Przymanowski pisze nową książkę: ”Czterej zomowcy i suka”.
Przymanowski pisze nową książkę: ”Czterej zomowcy i suka”.
414
Dowcip #1571. Przymanowski pisze nową książkę: ”Czterej zomowcy i suka”. w kategorii: Żarty polityczne, Śmieszny humor o pisarzach, Śmieszne żarty o Zomowcach.
Armia Polska postanowiła stworzyć w czasie wojny partyzantkę w kraju. Zgłosiło się paru kamikadze. Na przeszkoleniu generał tłumaczy im,
co maja robić:
- Wsadzimy was do samolotu, polecicie nad kraj, 3 minuty od granicy wyskoczycie ze spadochronem. Pociągniecie za prawa rączkę. Jeśli spadochron zawiedzie, to za lewa. Wylądujecie koło rzeki, tam w
krzakach będzie rower, pod siodełkiem pistolet i mapa. Tak dotrzecie do oddziału.
Stefan był odważnym chłopem, zgłosił się jak na prawdziwego patriotę przystało. Leci samolotem, skoczył 3 minuty od granicy jak pan generał przykazał. Spadając chwyta za prawą rączkę - nic -, za lewą - nic. Skonsternowany mruczy pod nosem:
- Jak i tego roweru w krzakach nie będzie, to ja mam gdzieś taką partyzantkę!
co maja robić:
- Wsadzimy was do samolotu, polecicie nad kraj, 3 minuty od granicy wyskoczycie ze spadochronem. Pociągniecie za prawa rączkę. Jeśli spadochron zawiedzie, to za lewa. Wylądujecie koło rzeki, tam w
krzakach będzie rower, pod siodełkiem pistolet i mapa. Tak dotrzecie do oddziału.
Stefan był odważnym chłopem, zgłosił się jak na prawdziwego patriotę przystało. Leci samolotem, skoczył 3 minuty od granicy jak pan generał przykazał. Spadając chwyta za prawą rączkę - nic -, za lewą - nic. Skonsternowany mruczy pod nosem:
- Jak i tego roweru w krzakach nie będzie, to ja mam gdzieś taką partyzantkę!
111
Dowcip #1572. Armia Polska postanowiła stworzyć w czasie wojny partyzantkę w kraju. w kategorii: Śmieszne żarty o wojsku, Kawały o żołnierzach.
Pewien mężczyzna upada na chodniku, Lepper pomaga mu wstać, a mężczyzna na to:
- Jak ja się panu odwdzięczę?
Lepper mówi:
- Wie pan, przyjdą wybory parlamentarne to zagłosuje pan na samoobronę.
Mężczyzna na to:
- Andrzej ja upadłem na dupę, a nie na głowę.
- Jak ja się panu odwdzięczę?
Lepper mówi:
- Wie pan, przyjdą wybory parlamentarne to zagłosuje pan na samoobronę.
Mężczyzna na to:
- Andrzej ja upadłem na dupę, a nie na głowę.
414
Dowcip #1573. Pewien mężczyzna upada na chodniku, Lepper pomaga mu wstać w kategorii: Śmieszny humor polityczny, Śmieszne żarty o wyborach, Humor o Andrzeju Lepperze.
Po co Lechowi Kaczyńskiemu drabina na rozdaniu medali dla zasłużonych sportowców - koszykarzy?
- Rozdaje medale.
- Rozdaje medale.
513
Dowcip #1574. Po co Lechowi Kaczyńskiemu drabina na rozdaniu medali dla zasłużonych w kategorii: Kawały o Lechu Kaczyńskim, Śmieszny humor zagadka.
Jaka jest jedyna prawdziwa informacja w ”Trybunie Ludu”?
- Data.
- Data.
311
Dowcip #1575. Jaka jest jedyna prawdziwa informacja w ”Trybunie Ludu”? w kategorii: Śmieszne żarty polityczne, Śmieszne kawały zagadki.
Dlaczego Lepper cieszy się, gdy ułoży puzzle w 6 miesięcy?
- Bo na pudełku było napisane: ”Od 2 do 5 lat”.
- Bo na pudełku było napisane: ”Od 2 do 5 lat”.
29
Dowcip #1576. Dlaczego Lepper cieszy się, gdy ułoży puzzle w 6 miesięcy? w kategorii: Śmieszny humor zagadka, Śmieszne kawały o Andrzeju Lepperze.
Wśród nocnej ciszy mecz się rozgrywa,
wstańcie kibice legia wygrywa!
Bierzcie kije, bierzcie pały,
rozwalajcie stadion cały,
tyle radości w rozwalaniu gości!
wstańcie kibice legia wygrywa!
Bierzcie kije, bierzcie pały,
rozwalajcie stadion cały,
tyle radości w rozwalaniu gości!
514
Dowcip #1577. Wśród nocnej ciszy mecz się rozgrywa w kategorii: Humor rymowany, Śmieszne dowcipy o piłce nożnej.
Jak wygląda Lech Kaczyński w spodniach Giertycha?
- Przez rozporek.
- Przez rozporek.
716
Dowcip #1578. Jak wygląda Lech Kaczyński w spodniach Giertycha? w kategorii: Śmieszne kawały o Lechu Kaczyńskim, Śmieszne kawały zagadki, Śmieszny humor o Romanie Giertychu.
Jarosław mówi do Lecha: Słuchaj my jesteśmy podobni jak dwie krople deszczu.
- Taaa, chyba kwaśnego.
- Taaa, chyba kwaśnego.
517
Dowcip #1579. Jarosław mówi do Lecha w kategorii: Śmieszne dowcipy o Kaczyńskich.
Ksiądz i siostra zakonna grają w golfa. Ksiądz bierze kija i uderza w piłkę, która toczy się w bok i nie wpada do dziury.
- A niech to wszyscy Diabli! Nie trafiłem! - krzyczy wściekły ksiądz.
- Jak ksiądz tak może? - pyta się zawstydzona siostra - tak nie można, co na to Pan powie? Ksiądz patrzy się na zakonnicę spod oka i przeprasza. Idą do następnej dziury i podobnie jak wcześniej ksiądz nie trafia:
- A niech to wszyscy Diabli! Nie trafiłem! - znowu rzecze ze złością.
- Bracie, jaki to wstyd pobożnemu tak mówić. - upomina go nieco zdenerwowana już siostra.
- Ok, już nie będę, jeśli jeszcze raz tak powiem niech piorun z nieba zleci i w łeb mnie trzaśnie.
Poszli do następnej dziury, ksiądz znowu nie trafił:
- A niech to wszyscy Diabli! Nie trafiłem! - krzyczy ze złością.
Wtem ciemno się zrobiło na świecie, coś zahuczało, zamruczało i piorun z nieba zleciał i walnął siostrę w łeb. A z nieba słychać jęk:
- A niech to wszyscy Diabli! Nie trafiłem!
- A niech to wszyscy Diabli! Nie trafiłem! - krzyczy wściekły ksiądz.
- Jak ksiądz tak może? - pyta się zawstydzona siostra - tak nie można, co na to Pan powie? Ksiądz patrzy się na zakonnicę spod oka i przeprasza. Idą do następnej dziury i podobnie jak wcześniej ksiądz nie trafia:
- A niech to wszyscy Diabli! Nie trafiłem! - znowu rzecze ze złością.
- Bracie, jaki to wstyd pobożnemu tak mówić. - upomina go nieco zdenerwowana już siostra.
- Ok, już nie będę, jeśli jeszcze raz tak powiem niech piorun z nieba zleci i w łeb mnie trzaśnie.
Poszli do następnej dziury, ksiądz znowu nie trafił:
- A niech to wszyscy Diabli! Nie trafiłem! - krzyczy ze złością.
Wtem ciemno się zrobiło na świecie, coś zahuczało, zamruczało i piorun z nieba zleciał i walnął siostrę w łeb. A z nieba słychać jęk:
- A niech to wszyscy Diabli! Nie trafiłem!
216