Jeden z żydów twierdził
Jeden z żydów twierdził, że jego zmarły ojciec powraca z zaświatów i bierze udział w ceremoniach w Synagodze. Sprawa szybko rozeszła się wśród społeczności żydowskiej. Aż trafiła do Rabbiego. Ten ubrał się i idzie do Żyda, i pyta:
- Mojsze czy to prawda, że Twój ojciec wraca na ceremonie do Synagogi?
- Tak Rabbi. To prawda. - opowiada pokornie Żyd.
- To ja się Ciebie pytam: Czemu on nic nie daje na taca?
- Mojsze czy to prawda, że Twój ojciec wraca na ceremonie do Synagogi?
- Tak Rabbi. To prawda. - opowiada pokornie Żyd.
- To ja się Ciebie pytam: Czemu on nic nie daje na taca?
418
Dowcip #33463. Jeden z żydów twierdził w kategorii: Dowcipy o pieniądzach, Kawały o Żydach, Śmieszne dowcipy o duchach, Humor o Rabinie.
Osoby rodzaju żeńskiego dzielą się na:
- dziewczyny
- kobiety
- staruszki.
Dziewczyny dzielą się na:
- już dziewczyny
- jeszcze dziewczyny
- dziewczyny z dzieckiem.
Kobiety dzielą się na:
- damy
- nie damy
- damy ale nie wam.
Staruszki się nie dzielą. One się rozkładają...
- dziewczyny
- kobiety
- staruszki.
Dziewczyny dzielą się na:
- już dziewczyny
- jeszcze dziewczyny
- dziewczyny z dzieckiem.
Kobiety dzielą się na:
- damy
- nie damy
- damy ale nie wam.
Staruszki się nie dzielą. One się rozkładają...
716
Dowcip #33464. Osoby rodzaju żeńskiego dzielą się na w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Śmieszne żarty o kobietach.
Przychodzi Jaś do okulisty po okulary. Siada w fotelu i dostaje do ręki tabliczkę. Okulista:
- Proszę zasłonić lewe oko... Teraz prawe... Teraz lewe. Lewe powiedziałem! Jasi! Lewe oko!
Jaś zgłupiał.
- Po prostu zapamiętaj, która to lewa ręka i tejże użyj. Zaczynamy. Zakryj prawe oko... Jasiu, to jest lewe oko!!!
W desperacji okulista wyciągnął papierową torbę, wyciął w niej otwór i założył Jasiowi na głowę. Obracając to w lewą, to w prawą zaczął badanie.
- No i jak Jasiu, lepiej?
- Chyba tak, ale prawdę mówiąc, wolałbym takie druciane oprawki jak ma Krzyś.
- Proszę zasłonić lewe oko... Teraz prawe... Teraz lewe. Lewe powiedziałem! Jasi! Lewe oko!
Jaś zgłupiał.
- Po prostu zapamiętaj, która to lewa ręka i tejże użyj. Zaczynamy. Zakryj prawe oko... Jasiu, to jest lewe oko!!!
W desperacji okulista wyciągnął papierową torbę, wyciął w niej otwór i założył Jasiowi na głowę. Obracając to w lewą, to w prawą zaczął badanie.
- No i jak Jasiu, lepiej?
- Chyba tak, ale prawdę mówiąc, wolałbym takie druciane oprawki jak ma Krzyś.
513
Dowcip #33465. Przychodzi Jaś do okulisty po okulary. w kategorii: Kawały o Jasiu, Śmieszne dowcipy o okularach, Humor o okulistach.
Przyjeżdża blondynka do Warszawy. Spotyka drugą blondynkę:
- Skąd jesteś?
- Ze wsi.
- Ja też!
- I pomyśleć, że się nie znamy!
- Skąd jesteś?
- Ze wsi.
- Ja też!
- I pomyśleć, że się nie znamy!
513
Dowcip #33466. Przyjeżdża blondynka do Warszawy. w kategorii: Śmieszne żarty o blondynkach, Dowcipy o wsi.
Pyta się nauczycielka nowej uczennicy:
- Jak masz na imię dziewczynko?
- Lassie.
- A dlaczego takie dziwne imię?
- Rodzice zawsze chcieli mieć pieska...
- Jak masz na imię dziewczynko?
- Lassie.
- A dlaczego takie dziwne imię?
- Rodzice zawsze chcieli mieć pieska...
719
Dowcip #33467. Pyta się nauczycielka nowej uczennicy w kategorii: Śmieszne dowcipy o dziewczynkach, Humor o rodzicach.
Pani na lekcji pyta:
- Kto doszedł w czasie lekcji?
- Ja, dwa razy. - odpowiedział Jaś
- Kto doszedł w czasie lekcji?
- Ja, dwa razy. - odpowiedział Jaś
52
Dowcip #33468. Pani na lekcji pyta w kategorii: Żarty erotyczne, Żarty o Jasiu, Śmieszne dowcipy szkolne, Dowcipy o spóźnieniach.
Przychodzi baba do lekarza z dwoma poparzonymi uszami.
- Co się pani stało? - pyta lekarz.
- To było tak... Gdy zadzwonił telefon myślałam, że żelazko to telefon więc odebrałam...
- A co się stało z drugim?
- Chciałam zadzwonić po pogotowie!
- Co się pani stało? - pyta lekarz.
- To było tak... Gdy zadzwonił telefon myślałam, że żelazko to telefon więc odebrałam...
- A co się stało z drugim?
- Chciałam zadzwonić po pogotowie!
98
Dowcip #33469. Przychodzi baba do lekarza z dwoma poparzonymi uszami. w kategorii: Humor przychodzi baba do lekarza, Śmieszny humor o telefonie komórkowym.
- Wilku, a dlaczego Ty masz rogi?
- Rany, wstań już proszę!
- Wilku, a czemu masz takie długie uszy?
- No nie mogę z Tobą! Człowieku wytrzeźwiej!
- Wilku, a dlaczego masz taki czerwony nos?
- Jezu wstawaj już zachlana, stara, pijacka mordo, w głupiej czerwonej czapce!! Sanie czekają!!! To ja Rudolf!!!
- Rany, wstań już proszę!
- Wilku, a czemu masz takie długie uszy?
- No nie mogę z Tobą! Człowieku wytrzeźwiej!
- Wilku, a dlaczego masz taki czerwony nos?
- Jezu wstawaj już zachlana, stara, pijacka mordo, w głupiej czerwonej czapce!! Sanie czekają!!! To ja Rudolf!!!
522
Dowcip #33470. - Wilku, a dlaczego Ty masz rogi? w kategorii: Żarty o pijakach, Śmieszne dowcipy o Świętym Mikołaju.
On przerywa czytanie gazety i mówi:
- Kochanie, posłuchaj tego. Okazuje się, że kobiety rzeczywiście gadają znacznie więcej niż mężczyźni. ”Według ostatnich badań kobieta w ciągu dnia używa trzydzieści tysięcy słów, podczas gdy mężczyzna tylko piętnaście tysięcy”.
Zapadła chwila ciszy. On wrócił do lektury, a ona mówi:
- Ale to wszystko przez Was, bo musimy Wam wszystko dwa razy powtarzać!
On odrywa wzrok od gazety i pyta:
- Co?
- Kochanie, posłuchaj tego. Okazuje się, że kobiety rzeczywiście gadają znacznie więcej niż mężczyźni. ”Według ostatnich badań kobieta w ciągu dnia używa trzydzieści tysięcy słów, podczas gdy mężczyzna tylko piętnaście tysięcy”.
Zapadła chwila ciszy. On wrócił do lektury, a ona mówi:
- Ale to wszystko przez Was, bo musimy Wam wszystko dwa razy powtarzać!
On odrywa wzrok od gazety i pyta:
- Co?
211
Dowcip #33471. On przerywa czytanie gazety i mówi w kategorii: Śmieszny humor o facetach, Śmieszne dowcipy o kobietach.
Pani pyta się dzieci na lekcji jakie znają części ciała człowieka:
- Ręce.
- A do czego one potrzebne? - pyta nauczycielka
- A bo można nimi zrobić jakąkolwiek pracę.
- Co jeszcze?
- Nogi, żeby na nich chodzić.
Ale rękę podnosi też Jasio. Pani wie, że może coś głupiego palnąć, ale ryzykuje.
- Skóra. - mówi Jasio.
- Bardzo dobrze Jasiu, a do czego ona służy?
- No jakby nie było skóry to by mężczyźni nie mieli w czym jajek nosić.
- Ręce.
- A do czego one potrzebne? - pyta nauczycielka
- A bo można nimi zrobić jakąkolwiek pracę.
- Co jeszcze?
- Nogi, żeby na nich chodzić.
Ale rękę podnosi też Jasio. Pani wie, że może coś głupiego palnąć, ale ryzykuje.
- Skóra. - mówi Jasio.
- Bardzo dobrze Jasiu, a do czego ona służy?
- No jakby nie było skóry to by mężczyźni nie mieli w czym jajek nosić.
513