Kochany, nie mam co na siebie włożyć - skarży się żona.
Kochany, nie mam co na siebie włożyć - skarży się żona.
- Przecież masz kilka sukienek.
- Tak, ale wszyscy nasi znajomi już je widzieli. Muszę zmienić ubiory.
- To może zmienimy znajomych?
- Przecież masz kilka sukienek.
- Tak, ale wszyscy nasi znajomi już je widzieli. Muszę zmienić ubiory.
- To może zmienimy znajomych?
02
Dowcip #17837. Kochany, nie mam co na siebie włożyć - skarży się żona. w kategorii: Śmieszny humor o mężu i żonie, Żarty o mężu, Śmieszne dowcipy o żonie, Śmieszny humor o ubiorze, Śmieszny humor o przyjacielach.
Żona robi zakupy w domu towarowym. W pewnej chwili mąż mówi przerażony:
- Suknia, płaszcz, bielizna, perfumy. Czy ty wiesz, do czego mnie doprowadzasz?
- Oczywiście, kochanie, do działu obuwia.
- Suknia, płaszcz, bielizna, perfumy. Czy ty wiesz, do czego mnie doprowadzasz?
- Oczywiście, kochanie, do działu obuwia.
02
Dowcip #17838. Żona robi zakupy w domu towarowym. w kategorii: Śmieszne żarty o mężu i żonie, Śmieszny humor o mężu, Humor o żonie, Humor o zakupach.
Małżeństwo przechadza się po ogrodzie zoologicznym. Zatrzymują się przed klatką z lwami.
- Takie piękne zwierzę i w klatce... - mówi z żalem żona.
- Przynajmniej może ryczeć ile chce - stwierdza mąż.
- Takie piękne zwierzę i w klatce... - mówi z żalem żona.
- Przynajmniej może ryczeć ile chce - stwierdza mąż.
16
Dowcip #17839. Małżeństwo przechadza się po ogrodzie zoologicznym. w kategorii: Żarty o mężu i żonie, Śmieszne dowcipy o mężu, Śmieszny humor o żonie, Dowcipy o lwie, Śmieszny humor o ZOO.
Wściekła żona wpada do knajpy i krzyczy do męża:
- Pijaczyno, ta knajpa to twój grób!
- To bądź łaskawa chociaż w grobie dać mi spokój.
- Pijaczyno, ta knajpa to twój grób!
- To bądź łaskawa chociaż w grobie dać mi spokój.
02
Dowcip #17840. Wściekła żona wpada do knajpy i krzyczy do męża w kategorii: Śmieszny humor o mężu i żonie, Humor o mężu, Humor o pijakach, Śmieszne dowcipy o żonie.
Mąż z żoną leżą wieczorem w łóżku. Mężowi zachciało się pić, a że leżał do ściany zaczyna powoli przechodzić przez żonę. Ta sądząc, że mąż ma ochotę pobaraszkować mówi:
- Zaczekaj synek jeszcze nie śpi.
Po pewnej chwili mąż ponownie próbuje przejść and żoną, bo dalej męczy go pragnienie.
- Mówiłam ci zaczekaj, bo mały jeszcze nie śpi.
Mąż wytrzymuje jeszcze chwilę, a potem wstaje delikatnie, żeby nie przeszkadzać żonie i nie budzić dziecka.
Idzie do kuchni, odkręca kran I nic - nie ma wody. Sprawdza w czajniku, też nie ma! Pić mu się chce okropnie, wyciąga więc z lodówki szampana.
Żona słysząc huk otwieranego szampana pyta:
- Co ty tam robisz?
Na to dziecko, które jeszcze nie spało:
- Nie chciałaś mu dać, to się zastrzelił!
- Zaczekaj synek jeszcze nie śpi.
Po pewnej chwili mąż ponownie próbuje przejść and żoną, bo dalej męczy go pragnienie.
- Mówiłam ci zaczekaj, bo mały jeszcze nie śpi.
Mąż wytrzymuje jeszcze chwilę, a potem wstaje delikatnie, żeby nie przeszkadzać żonie i nie budzić dziecka.
Idzie do kuchni, odkręca kran I nic - nie ma wody. Sprawdza w czajniku, też nie ma! Pić mu się chce okropnie, wyciąga więc z lodówki szampana.
Żona słysząc huk otwieranego szampana pyta:
- Co ty tam robisz?
Na to dziecko, które jeszcze nie spało:
- Nie chciałaś mu dać, to się zastrzelił!
08
Dowcip #17841. Mąż z żoną leżą wieczorem w łóżku. w kategorii: Dowcipy erotyczne, Śmieszny humor o mężu i żonie, Dowcipy o mężu, Śmieszny humor o żonie, Kawały o synach.
- Żądam rozwodu! - krzyczy kobieta w sądzie - On sprzedał wszystkie garnki i wydał na wódkę!
- Tak... - replikuje mąż - A ona zauważyła brak garnków po jakichś dwóch miesiącach.
- Tak... - replikuje mąż - A ona zauważyła brak garnków po jakichś dwóch miesiącach.
07
Dowcip #17842. - Żądam rozwodu! w kategorii: Humor o mężu i żonie, Humor o mężu, Śmieszne dowcipy o żonie, Humor o rozwodzie.
Zdenerwowany mąż do żony:
- Widziałem u sąsiada obraz, na którym jesteś ty nago!
- Oj, nie denerwuj się, ja mu nie pozowałam, on malował z pamięci.
- Widziałem u sąsiada obraz, na którym jesteś ty nago!
- Oj, nie denerwuj się, ja mu nie pozowałam, on malował z pamięci.
06
Dowcip #17843. Zdenerwowany mąż do żony w kategorii: Śmieszny humor o mężu i żonie, Dowcipy o mężu, Śmieszny humor o sąsiadach, Humor o żonie, Żarty o dziełach sztuki.
Małżeństwo na lotnisku pyta pilota:
- Ile będzie kosztował przelot?
- Za darmo jeśli ani razu nie krzykniecie.
- Zgoda.
Lecą, a pilot wyprawia różne akrobacje ale nikt nie krzyknął. Przy lądowaniu pilot mówi:
- Gratulacje!
A mąż na to:
- A wie pan że raz chciałem krzyknąć?
- A kiedy?
- Kiedy moja żona wypadła z samolotu!
- Ile będzie kosztował przelot?
- Za darmo jeśli ani razu nie krzykniecie.
- Zgoda.
Lecą, a pilot wyprawia różne akrobacje ale nikt nie krzyknął. Przy lądowaniu pilot mówi:
- Gratulacje!
A mąż na to:
- A wie pan że raz chciałem krzyknąć?
- A kiedy?
- Kiedy moja żona wypadła z samolotu!
24
Dowcip #17844. Małżeństwo na lotnisku pyta pilota w kategorii: Humor o mężu i żonie, Śmieszne dowcipy o mężu, Humor o żonie, Śmieszne dowcipy o samolotach.
Wieczorna rozmowa małżeństwa w łóżku:
- Bądź miły i powiedz mi przed snem coś czułego, na przykład ”kocham Cie”.
- Kocham cie!
- Powiedz jeszcze ”Mój najdroższy skarbie”
- Mój najdroższy skarbie!
- I dodaj coś od siebie.
- Dobranoc!
- Bądź miły i powiedz mi przed snem coś czułego, na przykład ”kocham Cie”.
- Kocham cie!
- Powiedz jeszcze ”Mój najdroższy skarbie”
- Mój najdroższy skarbie!
- I dodaj coś od siebie.
- Dobranoc!
03
Dowcip #17845. Wieczorna rozmowa małżeństwa w łóżku w kategorii: Dowcipy o mężu i żonie, Śmieszny humor o mężu, Humor o żonie.
Sześćdziesięcioletnie małżeństwo miało o połowę młodszego od siebie znajomego. Pewnego razu znajomy odwiedza ich i jak za każdym razem nie może wyjść z podziwu, że mąż zwraca się do żony:
- Kochanie, rybko, skarbie, misiaczku, kruszynko, kotku itp., itd.
W momencie gdy małżonka wyszła na chwilę do kuchni natychmiast pyta jej męża:
- Słuchaj jak to jest, jesteście trzydzieści pięć lat po ślubie, a Ty do niej cały czas kochanie, misiaczku, kotku... itp., itd? Musisz ją strasznie kochać.
Mąż na to:
- Eee... wiesz jak to jest: ja już dwadzieścia lat temu zapomniałem jak ona ma na imię!
- Kochanie, rybko, skarbie, misiaczku, kruszynko, kotku itp., itd.
W momencie gdy małżonka wyszła na chwilę do kuchni natychmiast pyta jej męża:
- Słuchaj jak to jest, jesteście trzydzieści pięć lat po ślubie, a Ty do niej cały czas kochanie, misiaczku, kotku... itp., itd? Musisz ją strasznie kochać.
Mąż na to:
- Eee... wiesz jak to jest: ja już dwadzieścia lat temu zapomniałem jak ona ma na imię!
03