Panie kelner, to wino jest ciepłe - denerwuje się gość w restauracji.
Panie kelner, to wino jest ciepłe - denerwuje się gość w restauracji.
- To niemożliwe! Przed chwila sam dolewałem do niego zimnej wody.
- To niemożliwe! Przed chwila sam dolewałem do niego zimnej wody.
52
Dowcip #29464. Panie kelner, to wino jest ciepłe - denerwuje się gość w restauracji. w kategorii: Dowcipy o alkoholu, Śmieszny humor o kelnerach, Śmieszne żarty o restauracji i barze.
Po sprawdzeniu pracy domowej w szkole podstawowej nauczycielka mówi do ucznia:
- Ani jedno działanie na dodawanie nie jest wykonane prawidłowo!
- Ale to nie ja odrabiałem lekcje, to mój tata!
- A kim on jest?
- Kelnerem.
- Ani jedno działanie na dodawanie nie jest wykonane prawidłowo!
- Ale to nie ja odrabiałem lekcje, to mój tata!
- A kim on jest?
- Kelnerem.
21
Dowcip #29465. Po sprawdzeniu pracy domowej w szkole podstawowej nauczycielka mówi w kategorii: Kawały o kelnerach, Śmieszne kawały o ojcu, Dowcipy o pracy domowej.
Kapitanie, melduję, dziób się zanurza.
- Widzę. Rufa też!
- Widzę. Rufa też!
2327
Dowcip #29466. Kapitanie, melduję, dziób się zanurza. w kategorii: Czarny humor śmieszne kawały, Śmieszne żarty o marynarzach, Kawały o statku, Humor o pływaniu.
Na okręcie kapitan pyta sterującego marynarza:
- Jaki macie kurs?
- Skończyłem siedem klas szkoły podstawowej, panie kapitanie .
- Jaki macie kurs?
- Skończyłem siedem klas szkoły podstawowej, panie kapitanie .
57
Dowcip #29467. Na okręcie kapitan pyta sterującego marynarza w kategorii: Śmieszne dowcipy o marynarzach, Dowcipy o kapitanie.
Byli sobie dwaj bliźniacy, Jacek i Janek. Jacek był właścicielem starej, zniszczałej łajby. Tak się złożyło, że żona Janka zmarła tego samego dnia, kiedy zatonęła lodź Jacka. Po kilku dniach, miła, starsza pani, pomyliła go z Jankiem, mówiąc:
- Tak mi przykro z powodu Twojej straty, musisz czuć się okropnie.
Jacek myśląc, że chodzi jej o starą łódkę, wykrzyknął:
- Wcale nie. Tak naprawdę, to jestem szczęśliwy, że się jej pozbyłem. Była zepsutą, starą rzeczą od samego początku. Cała pomarszczona i śmierdziała jak stara ryba. Marnowała wodę. Jej życie dobiegło końca. Teraz muszę po prostu znaleźć sobie lepszą. Cieszę się, że się jej pozbyłem! - właśnie wtedy kobieta zemdlała.
- Tak mi przykro z powodu Twojej straty, musisz czuć się okropnie.
Jacek myśląc, że chodzi jej o starą łódkę, wykrzyknął:
- Wcale nie. Tak naprawdę, to jestem szczęśliwy, że się jej pozbyłem. Była zepsutą, starą rzeczą od samego początku. Cała pomarszczona i śmierdziała jak stara ryba. Marnowała wodę. Jej życie dobiegło końca. Teraz muszę po prostu znaleźć sobie lepszą. Cieszę się, że się jej pozbyłem! - właśnie wtedy kobieta zemdlała.
411
Dowcip #29468. Byli sobie dwaj bliźniacy, Jacek i Janek. w kategorii: Czarny humor śmieszne żarty, Kawały o marynarzach, Humor o staruszkach, Śmieszny humor o łodzi, Śmieszne żarty o bliźniakach.
Dlaczego w rzekach jest woda?
- Bo gdyby jej nie było, to by statki ryły po dnie.
- Bo gdyby jej nie było, to by statki ryły po dnie.
31
Dowcip #29469. Dlaczego w rzekach jest woda? w kategorii: Śmieszny humor zagadka, Śmieszne kawały o statku.
Laska pyta koleżankę blondynkę:
- Co chciałabyś mieć do czytania na bezludnej wyspie?
- Wytatuowanego marynarza!
- Co chciałabyś mieć do czytania na bezludnej wyspie?
- Wytatuowanego marynarza!
28
Dowcip #29470. Laska pyta koleżankę blondynkę w kategorii: Kawały o blondynkach, Humor o marynarzach, Śmieszny humor o bezludnej wyspie, Śmieszne żarty o czytaniu.
W przedziale pociągu jedzie młody, przystojny marynarz i mamusia z córką. Panienka prosi marynarza o jakiś dowcip, ale ten się wzbrania twierdząc, że dowcipy marynarskie zawierają dużo słów niecenzuralnych. Mamusia proponuje aby opowiedział dowcip, a w wiadomych miejscach powiedział tylko ”aha”.
Marynarz opowiedział dowcip:
- Aha aha aha, aha aha aha, aha aha motyla noga!
Marynarz opowiedział dowcip:
- Aha aha aha, aha aha aha, aha aha motyla noga!
102
Dowcip #29471. W przedziale pociągu jedzie młody w kategorii: Śmieszne kawały o marynarzach, Śmieszne żarty o córce, Śmieszne dowcipy o matce.
Reporter po katasrofie Titanica pyta marynarza z jego załogi:
- Czy to prawda, że z całej załogi ocalał tylko pan?
- Tak. To prawda.
- A jak się panu udało uratować?
- Dzień wcześniej tak się zapiłem w porcie, że zapomniałem wsiąść na statek.
- Czy to prawda, że z całej załogi ocalał tylko pan?
- Tak. To prawda.
- A jak się panu udało uratować?
- Dzień wcześniej tak się zapiłem w porcie, że zapomniałem wsiąść na statek.
19
Dowcip #29472. Reporter po katasrofie Titanica pyta marynarza z jego załogi w kategorii: Humor o marynarzach, Śmieszny humor o pijakach, Śmieszne żarty o statku.
Marynarz opowiada wrażenia z ostatniego rejsu:
- Wypłynęliśmy, ku*wa, z portu. Sztorm, ku*wa, jak diabli! Ale nasz kapitan, ku*wa, to dzielny chłop! Wkrótce zawinęliśmy, ku*wa, do portu, to ja, ku*wa, myślę: trzeba się, ku*wa, napić i zabawić. Idę, ku*wa, do knajpy, siadam, ku*wa, przy barze, a tu, ku*wa, przysiada się do mnie ta ... No ... Kobieta lekkich obyczajów.
- Wypłynęliśmy, ku*wa, z portu. Sztorm, ku*wa, jak diabli! Ale nasz kapitan, ku*wa, to dzielny chłop! Wkrótce zawinęliśmy, ku*wa, do portu, to ja, ku*wa, myślę: trzeba się, ku*wa, napić i zabawić. Idę, ku*wa, do knajpy, siadam, ku*wa, przy barze, a tu, ku*wa, przysiada się do mnie ta ... No ... Kobieta lekkich obyczajów.
613