Przychodzi żaba do doktora ze skarpetką na głowie.
Przychodzi żaba do doktora ze skarpetką na głowie.
- Co pani dolega? - pyta lekarz.
A żaba na to:
- To napad!
- Co pani dolega? - pyta lekarz.
A żaba na to:
- To napad!
113
Dowcip #18161. Przychodzi żaba do doktora ze skarpetką na głowie. w kategorii: Kawały o lekarzach, Śmieszne dowcipy o zwierzętach, Kawały o żabie.
Idzie koń drogą. W pewnej chwili dostrzega krowę siedzącą na drzewie. Zdziwiony pyta:
- Co tam robisz? -
Jem sobie śliwki.
- Na dębie!?
- Śliwki mam w torebce.
- Co tam robisz? -
Jem sobie śliwki.
- Na dębie!?
- Śliwki mam w torebce.
18
Dowcip #18162. Idzie koń drogą. W pewnej chwili dostrzega krowę siedzącą na drzewie. w kategorii: Śmieszne żarty o zwierzętach, Śmieszne dowcipy o krowach, Śmieszne kawały o koniu.
Przechodzi kura przez ulicę i potrąca ją samochód. Po chwili kura wstaje, otrzepuje się z kurzu i mówi:
- Szatan, nie kogut!
- Szatan, nie kogut!
2425
Dowcip #18163. Przechodzi kura przez ulicę i potrąca ją samochód. w kategorii: Śmieszne dowcipy o zwierzętach, Kawały o kurach, Dowcipy o kogucie.
Na polanie w lesie pasą się krowy. Nagle zza drzewa wyskakuje zajączek i mówi:
- Witam szanowne króweczki! Czy jest może między paniami jakiś cwaniaczek?
- Nieee - odpowiedziały zdziwione krowy.
- No to zrzuteczka po pięć złotych!
Na drugi dzień sytuacja się powtarza, zajączek inkasuje po pięć zł od każdej krowy. Trzeciego dnia krowy wysłały delegację do lisa.
- Zajączek wyłudza od nas pieniądze. Chodź i zagraj dla nas cwaniaczka.
Lis się zgodził. Krowy się pasą, nagle zza krzaków wyskakuje zajączek:
- Witam szanowne panie. Czy jest pomiędzy paniami jakiś cwaniaczek?
Lis wstaje i mówi:
- Jestem, a co mały?
W tym momencie zza drzew wychodzi niedźwiedź.
- Nic. Krówki jak zwykle po ”piątalu”, a cwaniaczek piętnaście!
- Witam szanowne króweczki! Czy jest może między paniami jakiś cwaniaczek?
- Nieee - odpowiedziały zdziwione krowy.
- No to zrzuteczka po pięć złotych!
Na drugi dzień sytuacja się powtarza, zajączek inkasuje po pięć zł od każdej krowy. Trzeciego dnia krowy wysłały delegację do lisa.
- Zajączek wyłudza od nas pieniądze. Chodź i zagraj dla nas cwaniaczka.
Lis się zgodził. Krowy się pasą, nagle zza krzaków wyskakuje zajączek:
- Witam szanowne panie. Czy jest pomiędzy paniami jakiś cwaniaczek?
Lis wstaje i mówi:
- Jestem, a co mały?
W tym momencie zza drzew wychodzi niedźwiedź.
- Nic. Krówki jak zwykle po ”piątalu”, a cwaniaczek piętnaście!
418
Dowcip #18164. Na polanie w lesie pasą się krowy. w kategorii: Śmieszne dowcipy o lisie, Śmieszne kawały o niedźwiedziu, Śmieszne dowcipy o pieniądzach, Śmieszne kawały o zajączku, Śmieszne żarty o zwierzętach, Śmieszne kawały o krowach.
Przychodzi facet do domu zajączka i puka do jego drzwi.
- Kto tam?
- Czy mógłbym prosić o szklankę wody?
- Jasne - mówi zajączek.
Zajączek przyniósł szklankę wody, facet wypił. Jeszcze trzykrotnie poprosił facet o szklankę wody i za każdym razem zajączek mu ją przynosił. Facet znów prosi o wodę, ale tym razem zajączek przyniósł tylko półszklanki.
- Czemu przyniosłeś pół szklanki?
- Bo w kiblu woda się skończyła, a do zlewu nie dosięgam!
- Kto tam?
- Czy mógłbym prosić o szklankę wody?
- Jasne - mówi zajączek.
Zajączek przyniósł szklankę wody, facet wypił. Jeszcze trzykrotnie poprosił facet o szklankę wody i za każdym razem zajączek mu ją przynosił. Facet znów prosi o wodę, ale tym razem zajączek przyniósł tylko półszklanki.
- Czemu przyniosłeś pół szklanki?
- Bo w kiblu woda się skończyła, a do zlewu nie dosięgam!
17
Dowcip #18165. Przychodzi facet do domu zajączka i puka do jego drzwi. w kategorii: Kawały o zajączku, Dowcipy o zwierzętach.
Miś otworzył sklep wielobranżowy, w którym można kupić wszystko, czego dusza zapragnie. Pewnego razu do sklepu przychodzi zajączek i pyta:
- Czy są zgniłe marchewki?
Na to miś:
- W tym sklepie jest tylko świeży towar.
Zając poszedł. Jednak następnego dnia przychodzi znów i pyta:
- Czy są zgniłe marchewki?
Miś się wkurzył, opieprzył zajączka i wywalił ze sklepu. Jednak myśli sobie: ”Ten zając nie da mi spokoju, dopóki nie załatwię mu tych marchewek”. Następnego dnia zając znów przychodzi.
- Czy są zgniłe marchewki?
Na to miś, wyjmując zgniłe marchewki:
- Wiesz, zając? To w zasadzie jest porządny sklep i nie ma tu zgniłych marchewek, ale specjalnie dla ciebie załatwiłem kilka.
Na te słowa zajączek wyjmuje legitymację i mówi:
- Kontrola, Sanepid!
- Czy są zgniłe marchewki?
Na to miś:
- W tym sklepie jest tylko świeży towar.
Zając poszedł. Jednak następnego dnia przychodzi znów i pyta:
- Czy są zgniłe marchewki?
Miś się wkurzył, opieprzył zajączka i wywalił ze sklepu. Jednak myśli sobie: ”Ten zając nie da mi spokoju, dopóki nie załatwię mu tych marchewek”. Następnego dnia zając znów przychodzi.
- Czy są zgniłe marchewki?
Na to miś, wyjmując zgniłe marchewki:
- Wiesz, zając? To w zasadzie jest porządny sklep i nie ma tu zgniłych marchewek, ale specjalnie dla ciebie załatwiłem kilka.
Na te słowa zajączek wyjmuje legitymację i mówi:
- Kontrola, Sanepid!
26
Dowcip #18166. Miś otworzył sklep wielobranżowy, w którym można kupić wszystko w kategorii: Śmieszne kawały o niedźwiedziu, Śmieszne dowcipy o zajączku, Śmieszne kawały o zwierzętach, Śmieszne żarty o sprzedawcach.
Dwie muchy grają w piłkę nożną w filiżance. Po jakimś czasie jedna mówi do drugiej:
- Staraj się, bo za tydzień gramy w pucharze.
- Staraj się, bo za tydzień gramy w pucharze.
420
Dowcip #18167. Dwie muchy grają w piłkę nożną w filiżance. w kategorii: Dowcipy o zwierzętach, Śmieszny humor o piłce nożnej, Śmieszny humor o muchach.
Spotyka się dwóch sąsiadów. Jeden mówi do drugiego:
- Słuchaj stary, nie wiem co mam zrobić.
- A co się stało?
- Mój kot sra mi na dywan.
- Jak to?
- No sra na dywan, jeździ tyłkiem po podłodze, nie wiem już co mam robić, może ty byś coś poradził.
- Wiesz co, zwiń dywan i oklej podłogę papierem ściernym.
Spotykają się ponownie po dwóch tygodniach.
- No i jak? - pyta pomysłodawca.
- O człowieku, fenomenalnie. Jak kocisko rozpędziło się w przedpokoju, to do lodówki już tylko oczy dojechały!
- Słuchaj stary, nie wiem co mam zrobić.
- A co się stało?
- Mój kot sra mi na dywan.
- Jak to?
- No sra na dywan, jeździ tyłkiem po podłodze, nie wiem już co mam robić, może ty byś coś poradził.
- Wiesz co, zwiń dywan i oklej podłogę papierem ściernym.
Spotykają się ponownie po dwóch tygodniach.
- No i jak? - pyta pomysłodawca.
- O człowieku, fenomenalnie. Jak kocisko rozpędziło się w przedpokoju, to do lodówki już tylko oczy dojechały!
3271
Dowcip #18168. Spotyka się dwóch sąsiadów. w kategorii: Śmieszne dowcipy o zwierzętach, Śmieszne kawały o kotach, Śmieszne żarty o kolegach, Śmieszne kawały o kupie.
Dlaczego mysz boi się kota?
- Bo pies to jego wielki wróg, a koty się szybko uczą.
- Bo pies to jego wielki wróg, a koty się szybko uczą.
35
Dowcip #18169. Dlaczego mysz boi się kota? w kategorii: Śmieszny humor o zwierzętach, Śmieszne żarty zagadki, Kawały o kotach, Śmieszne dowcipy o psie, Kawały o myszach.
Rozmawiają dwaj mężczyźni przy barze:
- Pan żonaty?
- Nie, kot mnie podrapał.
- Pan żonaty?
- Nie, kot mnie podrapał.
26