, wiatr już z siedem, a osiem knotów na logu, więc skipper pyta:
- I co robi ta mewa?
Majtek na to:
- No stoi na betonowej kei.
310

Dowcip #8801. Siedzi majtek na bocianim gnieździe szkunera i krzyczy w kategorii: Kawały o marynarzach, Humor o statku, Humor o mewach.

W trakcie ćwiczeń ratowania załogi okrętu podwodnego pod wodę schodzi nurek. Po pół godzinie z powierzchni dostaje rozkaz:
- Natychmiast wracaj na statek.
Facet szybko się wynurza, wciągają go na pokład. Nurek pyta:
- Co się stało?
- Toniemy, odpowiada kapitan.
37

Dowcip #8802. W trakcie ćwiczeń ratowania załogi okrętu podwodnego pod wodę schodzi w kategorii: Śmieszne żarty o marynarzach, Dowcipy o kapitanie, Żarty o nurkach.

Co to jest małe, brudne, nie ogolone i lata miedzy majtkami?
- Bosman!
37

Dowcip #8803. Co to jest małe, brudne, nie ogolone i lata miedzy majtkami? w kategorii: Śmieszne zagadki, Humor o bosmanach.

Wczesnym rankiem Kowalski, zapalony żeglarz, wybrał się na żagle. Na dworze było strasznie zimno ale nie wiało. Kowalski przeszedł kawałek w stronę jeziora i pomyślał, że taki dzień lepiej spędzić w łóżku. Wrócił więc do domu, rozebrał się i położył obok żony.
Kowalska zaspanym głosem pyta:
- To ty, skarbie?
- Tak, to ja - wymruczał Kowalski, przytulając się do małżonki.
- Bardzo zimno? - pada kolejne pytanie.
- Zimnica taka, że i psa by nie wygonił.
- No widzisz, a ten idiota znów na tej swojej żaglówce!
317

Dowcip #8804. Wczesnym rankiem Kowalski, zapalony żeglarz, wybrał się na żagle. w kategorii: Dowcipy o kochankach, Żarty o żonie, Śmieszny humor o żeglarzach.

Wraca dresiarz z Paryża i opowiada swojej żonie, co tam widział:
- Wiesz, Zocha, idę, patrzę, a tu wielki plac! Patrzę na lewo...och*jec można! Patrze przed siebie...O żesz ku*wa mać! Patrze na prawo...O ja cie pie*dole...
Zocha zaczyna płakać.. Dres pyta:
- Zocha, co Ci się stało?
Ta odpowiada:
- O Boże, jak tam musi być pięknie!
39

Dowcip #8805. Wraca dresiarz z Paryża i opowiada swojej żonie, co tam widział w kategorii: Humor o dresiarzach, Humor o żonie.

Spotykają się dwa dresy na ulicy. Jeden zagaja:
- Cze co słychać? Jak tam Jolka?
Drugi:
- Już z nią nie jestem. Pogoniłem zdzirę, bo maturę zrobiła.
27

Dowcip #8806. Spotykają się dwa dresy na ulicy. w kategorii: Żarty o dresiarzach.

Jedzie dres swoja Beemką, jedna ręka na kierownicy, ciało pochylone na prawo, szpan na całego, leci muzyczka Umc, Umc. I tak sobie jedzie przez miasto. Nagle wśród dudnienia basu dochodzi go mocniejsze uderzenie. Dres spanikowany ogląda się dookoła, myśli: ”Co jest dp cholery?” Zatrzymał się, wychodzi, ogląda samochód, patrzy kapeć w kole. No wiec otwiera bagażnik, wyciąga woofera, podnosi matę, wyciągnął lewarek, i bierze się za zmianę koła. W tym czasie podjechał drugi dres, wysiadł z samochodu, podchodzi do pierwszego i pyta:
- Co robisz?
- Ściągam koło!
Drugi dres odwrócił się, rozbił szybę i mówi:
- Dobra, to ja biorę radio!
46

Dowcip #8807. Jedzie dres swoja Beemką, jedna ręka na kierownicy w kategorii: Humor o dresiarzach, Humor o złodziejach, Śmieszne kawały o samochodach.

Przychodzi dresiarz do biblioteki:
- Poproszę jakąś książkę, nauczyciel każe mi poczytać!
Bibliotekarka patrzy na niego i widząc twarz wskazującą na IQ w okolicach sześćdziesiątki proponuje:
- Może coś z literatury lżejszej?
- Może być ciężkie. Samochodem jestem.
26

Dowcip #8808. Przychodzi dresiarz do biblioteki w kategorii: Śmieszny humor o dresiarzach, Żarty o książkach.

Kierujący beemką dres wjeżdża z ulicy do bramy i chce przejechać dalej, na podwórze. Przechodzący obok policjant zauważa to i doradza mu:
- To podwórze jest bardzo małe i nie da się na nim zawrócić. Później będzie pan musiał wyjeżdżać na ulicę tyłem, będzie kiepska widoczność, a ruch na ulicy jest spory, więc będzie pan miał problemy z włączeniem się do ruchu. Po co się męczyć, proszę sobie teraz wjechać do bramy i na podwórze tyłem, a potem pan sobie wyjedzie przodem i bez problemu włączy się do ruchu.
Dres postąpił, jak pan władza powiedział - wjechał do bramy tyłem.
Po kilku godzinach policjant ponownie przechodzi tamtędy i oczywiście dres właśnie wyjeżdża z bramy. Wyjeżdża tyłem, ma kiepską widoczność, ruch na ulicy jest spory, więc ma problemy z włączeniem się do ruchu. Zdziwiony policjant podchodzi do beemki, żeby dresa spytać, jakim cudem ten wyjeżdża teraz tyłem, a nie przodem, kiedy dresik opuszcza szybę i triumfalnym tonem pyta:
- I co?! Nie da się tam zawrócić?!
08

Dowcip #8809. Kierujący beemką dres wjeżdża z ulicy do bramy i chce przejechać w kategorii: Humor o dresiarzach, Śmieszne kawały o kierowcach, Żarty o policjantach.

W zatłoczonym pociągu do przedziału wsiada mężczyzna i próbuje usiąść obok wiejskiej kobieciny obstawionej siatkami.
- Panie, uważaj pan na jajka!
- A co, wieziemy jajeczka do miasta?
- Nie, gwoździe.
112

Dowcip #8810. W zatłoczonym pociągu do przedziału wsiada mężczyzna i próbuje usiąść w kategorii: Śmieszny humor o podróżach, Humor o jądrach męskich.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Translator Alfabetu Morse'a

» Samochody osobowe

» Słownik antonimów i wyrazów przeciwstawnych

» Definicja

» Hasła i odpowiedzi do krzyżówek

» Odmiana wyrazów online

» Opiekun do osób starszych

» Słownik rymów czasowniki

» Stopniowanie przysłówków online

» Słownik synonimów i wyrazów bliskoznacznych

» Wyliczanki dla starszych dzieci

» Zagadki do druku dla dzieci

» Zmiana czasu na czas zimowy

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost