Nauczycielka do Jasia
Nauczycielka do Jasia:
- Bardzo ładny rysunek, ale przyznaj się, kto go narysował, ojciec czy matka?
- Nie wiem, ja już spałem.
- Bardzo ładny rysunek, ale przyznaj się, kto go narysował, ojciec czy matka?
- Nie wiem, ja już spałem.
38
Dowcip #11355. Nauczycielka do Jasia w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jasiu, Śmieszne dowcipy o pracy domowej.
Jasio mówi do taty:
- Tato, ty chyba lubiłeś szkołę, prawda?
- A skąd to wiesz?
- Bo przeglądałem twoje świadectwa i zauważyłem, że przez cztery lata nie chciałeś skończyć szóstej klasy!
- Tato, ty chyba lubiłeś szkołę, prawda?
- A skąd to wiesz?
- Bo przeglądałem twoje świadectwa i zauważyłem, że przez cztery lata nie chciałeś skończyć szóstej klasy!
413
Dowcip #11356. Jasio mówi do taty w kategorii: Żarty o Jasiu, Śmieszne dowcipy o ojcu, Śmieszne dowcipy o świadectwie.
Pani na lekcji Matematyki pyta Jasia:
- Gdyby Twoja mama kupiła buty za 145 zł i bluzkę za 325 zł to jaki byłby rachunek?
- Awantura z moim tatą proszę pani.
- Gdyby Twoja mama kupiła buty za 145 zł i bluzkę za 325 zł to jaki byłby rachunek?
- Awantura z moim tatą proszę pani.
49
Dowcip #11357. Pani na lekcji Matematyki pyta Jasia w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jasiu, Śmieszne żarty o pieniądzach, Dowcipy o zakupach.
Na ulicy Jaś spotyka swoją dawną nauczycielkę chemii.
- O witaj Jasiu, czym się teraz zajmujesz? - pyta nauczycielka.
- A wykładam chemię - odpowiada Jaś.
- O to ciekawe, a gdzie?
- W Biedronce proszę Pani.
- O witaj Jasiu, czym się teraz zajmujesz? - pyta nauczycielka.
- A wykładam chemię - odpowiada Jaś.
- O to ciekawe, a gdzie?
- W Biedronce proszę Pani.
49
Dowcip #11358. Na ulicy Jaś spotyka swoją dawną nauczycielkę chemii. w kategorii: Śmieszne żarty o Jasiu, Śmieszne dowcipy o pracy, Śmieszne żarty o nauczycielce.
Jasiu ucz się jeździć na rowerze i krzyczy:
- Mamo uczę się jeździć!
- Dobrze Jasiu tylko uważaj!
- Mamo jadę bez jednej ręki!
- Dobrze, ale uważaj!
- Mamo jadę bez dwóch rąk!
- Dobrze - uważaj!
- Mamo, mamo jadę bez zębów!
Przerażona mama poszła pozbierać synka.
- Mamo uczę się jeździć!
- Dobrze Jasiu tylko uważaj!
- Mamo jadę bez jednej ręki!
- Dobrze, ale uważaj!
- Mamo jadę bez dwóch rąk!
- Dobrze - uważaj!
- Mamo, mamo jadę bez zębów!
Przerażona mama poszła pozbierać synka.
39
Dowcip #11359. Jasiu ucz się jeździć na rowerze i krzyczy w kategorii: Śmieszne żarty o Jasiu, Dowcipy o rowerze, Śmieszne dowcipy o zębach.
Pani pyta Jasia w szkole:
- Co to są hieroglify?
A Jasiu na to.
- To taka marka długopisów.
- Co to są hieroglify?
A Jasiu na to.
- To taka marka długopisów.
1210
Dowcip #11360. Pani pyta Jasia w szkole w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jasiu, Śmieszne żarty szkolne.
- Pamiętajcie dzieci... - mówi pani - żeby nie wyrzucać śmieci na ulicę.
- Ja swoich śmieci nigdy nie wyrzucam! - wyrywa się Jaś.
- To ładnie, Jasiu. A co z nimi robisz?
- Nic. One same wypadają.
- Ja swoich śmieci nigdy nie wyrzucam! - wyrywa się Jaś.
- To ładnie, Jasiu. A co z nimi robisz?
- Nic. One same wypadają.
35
Dowcip #11361. - Pamiętajcie dzieci... w kategorii: Dowcipy o Jasiu.
Mama pyta Jasia:
- Dlaczego bijesz Małgosię?
Na to Jasiu:
- Bo płacze.
Mama, pyta Małgosię:
- Dlaczego płaczesz?
Małgosia:
- Bo, mnie Jasio bije!
- Dlaczego bijesz Małgosię?
Na to Jasiu:
- Bo płacze.
Mama, pyta Małgosię:
- Dlaczego płaczesz?
Małgosia:
- Bo, mnie Jasio bije!
1117
Dowcip #11362. Mama pyta Jasia w kategorii: Śmieszne żarty o Jasiu, Śmieszne kawały o bójkach, Śmieszne żarty o Małgosi.
Jasio pyta się taty:
- Tato, co to jest urlop?
- Urlop - synku jest to taki czas, kiedy przestaje się robić to, co każe szef, a zaczyna się robić to, co każe żona.
- Tato, co to jest urlop?
- Urlop - synku jest to taki czas, kiedy przestaje się robić to, co każe szef, a zaczyna się robić to, co każe żona.
28
Dowcip #11363. Jasio pyta się taty w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jasiu, Kawały o żonie, Śmieszne żarty o pracy.
Nauczyciel opowiada dzieciom:
- Zimą musicie na siebie bardzo uważać. Kiedy byłem w waszym wieku, to miałem kolegę, który dostał saneczki. Zjeżdżał z góry, wpadł w śnieg, dostał zapalenia płuc i umarł.
W klasie zapadła cisza. Po chwili Jaś pyta:
- A co się stało z saneczkami?
- Zimą musicie na siebie bardzo uważać. Kiedy byłem w waszym wieku, to miałem kolegę, który dostał saneczki. Zjeżdżał z góry, wpadł w śnieg, dostał zapalenia płuc i umarł.
W klasie zapadła cisza. Po chwili Jaś pyta:
- A co się stało z saneczkami?
59