Góral niosący wielką patelnię spotyka kolegę.
Góral niosący wielką patelnię spotyka kolegę.
- Jasiek, co ci się stało? - pyta tamten patrząc na jego podbite oko i godną pożałowania resztę.
- A nic, teściowa mnie pobiła.
- No wiesz, ja bym z niej od razu zrobił mielone.
- A jak myślisz, co ja mam na tej patelni?
- Jasiek, co ci się stało? - pyta tamten patrząc na jego podbite oko i godną pożałowania resztę.
- A nic, teściowa mnie pobiła.
- No wiesz, ja bym z niej od razu zrobił mielone.
- A jak myślisz, co ja mam na tej patelni?
47
Dowcip #6553. Góral niosący wielką patelnię spotyka kolegę. w kategorii: Humor o teściowej, Humor o bójkach, Humor o gotowaniu, Humor o zięciu.
Dwóch wariatów uciekło w nocy z wariatkowa i dochodzą do rzeki bez mostu.
- Co tu zrobić? - mówi jeden.
- Wiem! Ja zapale latarkę tak żeby światło było nad woda. Wtedy ty przejdziesz
po świetle na druga stronę...
- Eeeeeeee tam, ale ty jesteś głupi. Ty zgasisz latarkę, a ja spadnę!
- Co tu zrobić? - mówi jeden.
- Wiem! Ja zapale latarkę tak żeby światło było nad woda. Wtedy ty przejdziesz
po świetle na druga stronę...
- Eeeeeeee tam, ale ty jesteś głupi. Ty zgasisz latarkę, a ja spadnę!
34
Dowcip #6554. Dwóch wariatów uciekło w nocy z wariatkowa i dochodzą do rzeki bez w kategorii: Śmieszne dowcipy o wariatach.
Czego używa łysy do mycia głowy?
- Cif bo tylko on nie rysuje powierzchni.
- Cif bo tylko on nie rysuje powierzchni.
37
Dowcip #6555. Czego używa łysy do mycia głowy? w kategorii: Humor o łysych, Śmieszne kawały zagadki.
Siedzi wariat na torach nagle podchodzi do niego drugi i mówi:
- Posuń się trochę!
- Posuń się trochę!
19
Dowcip #6556. Siedzi wariat na torach nagle podchodzi do niego drugi i mówi w kategorii: Śmieszne żarty o wariatach.
Ze szpitala psychiatrycznego ucieka dwóch wariatów. Chcą uciekać przez bagna, a jak już je miną wsiąść na rower. Biegną przez bagno resztkami sił. W końcu dobiegli do roweru i nim odjechali, ale napotkali problem. Mur stał im na drodze. Postanowili go przepchnąć. Zostawili rower obok. Pchają ze wszystkich sił, ale mur ani drgnie. W tej samej chwili jakiś złodziej
ukradł im rower i odjechał. Wariaci odwrócili się.
Jeden mówi:
- Patrz, tak daleko przepchnęliśmy ten mur, że roweru nie widać.
ukradł im rower i odjechał. Wariaci odwrócili się.
Jeden mówi:
- Patrz, tak daleko przepchnęliśmy ten mur, że roweru nie widać.
28
Dowcip #6557. Ze szpitala psychiatrycznego ucieka dwóch wariatów. w kategorii: Humor o wariatach, Humor o złodziejach, Kawały o psychiatrze.
Idą dwaj wariaci przez pustynię i niosą budkę telefoniczną. Nagle zaczyna ich gonić lew. Wariaci stawiają budkę na piasku - jeden z nich wskakuje do środka, a drugi ucieka przed lwem naokoło budki.
Wariat z budki odzywa się:
- Co ty się męczysz? Wskakuj do budki! Zaraz lew Cię złapie!
- Nie martw się! Mam nad nim trzy okrążenia przewagi.
Wariat z budki odzywa się:
- Co ty się męczysz? Wskakuj do budki! Zaraz lew Cię złapie!
- Nie martw się! Mam nad nim trzy okrążenia przewagi.
27
Dowcip #6558. Idą dwaj wariaci przez pustynię i niosą budkę telefoniczną. w kategorii: Śmieszne kawały o wariatach, Dowcipy o lwie, Żarty o pustyni.
Rozmawiaja dwaj psychiatrzy.
- Wiesz - mówi jeden z nich - mam fantastycznego pacjenta. Cierpi na rozdwojenie jaźni i obaj płacą.
- Wiesz - mówi jeden z nich - mam fantastycznego pacjenta. Cierpi na rozdwojenie jaźni i obaj płacą.
38
Dowcip #6559. Rozmawiaja dwaj psychiatrzy. w kategorii: Humor o lekarzach, Śmieszny humor o pieniądzach, Śmieszne dowcipy o wariatach, Humor o chorobach, Humor o psychiatryku.
Rozmawia ze sobą dwóch psychiatrów:
- Wczoraj ten pacjent z sali siedemnaście oświadczył mi się.
- O, widzę że mu się pogorszyło.
- Co? Sugerujesz, że ze mną jest coś nie tak?
- Wczoraj ten pacjent z sali siedemnaście oświadczył mi się.
- O, widzę że mu się pogorszyło.
- Co? Sugerujesz, że ze mną jest coś nie tak?
39
Dowcip #6560. Rozmawia ze sobą dwóch psychiatrów w kategorii: Dowcipy o lekarzach, Żarty o wariatach, Śmieszne dowcipy o psychiatrze.
W szpitalu anemik woła do pielęgniarki:
- Siostro, przewiew!
- No i co z tego? Zamknąć okno?
- Do widzenia siostro...
- Siostro, przewiew!
- No i co z tego? Zamknąć okno?
- Do widzenia siostro...
417
Dowcip #6561. W szpitalu anemik woła do pielęgniarki w kategorii: Śmieszny humor o pielęgniarkach, Śmieszne dowcipy o anemikach.
Dwóch wariatów bawi się w chowanego. Jeden mówi do drugiego:
- Ja schowam się w szafie, a ty mnie szukaj.
Szuka dziesięć minut, dwadzieścia minut, godzinę i tak cały dzień. Wkurzył się. Puka do tej szafy i mówi:
- Wyłaź z tej szafy bo nie mogę cię znaleźć.
- Ja schowam się w szafie, a ty mnie szukaj.
Szuka dziesięć minut, dwadzieścia minut, godzinę i tak cały dzień. Wkurzył się. Puka do tej szafy i mówi:
- Wyłaź z tej szafy bo nie mogę cię znaleźć.
15