Jasio przeczytał książkę o piratach i pyta
Jasio przeczytał książkę o piratach i pyta:
- Tato, czy jak dorosnę będę mógł zostać piratem?
- Tak, synku, ale tylko jak będziesz grzeczny.
- Tato, czy jak dorosnę będę mógł zostać piratem?
- Tak, synku, ale tylko jak będziesz grzeczny.
810
Dowcip #5666. Jasio przeczytał książkę o piratach i pyta w kategorii: Kawały o Jasiu, Kawały o tacie, Kawały o piratach.
Pani w szkole pyta Jasia:
- Powiedz mi, jaka litera jest w alfabecie po ”a”?
- No, wszystkie pozostałe!
- Powiedz mi, jaka litera jest w alfabecie po ”a”?
- No, wszystkie pozostałe!
27
Dowcip #5667. Pani w szkole pyta Jasia w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Śmieszne kawały o nauczycielach, Śmieszne kawały o nauczycielce.
Jaś odmawia wieczorną modlitwę.
- I spraw, Panie Boże, żeby Ankara była stolicą Finlandii.
Mama słysząc to mówi:
- Jasiu, co Ty wygadujesz?
- Bo ja tak napisałem w teście.
- I spraw, Panie Boże, żeby Ankara była stolicą Finlandii.
Mama słysząc to mówi:
- Jasiu, co Ty wygadujesz?
- Bo ja tak napisałem w teście.
27
Dowcip #5668. Jaś odmawia wieczorną modlitwę. w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Kawały o egzaminach, Śmieszny humor o modlitwie.
- Synu, gdy dorośniesz, chciałbym abyś był dżentelmenem.
- Nie chcę być dżentelmenem, tato! - protestuje Jasiu.
- Chcę być taki jak ty!
- Nie chcę być dżentelmenem, tato! - protestuje Jasiu.
- Chcę być taki jak ty!
39
Dowcip #5669. - Synu, gdy dorośniesz, chciałbym abyś był dżentelmenem. w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Kawały o tacie.
Stoi grupka ludzi nad wózkiem z niemowlęciem. Mama podchodzi do Jasia i pyta:
- Dlaczego, gdy ja podchodzę do ciebie, to jesteś taki poważny?
Ktoś z grupki się odzywa:
- Też jestem poważny gdy stoję przed lodówką.
- Dlaczego, gdy ja podchodzę do ciebie, to jesteś taki poważny?
Ktoś z grupki się odzywa:
- Też jestem poważny gdy stoję przed lodówką.
26
Dowcip #5670. Stoi grupka ludzi nad wózkiem z niemowlęciem. w kategorii: Kawały o Jasiu, Śmieszny humor o mamie.
Dzieci idą z nauczycielką na plac budowy, aby zobaczyć jak powstaje nowe osiedle. Na miejscu wszyscy dostali od kierownika budowy po kasku ochronnym. Nauczycielka:
- Załóżcie te kaski na głowy, bo może zdarzyć się nieszczęście. Kiedyś na taką budowę przyszli dziewczynka i chłopiec. Chłopiec nie założył kasku, a dziewczynka założyła. Pięć minut później każdemu z nich spadła na głowę cegła. Chłopiec zginął na miejscu, a dziewczynka zaśmiała się i uciekła.
W tym momencie Jasio mówi do nauczycielki:
- Znam tę dziewczynkę! Od czasu tego wypadku ciągle biega i śmieje się.
- Załóżcie te kaski na głowy, bo może zdarzyć się nieszczęście. Kiedyś na taką budowę przyszli dziewczynka i chłopiec. Chłopiec nie założył kasku, a dziewczynka założyła. Pięć minut później każdemu z nich spadła na głowę cegła. Chłopiec zginął na miejscu, a dziewczynka zaśmiała się i uciekła.
W tym momencie Jasio mówi do nauczycielki:
- Znam tę dziewczynkę! Od czasu tego wypadku ciągle biega i śmieje się.
39
Dowcip #5671. Dzieci idą z nauczycielką na plac budowy w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Żarty o budowlańcach, Kawały o dziewczynkach.
Jasiu pyta mamę:
- Mamo, a co to jest transwestyta?
- Nie wiem Jasiu. Idź do kuchni i zapytaj ciocię Andrzeja.
- Mamo, a co to jest transwestyta?
- Nie wiem Jasiu. Idź do kuchni i zapytaj ciocię Andrzeja.
416
Dowcip #5672. Jasiu pyta mamę w kategorii: Śmieszny humor o Jasiu, Śmieszny humor o mamie, Dowcipy o cioci.
W szkole nauczycielka mówi do Jasia, że ma iść do tablicy rozwiązać zadanie, a on na to.
- Spadaj.
Oburzona nauczycielka zaprowadziła Jasia do dyrektora, i mówi co Jasiu do niej powiedział.
- Dlaczego tak brzydko powiedziałeś? - dopytuje się dyrektor.
- Nogi ci capią - odpowiedział Jaś.
Dyrektor chwycił za słuchawkę, dzwoni po ojca Jasia i słychać:
- Tu pałac prezydenta.
Dyrektor odkłada szybko słuchawkę, nauczycielka patrzy się na dyrektora i pyta.
- Panie dyrektorze, to co robimy?
- Ja pójdę umyć nogi, a pani niech spada.
- Spadaj.
Oburzona nauczycielka zaprowadziła Jasia do dyrektora, i mówi co Jasiu do niej powiedział.
- Dlaczego tak brzydko powiedziałeś? - dopytuje się dyrektor.
- Nogi ci capią - odpowiedział Jaś.
Dyrektor chwycił za słuchawkę, dzwoni po ojca Jasia i słychać:
- Tu pałac prezydenta.
Dyrektor odkłada szybko słuchawkę, nauczycielka patrzy się na dyrektora i pyta.
- Panie dyrektorze, to co robimy?
- Ja pójdę umyć nogi, a pani niech spada.
310
Dowcip #5673. W szkole nauczycielka mówi do Jasia w kategorii: Żarty o Jasiu, Kawały o nauczycielach, Śmieszne żarty o nauczycielce, Śmieszne kawały o dyrektorze.
W domu tata pyta Jasia:
- Co przerabialiście dziś na chemii?
- Materiały wybuchowe.
- A o której masz być jutro w szkole?
- W jakiej szkole?!?!
- Co przerabialiście dziś na chemii?
- Materiały wybuchowe.
- A o której masz być jutro w szkole?
- W jakiej szkole?!?!
48
Dowcip #5674. W domu tata pyta Jasia w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Dowcipy o uczniach, Humor o szkole.
Chłopczyk siusia pod ścianą. Podchodzi dziewczynka, zagląda i mówi:
- Oooooo, jakie praktyczne!
- Oooooo, jakie praktyczne!
213