Psychiatra chwali się koledze
Psychiatra chwali się koledze:
- Mam świetnego pacjenta, cierpi na rozdwojenie jaźni.
- I cóż w tym świetnego? Banalny przypadek!
- Ale ”obydwaj” mi płacą!
- Mam świetnego pacjenta, cierpi na rozdwojenie jaźni.
- I cóż w tym świetnego? Banalny przypadek!
- Ale ”obydwaj” mi płacą!
311
Dowcip #17235. Psychiatra chwali się koledze w kategorii: Żarty o lekarzach, Śmieszny humor o pieniądzach, Żarty o psychiatryku.
Przychodzi pewna artystka do lekarza:
- Panie doktorze, jestem strasznie zestresowana.
- Proszę zażywać przepisane przeze mnie leki ...
Po tygodniu pacjentka przychodzi znowu:
- Panie doktorze, nie pomaga ...
- Przepiszę pani inne leki.
Po tygodniu pacjentka przychodzi znowu:
- Dalej nie pomaga ...
- W takim razie musi pani pojechać do sanatorium. Proszę kupić sobie dres, trochę się pani zrelaksuje i odpocznie.
Po miesiącu pacjentka znowu przychodzi do lekarza:
- I co stres przeszedł?
- Oj, panie doktorze! Nie ma już stresu, nie ma też dresu i okresu.
- Panie doktorze, jestem strasznie zestresowana.
- Proszę zażywać przepisane przeze mnie leki ...
Po tygodniu pacjentka przychodzi znowu:
- Panie doktorze, nie pomaga ...
- Przepiszę pani inne leki.
Po tygodniu pacjentka przychodzi znowu:
- Dalej nie pomaga ...
- W takim razie musi pani pojechać do sanatorium. Proszę kupić sobie dres, trochę się pani zrelaksuje i odpocznie.
Po miesiącu pacjentka znowu przychodzi do lekarza:
- I co stres przeszedł?
- Oj, panie doktorze! Nie ma już stresu, nie ma też dresu i okresu.
37
Dowcip #17236. Przychodzi pewna artystka do lekarza w kategorii: Żarty o artystach, Śmieszny humor o lekarzach, Kawały o ciąży.
Przychodzi kościotrup do lekarza:
- Co się Pan tak rozkłada?
- A co będę gnić w poczekalni.
- Co się Pan tak rozkłada?
- A co będę gnić w poczekalni.
313
Dowcip #17237. Przychodzi kościotrup do lekarza w kategorii: Śmieszny humor o lekarzach, Kawały o kościotrupach.
Jak nazywa się dziecko kurzu i wiatru?
- Tuman.
- Tuman.
831
Dowcip #17238. Jak nazywa się dziecko kurzu i wiatru? w kategorii: Śmieszne żarty zagadki.
Adam Małysz mistrzem świata,
skurczybyk po niebie lata!
Wylądował w Ameryce,
pourywał babom cyce!
skurczybyk po niebie lata!
Wylądował w Ameryce,
pourywał babom cyce!
116
Dowcip #17239. Adam Małysz mistrzem świata w kategorii: Kawały o Adamie Małyszu, Śmieszne żarty rymowane.
Dlaczego Małysz nie chodzi do ”Bociana”?
- Bo ma już córeczkę.
- Bo ma już córeczkę.
1610
Dowcip #17240. Dlaczego Małysz nie chodzi do ”Bociana”? w kategorii: Dowcipy o Adamie Małyszu, Śmieszne żarty zagadki, Śmieszne dowcipy o córce, Żarty o bocianach.
- Słyszałeś podobno Małysz nie żyje.
- Chyba Miłosz.
- Uffff, ulżyło.
- Chyba Miłosz.
- Uffff, ulżyło.
117
Dowcip #17241. - Słyszałeś podobno Małysz nie żyje. w kategorii: Śmieszne żarty o Adamie Małyszu.
Przychodzi mąż do domu po pracy i chlast żonę w twarz.
- Za co?
- Gdybym wiedział za co to bym cię zabił!
- Za co?
- Gdybym wiedział za co to bym cię zabił!
137
Dowcip #17242. Przychodzi mąż do domu po pracy i chlast żonę w twarz. w kategorii: Śmieszne kawały o mężu i żonie, Żarty o mężu, Żarty o żonie, Śmieszny humor o bójkach.
Żona pyta męża.
- Do kogo piszesz ten list?
- Czemu pytasz?
- Oj, ty zawsze musisz wszystko wiedzieć!
- Do kogo piszesz ten list?
- Czemu pytasz?
- Oj, ty zawsze musisz wszystko wiedzieć!
1218
Dowcip #17243. Żona pyta męża. w kategorii: Śmieszne żarty o mężu i żonie, Dowcipy o mężu, Śmieszny humor o żonie.
- Halo?
- Cześć maleńka, tu tatuś, daj mi mamusie.
- Tatusiu, mamusia jest na górze w sypialni z wujkiem Frankiem.
Po dłuższej chwili milczenia:
- Ależ córeczko, nie masz żadnego wujka Franka!
- Nieprawda! Mam! I jest teraz z mamusią w sypialni!
- Ok, no cóż ... Posłuchaj uważnie, chcę żebyś coś dla mnie zrobiła. Dobrze?
- Dobrze tatusiu.
- To idź na górę do sypialni, zapukaj do drzwi i powiedz, że tata właśnie parkuje przed domem.
Kilka minut później:
- Już zrobiłam.
- I co się stało?
- Mama bardzo się przestraszyła, wyskoczyła z łóżka bez ubrania i zaczęła biegać po pokoju i krzyczeć, a potem potknęła się o dywan i wypadła przez okno i leży nieżywa.
- Boże, a wujek Franek?
- On też wyskoczył z łóżka bez ubrania i krzyczał i w końcu wyskoczył przez okno, to z drugiej strony i wskoczył do basenu. Ale tatusiu, tam nie było wody, miałeś napełnić go w zeszłym tygodniu i zapomniałeś. No i wujek upadł na dno i też jest nieżywy.
Bardzo długa chwila ciszy, aż wreszcie:
- Hm mmm, basen mówisz? A czy to numer 555 - 67 - 89?
- Cześć maleńka, tu tatuś, daj mi mamusie.
- Tatusiu, mamusia jest na górze w sypialni z wujkiem Frankiem.
Po dłuższej chwili milczenia:
- Ależ córeczko, nie masz żadnego wujka Franka!
- Nieprawda! Mam! I jest teraz z mamusią w sypialni!
- Ok, no cóż ... Posłuchaj uważnie, chcę żebyś coś dla mnie zrobiła. Dobrze?
- Dobrze tatusiu.
- To idź na górę do sypialni, zapukaj do drzwi i powiedz, że tata właśnie parkuje przed domem.
Kilka minut później:
- Już zrobiłam.
- I co się stało?
- Mama bardzo się przestraszyła, wyskoczyła z łóżka bez ubrania i zaczęła biegać po pokoju i krzyczeć, a potem potknęła się o dywan i wypadła przez okno i leży nieżywa.
- Boże, a wujek Franek?
- On też wyskoczył z łóżka bez ubrania i krzyczał i w końcu wyskoczył przez okno, to z drugiej strony i wskoczył do basenu. Ale tatusiu, tam nie było wody, miałeś napełnić go w zeszłym tygodniu i zapomniałeś. No i wujek upadł na dno i też jest nieżywy.
Bardzo długa chwila ciszy, aż wreszcie:
- Hm mmm, basen mówisz? A czy to numer 555 - 67 - 89?
618